30.4.07

Podejrzany w aferze korupcyjnej piłkarz nie został zawieszony. Nadal gra sobie w II lidze

Grzegorz P. – były zawodnik Wisły Kraków, a obecnie Podbeskidzia Bielsko Biała, mimo zarzutów korupcji zagrał dzisiaj w meczu drugoligowym ze Śląskiem Wrocław. Wydział Dyscypliny PZPN nie zawiesił go w prawach piłkarza, bo nie dostał oficjalnej informacji o postawieniu zarzutów Grzegorzowi P.

Wrocławscy prokuratorzy w rozmowie z Polskim Radiem Wrocław są zaskoczeni, że Grzegorz P. nie został zawieszony przez PZPN. Wyjaśniają, że nikt z piłkarskiego związku nie zwracał się do nich o informacje o postawionych zawodnikowi zarzutach. Piłkarz został zatrzymany w połowie kwietnia wraz z drugim trenerem Podbeskidzia po spotkaniu tej drużyny w Opolu z miejscową Odrą. Wrocławska prokuratura postawiła mu zarzut pośredniczenia w przekazywaniu łapówki i po przesłuchaniu zwolniła. Nie wiadomo więc czy P. miał być zamieszany w aferę korupcyjną w związku ze swoją grą w Podbeskidziu, czy wcześniejszą w Górniku Polkowice. To niegdyś znany zawodnik. Grając w Wiśle Kraków strzelił dwie bramki słynnej Barcelonie.

Grzegorz P. to kolejny podejrzany o korupcję piłkarz, który gra w polskiej lidze. Najgłośniej było o Mariuszu U. z GKS-u Bełchatów, który nawet został powołany na zgrupowanie polskiej reprezentacji. Poza nimi zarzuty korupcji postawiono pięciu innym polskim piłkarzom, oraz prawie osiemdziesięciu innym osobom – działaczom, trenerom, sędziom i obserwatorom PZPN.

Jak uważacie? Czy podejrzani w aferze korupcyjnej powinni być dożywotnio dyskwalifikowani? Czy też mogą kontynuować swoje kariery?