25.11.07

Wrocław samotny w walce o EXPO 2012

Wrocław nie ma szans na EXPO 2012 - uznała nowa koalicja PO/PSL i pozostawia miasto samo sobie w ostatniej walce o organizację wystawy. Dzisiaj zrezygnował z przewodniczenia delegacji marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Tak więc jedynym przedstawicielem nowego rządu w Paryżu będzie minister kultury. Pytanie tylko czy jeżeli stanowisko to objął ktoś inny niż były prezydent Wrocławia Bogdan Zdrojewski to czy pojechałby do stolicy Francji. Władze Wrocławia nieoficjanie liczyły, że EXPO będzie popierał premier, prezydent RP i szef MSZ. Nic z tego. Tymczasem (piszę za PAP) Maroko i Koreę będą reprezentowali prawdopodobnie król i prezydent (tego pierwszego kraju) i na pewno premierzy (obu państw). Mają też być premierzy państw, które walczą o przyznanie im EXPO w 2015 roku czyli Turcji i Włoch. Dzisiaj okazało się, że z pobytu w Paryżu rezygnuje Borusewicz. Oficjalnie - bo za późno dostał zaproszenie. Nieoficjalnie złośliwi mówią, że powodem jest nieznajomość języka angielskiego. Tylko dziś będzie w stolicy Francji Lech Wałęsa, który zaprosił delegatów państw, które wybierają organizatora EXPO na kolacją.

Pytanie teraz dlaczego rząd a raczej PO nie poparła Wrocławia, gdzie osiągnęła świetny wynik wyborczy ? Gdzie od lat rządzą ludzie związani z Platformą Obywatelską (Bogdan Zdrojewski, Rafał Dutkiewicz). Czy dlatego, że nie chcą firmować swoimi nazwiskami porażki ? Znamienne jest, że Donald Tusk w swoim expose nie wspomniał o EXPO (dobrze, że wspominał za to o EIT dla Wrocławia). A może dlatego, że Rafał Dutkiewicz -według nieoficjalnych informacji liczył i stawiał na rządy koalicji PO/PiS. Może dlatego, że był wymieniany jako przyszły premier a nawet prezydent RP ?

To też nie jest tak, że winą obciążam PO. Końcówka rządów PiS to już totalna rezygnacja z popierania i promowania Wrocławia (starał się chyba tylko K. M. Ujazdowski). Także prezydent Lech Kaczyński nie pofatygował się do Paryża. Nie wierzył w EXPO dla Wrocławia? A jak wiele osób wierzyło w EURO 2012 dla Polski i Ukrainy ?

Wrocław po raz drugi przegrywa walkę o EXPO. Znowu będziemy słyszeć, że warto było, że to promocja Wrocławia. Promocja ? A może bezsensowne wydawanie pieniędzy na coś nierealnego i odległego ...

Etykiety: , , , ,

5 Comments:

At 26 listopada, 2007 09:13, Anonymous Anonimowy said...

Wczoraj wiele komentarzy w mediach, wypowiedzi różnych polityków, nieszczere, ponure i banalne. Jednemu się nawet udało przypadkiem walnąć całkiem szczerze: "byłbym szczęśliwy gdyby IM się udało"... A więc to właśnie tak: "parafialna zazdrość", zero solidarności, brak jakiejkolwiek identyfikacji...

Bo to właśnie IM we Wrocławiu a nie nam w Polsce mogłoby zdarzyć się EXPO. Bo Polska to przecież zaledwie ja i moich trzech kolegów z sitwy...

 
At 26 listopada, 2007 09:20, Blogger pinio said...

kosmopolak:
no właśnie,nie ma takiego nastawienia, że to Polska się stara. Mówi się głównie, że Wrocław...

 
At 26 listopada, 2007 09:37, Anonymous Anonimowy said...

Wrocław dziękuje Donaldu Tusku.

 
At 26 listopada, 2007 09:47, Anonymous Anonimowy said...

Mam pytanie do wyborców PO z Wrocławia . Czy nie czujecie się trochę ...wydmuchani przez Waszego idola z Kaszub?

 
At 26 listopada, 2007 11:57, Blogger Wroclove2London said...

Ja sie nie czuję wydmuchany bo na PO nie głosowałem... a na temat EXPO wiem nieco więcej niż średnia krajowa. Ta impreza polega na włażeniu w dupę i tutaj Wrocław być może nie dość się postarał a Polska jako przyszły gospodarz rzeczywiście niemal wcale...

Poprzedni temat był znacznie ciekawszy ale BIE przesterowało 'temat' proponowany przez Wrocław bo 'leisure time' czyli czas wolny znacznie łatwiej obsypać gadżetami niż jakieś wrocławskie 'multi-kulti'. Ta zmiana nastąpiła jakieś półtora roku temu choć nie dawała przecież żadnych gwarancji na sukces.

Jak to mówią: "bądź zimny albo gorący, nigdy letni". Tymczasem włazidupstwo okazało się za małe... takie tylko troszkę, nieco "stonowane" - wystarczające by zmienić temat tak jak zasugerowali w podszeptach przyszli sponsorzy - ale nie do końca, nie na tyle, żeby zadowolić większość z nich dostatecznie...

PO nie ma tutaj nic do rzeczy, bo PO nie ma takiej mocy żeby wyżej własnej dupy podskoczyć.

Wrocław natomiast mógłby. I nadal będzie mógł. Pod warunkiem że stanie się PRAWDZIWY, WŁASNY, GORĄCY, ORYGINALNY, INSPIRUJĄCY i znów... nasz, wspólny, jak przed laty...

 

Prześlij komentarz

<< Home