31.8.07

Janusz Kaczmarek nie zostanie aresztowany

Prokuratura nie zdecydowała się na wystąpienie o aresztowanie Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Po ujawnieniu wieczorem dowodów ich obciążającyh chyba nie było takiej potrzeby....

Dowody, które przedstawiła prokuratura zrobiły na mnie wrażenie. Spodziewałem się, że są silne, ale nie, że aż tak.... Przedstawione materiały przeanalizowali i przedstawiciele PiS i opozycji. Nie ma więc się co rozwodzić... I jedynych i drugich nie da się przekonać. Wiewiórki jednak mówią, że to nie koniec sprawy, a i nie wszystkie zebrane dowody przedstawiono na konferencji prokuratora krajowego. Poczekamy, zobaczymy ....

12 Comments:

At 01 września, 2007 10:11, Anonymous Anonimowy said...

przepraszam, ale "dowody" na co?
że Minister Policji -- (czasem) nie mówi "prawdy"
no, bądź Pan poważny...
przychodzi Fouche (od Napoleona) do Francuskiego Burżuja; i cos mu mowi. ten posyła...
....................
jak doprawdy Łatwo u nas manipulować Emocjami...
wystarczy Power Point, kilka nagrań ze "świata Bogatych" i Aktorsko Uzdolniony Ambitny Urzednik -- i wybory wygrane!
(a że później okazuje sie, że ten Mazur, to jednak... a kogo to dziś obchodzi: mazur, papala, dr G. dziś -- mamy Wroga, jak stalin Tockiego: za Granicznego...)
....................
i przypominam: pp. netzel, kornatowski, kaczmarek... to ludzie Aktualnej Władzy. jak i (do niedawna) p. Lepper.
starajmy sie o tym pamiętać, przypominając sobie np. lusy Dantona.
i jego final.
(czy też finał bolszewików Zinowiewa, Kamieniewa, Bucharina, ... a w końcu i Trockiego.)

 
At 01 września, 2007 10:22, Blogger pinio said...

makowski:

Dla mnie były przekonywujące. I tyle. Widać ewidentnie, że p. Kaczmarske kłamał a Kornatowski z Netzlem uprawiali jakieś gierki. Piszę o tej jednej sprawie, a raczej o jej wycinku. Nie zmienia to moich wątpliwości do wszystich innych kwesti. Czasu zatrzymania całej trójki, formy itd. Nie wiem czy obecna władza ma na celowniku pana Krauzego. I nie odnoszę się do tego. Nie zapominam też Mazura, Papały i doktora G. A także Blidy, Leppera i wielu innych.

I jeszcze jedno - Najsztub powiedział dzisiaj, że PiS wczorajszą konferencją prokuratury wygrało wybory ...

 
At 01 września, 2007 10:54, Blogger Łukasz said...

Dowody są rzeczywiście mocne. Jest jednak kilka ALE, o których pisałem na gorąco w Pardonie:

1. Prokuratorzy sami podkreślali, że zarówno przedstawione dowody, jak i fakt zatrzymania Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla to nie jest element postępowania w sprawie przecieku, a element postępowania w sprawie składania fałszywych zeznań (i nakłaniania do nich). To b.ważny niuans, który oznacza, że sprawa samego przecieku wciąż jest daleka od wyjaśnienia.

2. Sednem historii opowiedzianej przez prokuratorów są zaś kontakty wszystkich zatrzymanych dżentelmenów z Ryszardem Krauze. No i tu mamy zagadkę: jaka była/jest natura tych kontaktów? Kim tak naprawdę jest Krauze? Co powie (o ile powie - to pytanie zadała w TVP 3 Dorota Kania)? Zwróćcie uwagę, że omówiona przez prokuratorów lawina fałszywych zeznań (i nakłaniania do nich) zaczęła się od tego, iż Kaczmarek postanowił ukryć fakt swojego spotkania z Krauzem. Dlaczego to zrobił? O czym rozmawiał z Krauzem? Czy była to rozmowa o akcji CBA? Tego nie wiemy.

3. Do wyjaśnienia pozostaje rola prezydenta Lecha Kaczyńskiego w tej historii. Na tym "jedzie" teraz w mediach Roman Giertych. I ma rację. Bo prokuratorzy sami powiedzieli, że przed spotkaniem z Krauzem Kaczmarek spędził godzinę u prezydenta. Ale nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę robił Kaczmarek u prezydenta i o czym obaj panowie rozmawiali. Ta wątpliwość w zestawieniu z informacją, że Kaczmarka z Krauzem poznał właśnie Lech Kaczyński skłania do zadumy także i nad naturą związków obecnego prezydenta z Krauzem. Acz Dorota Kania i Tomasz Sakiewicz w TVP 3 przekonywali, że to nie L.Kaczyński poznał Kaczmarka z Krauzem.

 
At 01 września, 2007 12:06, Anonymous Anonimowy said...

Łukaszu, z całym szacunkiem punkt trzeci to bzdura. Spotkanie w Pałacu Prezydenckim było umówione wcześniej, zostało odnotowane w księdze wejść i wyjść, panowie nie byli sami (wraz z nimi Waserwanna i prezydencka minister). Nawet sam Kaczmarek zeznał w prokuraturze, że gadali wtedy o innych rzeczach.
Jeśli Piąta Władza chce się pobawić w detektywów, a raczej jako JEDYNE medium w tym kraju zwrócić uwagę na pewien ciekawy szczegół, to zastanówcie się:

DLACZEGO KORNATOWSKI I KACZMAREK NAZYWAJĄ KRAUZEGO "NAJLEPSZYM PŁATNIKIEM"?

(I to nie tylko w tej rozmowie, jak szepczą wiewiórki).

 
At 01 września, 2007 12:08, Anonymous Anonimowy said...

Latkowski w TVN24 powiedział, że Kaczmarek mu powiedział, że z Krauzem poznał go Biernacki.

Jeśli prawdą jest to, co dziś mówią o spotkaniu Kaczmarka z Prezydentem, tj. że było tam spotkanie w gronie iluś osób na temat terroryzmu, to rola prezydenta jest wyjaśniona.

Co do roli Krauzego, to Newsweek pisze, że Kaczmarek miał dostać łapówkę (2 miliony) od Krauzego za krycie go w aferze Stella Maris.

Mnie natomiast ciekawi, dlaczego komendant główny policji mówi o Krauze płatnik, prezes i takie tam.

 
At 01 września, 2007 12:08, Blogger Łukasz said...

Anonimowy z 12.06,
O "najlepszym płatniku" napisałem w tekście w Pardonie jako o kolejnej zagadce. Jeden z komentujących internautów zwrócił uwagę na fakt, że "Płatnik" to nazwa słynnego programu, który Prokom zamontował w latach 90. ZUS-owi. Może więc "Płatnik" to po prostu ksywa Krauzego, jaka powstała po tamtej (wszak b.głośnej!) operacji?

 
At 01 września, 2007 12:24, Anonymous Anonimowy said...

A czy ktoś zwrócił uwagę na "znajomego od śrub w samochodzie"? Bardzo dziwnych znajomych miał pan były komendant, prawda?

 
At 01 września, 2007 12:33, Blogger Łukasz said...

Anonimowy z 12.24,
Ooooo, to jest piękny wątek! Jak to czytać? Gość przedstawił się nie tyle jako "znajomy od śrub w samochodzie", ale wręcz jako "znajomy od odkręcania śrub w samochodzie pańskiej żony". O co chodzi?

 
At 01 września, 2007 12:46, Anonymous Anonimowy said...

Łukaszu, może pan KK ma dość nietypowych i mocno NA NIEGO wpływowych kolegów na mieście?

 
At 01 września, 2007 13:37, Anonymous Anonimowy said...

O ile wśród PiSowcó można gdybać, że parę osób "depnęło" o tyle hojnie powiem, że co najmniej 1/3 Platformy ma sporo za uszami.. Dlatego zbastują.

 
At 01 września, 2007 15:12, Blogger lukpiaf said...

moze to odkrecanie srub w samochodzie,to p[o prostu likwiodwanie podsluchow?

 
At 01 września, 2007 19:16, Anonymous Anonimowy said...

i tym Sposobem nikt (przed nieuchronnymi Wyborami)
-- nie rozmawia o "Programach wyborczych"
-- i.e. o np. Gospodarce -- a o tym, kto kogo i gdzie podsłuchiwał...
(i to jest ewidentny sukces PiS-owskich Spin Doctors.
i ewidentna klęska Pl społeczeństwa...)

 

Prześlij komentarz

<< Home