Po Międzynarodowym Dniu Bloga. Polecam pięć zajefajnych blogasków :)
Obiecałem w piątek, że wrócę do tematu Międzynarodowego Dnia Bloga (przypada 31 sierpnia). No więc wracam. I to w sposób szczególny.
Oto pomysłodawcy tego eventu proponują, by każdy bloger wskazał pięć blogów, które wydają mu się interesujące. Najlepiej, by były to blogi z innych krajów niż jego własny i z innych działek tematycznych. Ten warunek spełnię tylko w połowie. Z braku czasu zaglądam bowiem głównie do polskich blogów. I to tych, które piszą o tym, co kręci mnie najbardziej, czyli o mediach i o polityce.
Poniższego zestawienia w żadnym wypadku nie należy traktować jako "Top 5". To raczej luźne wskazanie, gdzie warto wpaść na dłuższą chwilę.
1. Media Cafe Polska Krzysztofa Urbanowicza. Tego bloga znają chyba wszyscy maniacy Web 2.0. Autor to niezmorodowany apostoł nowych mediów, konwergencji, blogów, Wiki, YouTube'a itd. itp. Dziś mogę chyba już ujawnić tajemnicę, że Media Cafe Polska była głównym źródłem inspiracji, gdy w maju 2006 r. wraz z Arturem Chodzińskim zakładaliśmy Piątą Władzę. Jest mi bardzo miło, że Krzysztof Urbanowicz nie tylko nas dostrzegł, ale i docenił ;)
2. Sylwester Latkowski jest w ostatnich dniach postacią bardzo popularną. To u niego w domu Agencja Bezpieczństwa Wewnętrznego zatrzymała Janusza Kaczmarka. Moment zatrzymania Latkowski nakręcił swoim telefonem komórkowym - tak sfilmowany materiał obiegł potem wszystkie polskie media. Tymczasem Latkowski to nie tylko dziennikarz śledczy i dokumentalista, ale i autor bardzo interesującego bloga. Warto do niego zaglądać, bo Latkowski naprawdę żyje tym, co robi i potrafi o tym z pasją napisać.
3. "Od Frontu" - tego bloga już kiedyś polecałem. Tworzy go Tomasz Kuzia z "Życia Warszawy". Pomysł jest genialnie prosty: autor codziennie zestawia i omawia okładki pięciu największych polskich dzienników. "Od Frontu" staje się lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy na serio interesują się polskimi mediami.
4. Olgierd Rudak. Czasem mam wrażenie, że ten człowiek oddycha blogosferą. Prowadzi dwa znakomite blogi. Oba całkiem różne. Jeden jest zawodowy, drugi prywatny. Ten zawodowy to Lege Artis, w którym Olgierd ze swadą analizuje i komentuje przepisy polskiego prawa. Ten prywatny to "Słowo Olgierda", który jest de facto fotoblogiem. I to niezwykłym, bo autor ma hopla na punkcie zdjęć owadów, liści, ssaków itp. Tego bloga ogląda się jak "National Geographic". Łoł!
5. Free Your Mind to nowa Kataryna. Czyli kolejny anonimowy, ale bardzo wnikliwy i inteligentny blog o polskiej polityce. Ostatnio łapię się na tym, że coraz częściej do niego zaglądam. Free Your Mind stał się mocnym punktem Salonu24.pl.
Jeszcze raz powtórzę: powyższa "piątka" to efekt luźnych weekendowych dywagacji, a nie jakieś "Top 5" (którego zresztą nie mam). Dlatego pominąłem wiele blogów, które uważam za naprawdę znakomite, jak choćby blogi Ryszarda Czarneckiego czy Wojciecha Orlińskiego.
Wy też typowaliście. Pod moim piątkowym tekstem o Międzynarodowym Dniu Bloga znalazłem propozycje, by zwrócić uwagę m.in. na blog Janusza Korwin-Mikkego. Słusznie - to znakomity, prowokujący do myślenia publicysta. Ale dajmy szansę innym :)
Przy okazji dała znać o sobie blogująca, krakowska część ekipy Pardonu, którą niniejszym pozdrawiam :) I zachęcam do wejścia na jej blogi - prowadzą je Marta Wawrzyn oraz Wojtek Wowra (świeżo reaktywowany w blogosferze!).
2 Comments:
Dziękuję za wskazanie, na które, mimo wszystko, mój blog chyba nie zasłużył. Nie spisałem podobnego zestawienia, ale gdybym je zrobił, na pewno umieściłbym Was w swojej piątce. Pozdrawiam, T.
Łał... no senkju, senkju :-) to dziś parę zdjęć robaków też wrzucę - już lecę i wrzucam wręcz! ;-)
Prześlij komentarz
<< Home