Rozdawnictwo w dolnośląskich prokuraturach ?
Czy w dolnośląskich prokuraturach trwa rozdawnictwo stanowisk? Polskie Radio Wrocław ujawniło w poniedziałek, że szef Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu wystąpił o awanse dla trzech swoich podwładnych, którym wg ustawy o prokuraturze nie bardzo się one należą...
Dolnośląscy prokuratorzy są oburzeni ostatnimi decyzjami kadrowymi szefa Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu. Robert Hernand półtora tygodnia temu przesłał do Ministerstwa Sprawiedliwości wnioski o awanse dla swoich trzech podwładnych - szefów prokuratur okręgowych we Wrocławiu, Świdnicy i Jeleniej Górze. Decyzję o ewentualnych awansach podejmie Ministerstwo Sprawiedliwości. Jednak ich zasadność podważają wrocławscy prokuratorzy. Twierdzą, że to "rozdawnictwo", "skandal" i "niezrozumiała decyzja". Zaznaczają, że osoby, które miałyby awansować nie spełniają warunków - nie mają odpowiedniego stażu pracy. Te zarzuty odpiera rzecznik prokuratury apelacyjnej Marek Ratajczyk. Jego wypowiedź można posłuchać na stronie Polskiego Radia Wrocław.
Nominacje na prokuratorów prokuratury apelacyjnej są nieodwoływalne. Wiążą się m.in. z wyższymi zarobkami. Ministerstwu Sprawiedliwości od półtora tygodnia nie udało się skomentować całej sytuacji - przedstawicielka działu informacji resortu Joanna Dębek powtarza co kilka dni, że trwa przygotowywanie informacji.
Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że sam nie wiem czy wymienionym prokuratorom p.p. Ostrowskiemu, Reczce i Kowalczykowi awanse się należą. Być może tak. Ale sposób, w jaki to jest przeprowadzany - zaraz po wyborach i przed spodziewanym odwołaniem Hernanda (a później i zapewne szefów "okręgówek") wskazuje, że jest to jakaś nieczysta sprawka.
"Gazeta Wyborcza Wrocław" pisze bardzo negatywnie (powołując się na anonimowe źródła) o prokuratorze Reczce ze Świdnicy. Ja z kolei słyszałem o nim dobre rzeczy. Miał rozbić "układ" panujący od lat w świdnickiej "okręgówce". Z kolei Piotr Kowalczyk z Jeleniej Góry to ten prokurator, któremu odebrano na początku roku i próbowano "ukryć" śledztwo ws. (rzekomych) przekrętów finansowych w LPR... Sprawa więc nie jest czarno - biała.
Te decyzje z Wrocławia wpisują się jednak w klimat "ratuj się kto może" w polskich prokuratorach. Gazety piszą (1 , 2 , 3 , 4) o tym co kilka dni...
A co Wy sądzicie na ten temat?
uzupełnienie 12.11: Czasami człowiek się myli. Pan Andrzej Reczka miał odpowiedni staż do awansu na prokuratora Prokuratury Apelacyjnej. Jako prokurator okręgowy pracuje od 1999 roku. MS nie odpowiedziało na moje pytania, a ja nie sprawdziłem w innym źródle informacji przekazanych mi przez moje źródła. Przepraszam.
17 Comments:
Piszesz: "Nominacje na prokuratorów prokuratury apelacyjnej są nieodwoływalne". Ok, ale na razie... PO zapowiada zmiane ustawy o prokuraturze. Na razie w PK niemal w "każdej szafie drzemie trup" ( a raczej gabinecie) - bo każdy szef resortu sprawiedliwości na koniec swojej kadencji nominuje do "krajówki" ulubieńców. BTW znacznie ciekawsze jest czasem czytanie komentarzy pod artykułami w GW.
W mnie budzi np. niesmak nagła zmiana frontu niektórych dziennikarzy - najpierw pisali panegiryki na cześc prokuratury i służb, a teraz stawiaja się w pierwszym rzędzie krytyków.
tosz:
nie wiem czy po zmianie ustawy o prokuraturze zacznie się zwalnianie awansowanych w ostatniej chwili prokuratorów. Trudno żeby przepisy działały wstecz. Co do niesmaku. Cóż we Wrocławiu nikt chyba nie darzył sympatią i nie pisał pochwał na temat szefa Prokuratury Apelacyjnej przywiezionego w teczce z Gliwic. Niedość , że antypatyczna postać to jeszcze (jak wynika z niektórych opowieści) bardzo dyspozycyjna i wybiórczo traktująca media...
Dzisiaj okazało się, że ministerstwo sprawiedliwości pozytywnie rozpatrzyła nominacje ...
w uzupełnieniu poprzedniego wpisu -chodzi o nominacje dla szefów PO w Świdnicy i JG.
WE WROCLAWSKIEJ PROKURATURZE OD DAWNA DZIEJA SIE DZIWNE RZECZY KTO CHCE JAK CHCE OBSTAWIA STOLKI WSZYSCY O TYM WIEDZA A NIKT NIE MOZE ZROBIC PORZADKU
CZAS ZAINTERESOWAC SIE PANEM SLEDZIEM CZLOWIEK PANA ZIOBRY!!!!!!
PAN CWIAKALSKI DLUGO BEDZIE SPRZATAL BURDEL JAKI NAROBIL JEGO POPRZEDNIK WE WROCLAWSKIEJ PROKURATURZE
PROKURATORZY ZACHOWUJA SIE JAKBY BYLI BOGAMI A NAD NIMI NIE BYLO JUZ NIKOGO ( W SZCZEGOLNOSCI SLEDZ)
MAM NADZIEJE IZ OBECNY MINISTER SPRAWIEDLIWOSCI OCZYSCI WROCLAWSKA PROKURATURE Z KOLEZKOW I PROTEKCJONALNEGO ZALATWIANIA STOLKOW!!!!!!
CZAS NAJWYZSZY!!!!
jak na człowieka pana Ziobry Śledź szybko skońćzył swoją karierę prokuratora apelacyjnego ? Nieprawdaż ?
NAJBARDZIEJ SMIESZY FAKT IZ NAJPIRW ZOSTAL POWOLANY POZNIEJ ODWOLANY I ZNOW POWOLANY NA KOLEJNE STANOWISKO TO JEST SMIECHU WARTE !!!
NAJBARDZIEJ SMIESZY FAKT IZ NAJPIERW ZOSTAL POWOLANY POZNIEJ ODWOLANY I ZNOW POWOLANY NA KOLEJNE STANOWISKO TO JEST SMIECHU WARTE !!!
anonimowy:
widzę, że tu jakieś osobiste sprawy wchodzą w rę. Nie lepiej załatwić to w inny sposób ? Forum blogowe to kiepskie miejsce...
WE WROCLAWSKICH ARESZTACH PANUJA PRZEPELNIENI ALE JAK PROKURATOR MA UKADY Z SADAMI TO MA WLADZE I JAK DLUGO BEDZIE CHCAIL KOGOS PRZETRZYMAC TO PRZETRZYMA
TO RACZEJ KWESTIA SPRAWIEDLIWOSCI KTOREJ U NAS W POLSCE NIE MA
TO RACZEJ KWESTIA SPRAWIEDLIWOSCI KTOREJ U NAS W POLSCE NIE MA
WYSTARCZY ZAGLEBIC SIE W NAGLOSNIONA PRZEZ MEDIA SPRAWE PREZESOW BESTCOMU I WSZYSTKO BEDZIE JASNE
OD TEJ PORY NIC SIE TAM NIE ZMIENILO A NAWET JEST GORZEJ
Mam nadzieje że w końcu nowy minister zrobi czystkę we wrocławskiej prokuraturze i usunie koleżków Ziobry przede wszystkim pewnego siebie Śledzia i Szwarca
Mam nadzieje że w końcu nowy minister zrobi czystkę we wrocławskiej prokuraturze i usunie koleżków Ziobry przede wszystkim pewnego siebie Śledzia i Szwarca
Znam Andrzeja Reczkę od dawna,wiem ,że do swojego stanowiska dotarł nie dlatego,iż jego "tatuś"był prokuratorem,ale ciężką pracą.Pamietam go jak siedział w Jeleniej Górze w małym pokoiku wypełnionym dymem od papierosów nad aktami.
Mam nadzieję,że nadal będzie kierował się swoimi przekonaniami,a nie jak inni źle pojętą solidarnością zawodową.
Prześlij komentarz
<< Home