2.11.07

MON kontra Gazeta Wyborcza

MON zarzuca dziennikarzowi Gazety Wyborczej ujawnienie informacji o śmierci polskiego żołnierza i obrażeniach trzech innych jeszcze przed powiadomieniem rodzin ofiar. Do tej pory zakaz podawania tego typu wiadomości przed poinformowaniem krewnych złamano tylko raz ...

Portal gazeta.pl jako pierwszy podał informacje o ataku na polski konwój. Zaraz potem wiadomość pojawiła się w RMF FM, TVN 24, PAP. Natomiast np. IAR czekał na podanie wiadomości do czasu zdjęcia z niej embarga przez MON. Podczas specjalnej konferencji prasowej minister Szczgło wydał oświadczenie, którym potępił dziennikarza Gazety Wyborczej Jacka Brzuszkiewicza oraz redaktorów dyżurnych portalu gazeta.pl za opublikowanie informacji o zajściu w Iraku przed poinformowaniem rodziny ofiar. Zdaniem ministra dziennikarz złamał zasadę, która jest przestrzegana przez każdą mającą choć trochę przyzwoitości redakcję. Minister Szczygło zapowiedział podjęcie kroków prawnych w tej sprawie.
Ciekawy jestem jakich.

Trudno mi się nie zgodzić z szefem MON-u choć niezmiernie rzadko nam w poglądach po drodze. Skandalem jest podawanie takiej informacji przed powiadomieniem rodzin. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego ? A jakiego Wy jesteście zdania ?

Odpowiedź portalu gazeta.pl na zarzuty MON tu .



7 Comments:

At 02 listopada, 2007 14:07, Anonymous Anonimowy said...

Gazeta odpowiada: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,4635739.html

Do wypadku w Iraku doszło ok. godz. 4 rano. Polski konwój wjechał na minę. Na miejscu zginął jeden żołnierz z Trzeciej Brygady Zmechanizowanej w Lublinie, trzech zostało rannych.

Żołnierze z jednostki w Iraku SMS-owali do swoich bliskich w Polsce, by powiadomić ich o tragedii. Około godz. 7.00 informacja ta dotarła do Jacka Brzuszkiewicza, dziennikarza "Gazety Wyborczej" w Lublinie. Od ok. godz. 8.00 Brzuszkiewicz usiłował się dodzwonić do rzecznika MON Jarosława Rybaka. Rzecznik nie odbierał telefonu i nie oddzwaniał. Pomimo tego, dziennikarz "GW" potwierdził informację o tragedii w wiarygodnych źródłach. O godz. 9.11 opublikowaliśmy informację na Gazeta.pl nie podając żadnych nazwisk, mimo, że je znaliśmy. 10 min później rzecznik MON odebrał telefon i nalegał, by zdjąć informację, bo choć od tragedii minęło pięć godzin, MON nie zdołał jeszcze powiadomić rodzin ofiar.

W tym momencie informację o tragedii w Iraku zaczęły podawać inne media.

 
At 02 listopada, 2007 14:27, Blogger pretm said...

Ja jestem zdania, że na Czerską trzeba jakiś czołg wysłać jeszcze przed poniedziałkiem.

Ćwiczeń strzeleckich nigdy nie za mało.

 
At 02 listopada, 2007 14:52, Anonymous Anonimowy said...

Ponieważ Piąta Władza to oaza kultury i zdrowego rozsądku, to nie napiszę o dziennikarzach GW "głupie chuje", tylko postaram się merytorycznie. Choć ciśnie się coś innego.

W swoim oświadczeniu GW pisze tak: "Minister sugeruje, że podaliśmy nazwiska zabitego i rannych żołnierzy, nim MON powiadomił o tym ich rodziny".

To kolejne chamskie kłamstwo ze strony tych bezmózgich pismaków z Czerskiej. Minister ma pretensje o SAM FAKT poinformowania o tragedii przed zdjęciem embarga. Co gorsze - podając taką informację bez nazwiska - pismaki naraziły na zawał serca kilkadziesiąt tysięcy osób - bliskich naszych żołnierzy. Bo każda z tych osób pomyślała "może to mój mąż/ojciec/syn/brat".

No ale na koniec odpowiedzmy sobie na proste pytanie. Czego spodziewać się po dziennikarzach koncerni Agora, tych wzorcach moralnych z GW, radia TOK FM, śp. Naszego Dnia i portalu gazeta.pl?

 
At 02 listopada, 2007 15:51, Anonymous Anonimowy said...

MON też się nie popisał. 5 godzin a oni nie są w stanie zrobić tak niezbyt skomplikowanej rzeczy jak wysłanie paru oficerów do rodzin?[czy jak to się tam u nas odbywa]

efde>Co gorsze - podając taką informację bez nazwiska - pismaki naraziły na zawał serca kilkadziesiąt tysięcy osób - bliskich naszych żołnierzy

Tu masz rację. Taki dreszczowiec to głupie posunięcie Gazety.

 
At 03 listopada, 2007 07:19, Anonymous Anonimowy said...

Off topic:

Festiwal blogów we Wro, a u was ani słowa o tym ;>

 
At 05 listopada, 2007 21:57, Blogger pinio said...

m:
jeszcze trochę czasu 8-) Rozpoczyna się 23 listopada...
Ale dla zainteresowanych link do organizatorów:

http://www.mediateka.biblioteka.wroc.pl/index.php?go=aktualnosci&id=60

 
At 05 listopada, 2007 22:00, Blogger pinio said...

verto:
wiesz co. Co do MON-u się nie wypowiadam, bo nie spodziewam się po nich czegoś szczególnego. Choć jakieś pewnie argumenty na swoją obronę mieli. W końcu w Polsce była wtedy czwarta rano...
Natomiast co do GW - wkurza mnie to, że Oni zasłaniają się jakimś profesjonalizmem, rzetelnością. Nikt nie zarzuca im, że informacja była nierzetelna czy nieprofesjonalna. Chodzi o to, że podana zbyt wcześnie. A jak piszesz to, że nie podano nazwiska spowodowało, że zasięg stresu wśród rodzin był znacznie większy ... Nie wyobrażam sobie co czuły te rodziny (które nie dostały sms z Iraku od "swoich" żołnierzy z wiadomością...)

 

Prześlij komentarz

<< Home