2.4.08

Kolejna kompromitacja PZPN ?

Wiele osób mówiło, że PZPN nie da zrobić krzywdy powiązanemu z KGHM Zagłębiu Lubin i degradacji za korupcję nie będzie. O sponsorowaniu przez państwowe firmy klubów sportowych pisał jakiś czas temu Łukasz. Nie chciało mi się wierzyć. Wydział dyscypliny zadecydował jednoznacznie – spadek o ligę niżej, karne punkty i grzywna. Trybunał PZPN – druga instancja – stwierdziła, że sprawę trzeba ponownie rozpatrzeć. Tym razem zajmie się nią wydział dyscypliny już pod nowym szefostwem, poprzedni przewodniczący – zwolennik surowego karania – odszedł …

Dowody w sprawie kupienia przez Zagłębie Lubin prawie 10 meczów są podobno pewne. Nie widziałem ich na oczy więc nie mogę tak stwierdzić, ale do tej pory WSZYSTKIE dowody przekazywane przez wrocławską prokuraturę pozwoliły na ukaranie WSZYSTKICH klubów zamieszanych w korupcję, m.in., Arki Gdynia, Górnika Łęczna czy Górnika Polkowice.

PZPN kompromituje się niemal co chwilę – pisałem już o tym. Szlag mnie trafia gdy Dariusz W. , który przyznał się do udziału w korupcyjnym procederze (a później zaprzeczył) zasiada kilkanaście godzin po wyjściu z prokuratury zasiada na ławce trenerskiej (a po drugiej stronie na ławce Lechii Gdańsk zatrzymany w ubiegłym roku przez CBA Dariusz Kubicki). A szef PZPN Michał Listkiewicz twierdzi, że to nie sprawa jego związku. A radykalne decyzje są niezbędne – pokazał to dzisiaj szef Kolportera, który zerwał ze sponsorowaniem trenowanej niegdyś przez Dariusza W. Korony Kielce. Powiedział, że poczuł się oszukany. Ciekawe co teraz do powiedzenia mają kibice kieleckiego klubu Dariuszowi W.

A PZPN rozważa abolicję, namawiają go do tego kluby i ja im się nie dziwię , kto by chciał być zdegradowany. Ktoś znający śledztwo ws. korupcji w polskim futbolu kiedyś powiedział mi, że występują w nim nazwy ponad 30 klubów …

Zaorać, zasiać i czekać by wyrosło coś pięknego ? Czy dalej patrzyć na te chwasty ?? Jestem zagorzałym kibolem od 30 lat. I jestem za tym by zaorać ….

8 Comments:

At 02 kwietnia, 2008 20:55, Anonymous Anonimowy said...

Czy decyzja piłkarskiego trybunału w sprawie Zagłębia może wydawać się zaskakująca? Owszem, ale tylko w kontekście prokuratorskich zarzutów, bo jeśli popatrzysz na sprawę w kontekście tego co dzieje się w klubie to wydaje się ona oczywistą konsekwencją ruchów wewnątrz tej bądź co bądź kontrolowanej przez państwo spółki.
W Lubinie (zwłaszcza w KGHM, który jest właścicielem Zagłębia) takiej decyzji oczekiwano. Więcej, masa ludzi była jej pewna. Głośno, choć nieoficjalnie, mówili o tym szefowie spółki, działacze a nawet kibice. W końcu to nie przypadek, że zdegradowany za korupcję klub ma gwarancje utrzymania finansowania w przyszłym sezonie na niezmienionym poziomie. Gwarancje udzielone już po politycznej zmianie w kraju i decyzji Wydziału Dyscypliny o degradacji klubu. To nie przypadek, że władzę w klubie po działaczu PiS przejmuje działacz PO, którego zaletą jest spore przełożenie na partyjną wierchuszkę a nie znajomość piłki nożnej czy umiejętność sprawnego zarządzania spółką.
Brzmi to jak spiskowa teoria dziejów? Nic podobnego. To szara rzeczywistość. KGHM to spółka z dominującym udziałem skarbu państwa a więc rządzona przez polityków - co do tego nikt nie ma wątpliwości. Nikt też nie ma wątpliwości, że PZPN to także organizacja jeśli nie polityczna to niezwykle czuła na polityczne wiatry. W tej sytuacji jeżeli na czele klubu staje polityk rządowej koalicji nikt nie powinien się dziwić, że polityk Listkiewicz potrafi się z nim dogadać. W końcu piłka nożna i polityka to tak samo brudne gry.

 
At 02 kwietnia, 2008 21:03, Blogger pinio said...

anonimowy:
nic dodać, nic ująć, choć nie jestem przekonany co do gwarancji finansowych KGHM na przyszły sezon. Jesli dobrze pamiętam dotyczą one tego sezonu, a w przyszłym mają być uzależnione od klasy rozgrywkowej, w której wystąpi Zagłębie ...

Prokom utrzymał finansowanie Arki Gdynia, ale m.in. z powodu ujemnych punktów klub ten nie do końca radzi sobie w walce o awans , choć zajmuje wysokie miejsce, to chyba nie tak wysokie jak chciałby pan Krauze. Sytuacja jak ta z Juventusem chyba się nie powtórzy ...

 
At 02 kwietnia, 2008 21:34, Anonymous Anonimowy said...

Gwarancje finansowania klubu zostały zapisane w budżecie spółki zatwierdzonym przez nową (już z nadania PO) Radę Nadzorczą. Zatem dotyczą roku budżetowego czyli także kolejnego sezonu piłkarskiego. Przy okazji warto przypomnieć, że KGHM nie jest sponsorem, jak często podają media - także dzisiaj PRW - tylko właścicielem Zagłębia Lubin. Przekazywanie w tej sytuacji pieniędzy spółce córce nie ma nic wspólnego z klasycznym sponsoringiem sportu. To biznes - niestety zaprawiony polityką.

 
At 02 kwietnia, 2008 21:42, Blogger pinio said...

anonimowy: dzięki za informacje, nie wiedziałem o tym. Ale czy to wpisanie do budżetu oznacza w takim razie cały sezon (połowa przyszłego roku) czy tylko tegorocznej rundy jesiennej ? Co do sponsoringu, rzeczywiście, to jedno z tych uproszczeń, które czasami się stosuje bezwiednie. Zwrócę na to uwagę. dzięki

 
At 02 kwietnia, 2008 22:43, Anonymous Anonimowy said...

anonimowy... nie zapominaj jednak, że w tych gwarancjach mowa jest o finansowaniu klubu kwotą uzależnioną od miejsca w tabeli. KGHM może, ale nie musi dać więcej. Choć faktycznie wydaje się mało prawdopodobne, by WSPÓŁwłaścicielowi (jesli idzie o ścisłość), który finansuje działalność klubu (bo tak to chyba podawało PRW) zależało na upadłości Zagłębia.

 
At 02 kwietnia, 2008 22:58, Anonymous Anonimowy said...

Faktycznie masz rację. Budżet ustalany jest na rok obrachunkowy, który kończy się 31 grudnia - a więc dotyczy tylko rundy jesiennej. Ale czy wierzysz w radykalne cięcie budżetowe w 2009 roku? Ja nie. W kontekście tego co stało się dzisiaj w Trybunale, mając w perspektywie "korupcyjny" zjazd PZPN 14 kwietnia można u bukmacherów obstawiać, że Zagłębie zostanie w I lidze - więc i budżet będzie godny pierwszoligowca.
A jest jeszcze kilka innych ścieżek dofinansowania klubu. Jak już pisałem Zagłębie jest własnością KGHM - więc spółka może dowolnie podnosić kapitał zakładowy, odsprzedawać udziały wewnątrz grupy kapitałowej, lub w zamian za podniesienie kapitału Zagłębia "zapraszać" kolejnych udziałowców z dużymi pieniędzmi. Już był taki pomysł, żeby w Zagłębie kapitałowo zaangażował sie Ecoren. Nieprzypadkowo prezes tej spółki był przewodniczącym Rady Nadzorczej Zagłębia. A są i inne pomysły, już wyćwiczone już w przeszłości.
Pamiętaj, że lubiński stadion do wielki plac budowy. Wystarczy wpuścić do klubu udziałowca, który wniesie 3-4 miliony złotych i "oddać" mu te pieniądze w zleceniach budowlanych. Tak było z firmą Urbex, która przed laty wykupiła śladowe udziały i szybko dostała zlecenie na budowę oświetlenia. Oczywiście w ogólnym rozrachunku za wszystko płaci KGHM - czyli spółka z udziałem skarbu państwa. Prawda, że proste. Wystarczy tylko wola polityczna i wszystko można. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść.

 
At 03 kwietnia, 2008 00:14, Anonymous Anonimowy said...

Sorka.... emocje mi już opadły i zastanowiłem się jeszcze raz nad najważniejszym aspektem sprawy opisanym przez Pinia: "Zaorać, zasiać i czekać by wyrosło coś pięknego ? Czy dalej patrzyć na te chwasty ?? (...) jestem za tym by zaorać …." Gadałem dziś na ten temat z wieloma ludźmi (kibolami, Kibicami, mieszkańcami Lubina, dziennikarzami z Łodzi)i wszyscy byli przekonani, że powinno się zaorać. Większość dodawała jednak, że w obecnym układzie setki (a może i tysiące?) wpływowych "działaczy" nie pozwoli na takie rozwiązanie, bo oznaczałoby ono odcięcie od korytek.

 
At 03 kwietnia, 2008 08:24, Blogger pinio said...

anonimowy:
to prawda, nie pozwolą ...
straciliby też bilety na EURO 2008
8-)

 

Prześlij komentarz

<< Home