15.1.08

Nowe "rewelacje" Fryzjera

Proces „Fryzjera” i 16 innych oskarżonych o korupcję w sporcie tradycyjnie już przynosi wiele ciekawych informacji. Tym razem o dziennikarzach, byłym trenerze kadry i korupcji w Zagłębiu Lubin.

Zaczęło się z grubej rury. Sędzia odczytywał wyjaśnienia złożone przez Ryszarda F. w śledztwie. Wśród osób rzekomo zamieszanych w korupcję w różnych klubach piłkarskich pojawiło się nazwisko Jerzego Engela – wówczas trenera Polonii Warszawa, a później szkoleniowca reprezentacji Polski. Fryzjer jednak szybko wycofał się z tych „rewelacji” i nie potrafił wyjaśnić dlaczego powiedział tak w prokuraturze. Prokurator Robert Tomankiewicz, z którym rozmawiałem po rozprawie nie chciał komentować tych infromacji. Ryszard F. – podejrzany o założenie i kierowanie gangiem działającym w strukturach polskiego futbolu (choć w tym procesie nie ma tych zarzutów) nie omieszkał wspomnieć o dziennikarzach. O poprzednich jego wyjaśnieniach pisałem tutaj. Tym razem mówił o byłym dziennikarzu Faktu D.S., który rzekomo miał chcieć wyłudzić od niego pieniądze w zamian za niepisanie o dolnośląskim działaczu piłkarskim podejrzewanym o molestowanie seksualne sędzi piłkarskiej. Jak mówił Fryzjer – na dziennikarza owego mówiono w środowisku „Szczyna”. Na spotkanie z Fryzjerem miał rzekomo przyjść obwieszony dyktatafonami. Ale czy Fryzjerowi można wierzyć ? W każdym razie takie zarzuty dzisiaj padły. Swoja drogą gdy nagrywałem Fryzjera najpierw sam chciał trzymać sobie mój mikrofon (wyobrażacie sobie reakcję moich szefów gdy widzą w telewizji Fryzjera z mikrofonem i kostką Polskiego Radia Wrocław ? 8-) ) Później pytał się mnie czy pracuję dla Radia Maryja. Dostało się też policjantom – ciekawy jestem czy ich przełożeni będą zadowoleni, że Fryzjer częstował ich ciastkami, kawą i napojami chłodzącymi. Opowiadał także, iż sam swój samochód wprowadzał na lawetę bo policjanci nie dali radę. Dodatkowo dwa czy trzy razy był wyprowadzany z domu bo zawodziła kamera, którą policjanci filmowali przebieg wydarzeń. Tej części wyjaśnień Fryzjera możecie posłuchać tutaj.

Później już z wyjaśnień Mariana D. – byłego szefa OZPN w Katowicach mogliśmy posłuchać (po raz pierwszy) kulisów korupcji w Zagłębiu Lubin, obecnym mistrzu Polski, który zapewne jutro dowie się jaka go kara za „ustawianie” meczów spotka. Marian D. opowiadał, że ówczesny dyrektor klubu Jerzy F. namówił go na ustalanie dla niego nazwisk sędziów, którzy prowadzili spotkania Zagłębia. Za cztery czy pięć takich informacji D. miał dostać klubowe gadżety i dwa tysiące złotych …

A kolejna rozprawa już w piątek …