30.8.07

Z kim widział się w środę Janusz Kaczmarek? O czym rozmawiał?

Strach. To uczucie najwyraźniej ogarnia polską politykę po porannych zatrzymaniach Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. Strach bierze się stąd, że nikt nie wie, o co tak naprawdę chodzi, ale wszyscy widzą, że tocząca się gra jest śmiertelnie poważna.

W tej sytuacji ciekawy jest każdy szczegół, każdy domysł.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Janusza Kaczmarka wcześnie rano w domu Sylwestra Latkowskiego. Kaczmarek był tam od środy wieczór. W spotkaniu uczestniczył Piotr Pytlakowski z tygodnika "Polityka". Mieli rozmawiać o inwigilacji mediów. Szczegóły podał wcześniej Sylwester Latkowski w swoim blogu.

Latkowski powiedział w czwartek rano w TVN 24, że o spotkaniu wiedzieli Tomasz Lis i Hanna Smoktunowicz. Nie sprecyzował jednak czy też znaleźli się u niego w domu w środę wieczorem.

Gdy Kaczmarek był już u Latkowskiego, poprosił go o podwiezienie na krótkie spotkanie w centrum Warszawy. "Po dokumenty". Latkowski podwiózł go. Kaczmarek spotkał się z kimś (Latkowski wie z kim, ale nie chce powiedzieć), po czym dzwonił jeszcze do kogoś z telefonu Latkowskiego.

Kaczmarek został na noc u Latkowskiego, bo ponoć boi się jeździć taksówkami. Dlaczego?

Sylwester Latkowski chce ujawnić pewne szczegóły swojej wieczornej rozmowy z Kaczmarkiem, ale czeka na oficjalne stanowisko prokuratury w sprawie zatrzymania eksministra. W dość chaotycznej rozmowie na żywo w TVN 24 Latkowski zasugerował również m.in., że organa ścigania mogły inwigilować dziennikarzy na zlecenie Janusza Kaczmarka, nie zaś Zbigniewa Ziobry.

W tle przewija się tajemnicza postać detektywa Rafała R. Oto, co pisze o nim w blogu Latkowski:
Zastanawiające dla mnie jest to, że Janusz Kaczmarek nie wspomniał ani słowem na komisji ds. służb specjalnych o sprawie detektywa Rafała R., która posłużyła do inwigilacji kilku dziennikarzy.

Czy jest to sprawa, o której nie mógł mówić bez zwolnienia go z tajemnicy służbowej? Czy też dlatego przemilczał, bo nie był bez winy w tej sprawie? Prawdy nie znam. Mam nadzieję, że wkrótce to się wyjaśni.

Użycie sprawy Rafała R. w stosunku do mojej osoby skutkowało konkretnymi oddziaływaniami na pracę nad moim filmem i książką Zabić Papałę.
Tu uzupełnię, że Latkowski od dawna skarży się na to, iż jest inwigilowany w związku ze swoim dziennikarskim śledztwem w sprawie śmierci gen. Marka Papały.

Skądinąd wiem, że w środę po południu Janusz Kaczmarek widział się z Romanem Giertychem. W sumie nic dziwnego - Kaczmarek jest kandydatem Samoobrony i LPR na premiera rządu tymczasowego.

1 Comments:

At 30 sierpnia, 2007 12:44, Anonymous Anonimowy said...

Łukasz,

a propos sprawy tego detektywa i inwigilacji mediów - to chyba ta sama sprawa, o które pisze Pytlakowski w najnowszej "Polityce".

Pozdrawiam,

Dawid

 

Prześlij komentarz

<< Home