23.4.07

Borys Jelcyn nie żyje. Jak go ocenimy?

Zdemontował ZSRR. Reaktywował Rosję. Obwieścił ostateczny koniec komunizmu w swoim kraju. Wycofał Armię Czerwoną z Polski.

Borys Jelcyn. Zmarł w poniedziałek.

Pamiętam tę sylwestrową noc, gdy obwieszczał: "Ja uchażu w adstawku" - i przekazywał władzę Władimirowi Putinowi. Było w tym jakieś dalekie echo bizantyńsko-carskiego patosu.

Pamiętam też jego skłonność do alkoholu. Jego chore serce, którego operacjami emocjonował się świat. I oligarchizację państwa, za którą obwiniany jest właśnie on, Borys Jelcyn.

Sądzę, że był to typowy władca przejściowy. Zdemontował stary porządek, ale nie zdążył wybudować nowego. Nie chcę urazić jego pamięci, ale to chyba on pozostanie symbolem postkomunizmu.

Jak go ocenimy? Co sądzicie o Borysie Jelcynie?

1 Comments:

At 24 kwietnia, 2007 12:27, Anonymous Anonimowy said...

"Nie musiał ale chciał" ;)

 

Prześlij komentarz

<< Home