11.6.06

"Dziennik Wschodni": Dla polityków blogi to czarna magia

Bardzo ciekawy artykuł ukazał się w piątkowym magazynie Dziennika Wschodniego. Autor tekstu, Rafał Panas, sprawdził, co o pisaniu blogów sądzą politycy z Lubelszczyzny. Diagnoza dziennikarza jest bezlitosna. Pisze m.in. tak:

"To, co dla zdecydowanej większości polskich polityków jest nowością, dla polityków z Lubelszczyzny zdaje się czarną magią.
- Pisanie pamiętnika zostawiam na emeryturę. Teraz nie mam na to czasu - mówi Grzegorz Kurczuk, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej i lider partii na Lubelszczyźnie. Dodaje: - O tym, co myślę o polityce, mówię na bieżąco w dzienniku Trybunie lub w rozmowach z dziennikarzami.
- Prezydent nie ma czasu na blog. Pisywał felietony do gazet i wydał to w książce. Zbiera notatki i może kiedyś opublikuje kolejną - tłumaczy Tomasz Rakowski rzecznik prezydenta Lublina.
- Nie planuję pisania blogu, kompletnie nie mam czasu i nie sadzę, że coś ważnego dzieje się w ten sposób - odpisał ma moje pytania Janusz Palikot lider Platformy Obywatelskiej w Lublinie.
Rafał Panas poprosił o komentarz Krzysztofa Urbanowicza, autora eksperckiego bloga "Media Cafe Polska". - Mają po prostu złych doradców - mówi o lubelskich politykach Urbanowicz. - We Francji, czy w Anglii każdy polityk ma bloga. To już klasyczne narzędzie komunikacji - dodaje.
Mamy propozycję dla "Dziennika Wschodniego": Odwiedźcie tych samych polityków za dwa-trzy lata (o ile wyborcy zechcą, by nadal byli oni politykami). Zapytajcie, czy wciąż uważają, że blogi to nic nie znaczące pamiętniki.

A przy okazji - dziękujemy Rafałowi Panasowi za odwiedzenie Piątej Władzy i wspomnienie o naszym blogu w swoim tekście.