Brakujące głosy Grzegorza Brauna
Grzegorz Braun nie wystartuje w wyborach do Senatu. Komisja Wyborcza we Wrocławiu tuż przed północą zakwestionowała kilkaset głosów z list poparcia.
Kontrowersyjnemu publicyście i reżyserowi (o jego planach kandydowania pisałem kilka dni temu na 5W) zabrakło 184 głosów - podało Polskie Radio Wrocław.
No cóż Grzegorz Braun - Posłaniec Złej Nowiny (jak sam siebie nazywał w wywiadzie dla Pardonu udzielonym Łukaszowi) - będzie miał więcej czasu na przygotowanie się do procesu z Janem Miodkiem, którego w kwietniu nazywał informatorem policji politycznej PRL-u. Sprawa juz tuż, tuż... 4 paździenika.
3 Comments:
Już nie mogę się doczekać. Jestem bardzo ciekaw czy w tej sprawie są jakieś dowody, czy też wypowiedź pana Brauna to tylko efekt jego reżyserskiej wyobraźni. Swoją drogą ciekawe są postawy obu panów. Najpierw pan Braun detonuje bombę i milczy, później pan prof. Miodek milczy, by wreszcie po wielu pytaniach dziennikarzy skierować sprawę do sądu. Wyglądało to trochę tak jakby obaj testowali się kto co wie.
Pozdrowienia dla blogowiczów i redaktorów piątej władzy.
Ja też jestem ciekawa jaki wyrok zapadnie w tej sprawie. A co do "Posłańca Złej Nowiny" to na razie okazał się tylko plotkarzem.
niezebranie głosów (głosików?) jest dobrym probierzem nastrojów wrocławian! Jak to miło żyć wśród ludzi rozsądnych i myślących...
Pozdrowienia
jotesz
Prześlij komentarz
<< Home