21.4.08

Cejrowski obywatelem Ekwadoru ??

Zaskakujące wyznanie Wojciecha Cejrowskiego. W wywiadzie dla Polskiego Radia Wrocław znany publicysta i podróżnik mówi: "nie chce być obywatelem Unii Europejskiej i dlatego rezygnuje z polskiego paszportu" . Zapowiada, że wszelkie formalności załatwi jeszcze w tym roku i zostanie obywatelem Ekwadoru. "Wtedy będę wolnym człowiekiem" - mówi. Podróżnik zasłynął pod koniec lat 90-tych telewizyjnym programem "WC kwadrans" Całej rozmowy z Wojciechem Cejrowskim możecie posłuchać tutaj.

12 Comments:

At 21 kwietnia, 2008 18:45, Anonymous Anonimowy said...

Szczerze mówiąc, nie jest to zaskakująca wiadomość, jeśli śledziło się wypowiedzi WC w ostatnim czasie.

 
At 21 kwietnia, 2008 21:02, Anonymous Anonimowy said...

Ma sporo racji. Bruksela zaczyna gonić w piętkę i w najbliższych latach możemy spodziewać się coraz idiotyczniejszych regulacji i coraz mniej wolności.

 
At 21 kwietnia, 2008 21:50, Anonymous Anonimowy said...

@anonimowy z 21:02

A ja myślę że panu WC chodziło nie tyle o "idiotyczne regulacje" (cokolwiek to oznacza), ile o - równie idiotyczne z kato-talibskiego punktu widzenia - postulaty w rodzaju neutralności światopoglądowej, wolności jednostki, obrony praw mniejszości etc.

A co do wolności... Swoją własną definicję wolności jako prawa do obrażania wszystkich wkoło zaprezentował pan WC całkiem niedawno w programie Pospieszalskiego. Zniesmaczył się chyba nawet pan Janek i chyba już więcej pana WC nie zaprosi, więc temu pozostało emigrować do Ekwadoru.

Mnie tylko może cieszyć że katoliccy talibowie coraz trudniej odnajdują się w europejskiej rzeczywistości (nawet jeśli ta nasza lokalna jest jeszcze dość mało europejska)...

 
At 22 kwietnia, 2008 08:49, Anonymous Anonimowy said...

Brednie przedmówcy to oczywista oczywistość. Każdy kto widział program Pospieszalskiego z udziałem WC i Senyszyn ten wie, że ta pani zasługiwała na takie potraktowanie.

 
At 22 kwietnia, 2008 09:29, Anonymous Anonimowy said...

Panie anonimowy: czy dysputę ze zwolennikiem legalności adopcji dzieci przez pary homoseksualne zacząłby pan od nazwania adwersarza głupkiem? Jeśli tak to gratuluję ogłady.

A jeśli chodzi o sposób bycia pani Senyszyn, to bynajmniej nie jestem jego entuzjastą i bronić nie zamierzam. Tyle że nie za sposób bycia Senyszynowej się oberwało od WC, lecz za poglądy. A to już poziom śmierdzącego szaletu.

Swoją drogą pamiętam jak parę lat temu WC, również u Pospieszalskiego, rzucał o ziemię konstytucją europejską. Nie chcę urazić niczyich uczuć religijnych tym porównaniem, ale pani Senyszyn z katechizmem kościoła katolickiego takich rzeczy nie wyrabiała...

 
At 22 kwietnia, 2008 09:44, Anonymous Anonimowy said...

Chodzi o to co napisał kiedyś w Rzepie prof. Legutko (tak ten Legutko). Otóż panie piotrku on stwierdza, że Polacy wcale nie sa obecnie społeczeństwem tradycyjnym, bo tradycja zniszczona została w l. 1939-1989. Pomysły Pani Senyszyn lokują się poza granicami wszelkiego dyskursu dla inteligentnego człowieka. Antyklerykalizm jak u baby z targu i bezmyślna imitacja wszystkiego co wymyślą jej ideowi koledzy z Zachodu. Jedynie w takim postkomunistycznym tworze jaki nam zafundowano możliwe jest zapraszanie do studia takiego indywiduum jak Senyszyn. Cejrowski trzeźwo zauważył, że z takimi poglądami nie warto dyskutować.

 
At 22 kwietnia, 2008 12:46, Anonymous Anonimowy said...

A tu, prosze, wypunktowano wczorajsze klamstwa Cejrowskiego: http://tierralatina.blox.pl/2008/04/Cejrowski-klamie.html

 
At 22 kwietnia, 2008 13:48, Anonymous Anonimowy said...

Dyskusja z Seneszyn jest kompletnie niemożliwa. Gdy ktoś jej zwrócił uwagę, że brytyjska edukacja seksualna ma rezultaty przeciwne od zamierzonych to tylko bąknęła że "no tak" i dalej trajkotała, o jej "oczywistych korzyściach". Zero refleksji, sto procent tępej propagandy.

Seneszyn w pełni zasłużyła na takie potraktowanie i jedynie Cejrowski miał jaja żeby to wprost powiedzieć. Dyskusja toczy się o ważnych sprawach i nie można zgadzać się na opanowanie jej przez fanatyczkę ze względu na savoir vivre.

 
At 22 kwietnia, 2008 13:54, Anonymous Anonimowy said...

Do Piotrka - przykład zidiocenia Komisji Europejskiej masz teraz, gdy toczy się debata nad jazdą na światłach. Parę lat temu forsowali jazdę na światłach przez cały rok bo mieli obsesję bezpieczeństwa na drogach. Teraz mają obsesję niskiej emisji CO2 więc się z tego wycofują.

Przy okazji się okazało, że wpływ jazdy na światłach na bezpieczeństwo jest nieudowodniony. To znaczy, że może jest a może go nie ma.

Tyle że ci idioci w imię swoich eksperymentów w samej Polsce zmusili ludzi do wydania ponad 2,5 mld zł ekstra. I takich pomysłów będziesz miał teraz tym więcej, im głębiej będzie postępować integracja europejska.

 
At 22 kwietnia, 2008 18:28, Anonymous Anonimowy said...

@anonimowi z 9.44 i 13.44

Abstrahując od nieco "plebejskiego" (acz nie chamskiego jak u WC) stylu wypowiedzi pani Senyszyn, fanatykiem wypadałoby nazwać nie ją, lecz WC właśnie. Przynajmniej z punktu widzenia ludzi dla których jakąkolwiek wartość stanowi europejska demokracja liberalna. Perspektywy polityków w rodzaju Wojtka Wierzejskiego i publicystów takich jak WC nie jestem w stanie po prostu zrozumieć, a toleruję owych osobników tylko do momentu gdy nie nawołują do "bicia pedałów" i nie obrażają swoich rozmówców powołując się na swoje prawdy objawione. I - by była jasność i anonimowi nie nazwali mnie za chwilę lewackim zamordystą - mój brak tolerancji przejawia się jedynie w luźnym postulacie niezapraszania wyżej wymienionych do poważnych debat. Jeśli komuś odpowiada taki sposób prowadzenia dyskursu - no cóż, mogę tylko załamać ręce.

@anonimowy z 13.54

Oczywiście o absurdach dyskutować możemy. Jednak mnie bardziej przeraża jakaś oderwana od rzeczywistości libertariańska wizja ograniczonego do minimum państwa które nie zajmuje się niczym - od braku dostępu do służby zdrowia po problem globalnego ocieplenia - niż dzielenie włosa na czworo i debatowanie nad bezpieczeństwem na ulicach bądź emisją CO2. Choć, oczywiście, dyskusja nad liczebnością, a przede wszystkim sposobem funkcjonowania unijnej biurokracji jest jak najbardziej potrzebna. Tym bardziej że ściślejszej integracji UE nie unikniemy.

 
At 23 kwietnia, 2008 04:27, Blogger Unknown said...

Ten komentarz został usunięty przez autora.

 
At 23 kwietnia, 2008 04:31, Blogger Unknown said...

Zamiast komentować wariactwa Cejrowskiego polecam lekturę.

Tracę resztki szacunku do tego pana.

ps. W kwestii prog. Pospieszalskiego, to jeśli kiedyś przyznamy, że chamstwo i głupota oponenta usprawiedliwia brak kultury to zamiast dyskusji będą tylko mordobicia. Mimo że obrzydliwa (dla mnie) to Senyszyn jest kobietą - to też warto brać pod uwagę.

 

Prześlij komentarz

<< Home