Pomarańczowa Alternatywa oskarża Wrocław
Wrocławscy urzędnicy wysokiego szczebla kradną pomysły, a miastem od kilkunastu lat rządzi sitwa kolesiów - tak można streścić zarzuty, jakie stawia w swoim nowym biuletynie internetowym Waldemar Fydrych "Major". Legendarny twórca Pomarańczowej Alternatywy długo wylicza niegodziwości, jakich - jego zdaniem - dopuszczają się włodarze stolicy Dolnego Śląska. Apeluje do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza oraz szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska (PO współrządzi Wrocławiem), by "oczyścili swoje szeregi z ludzi o dość przypadkowej moralności".
Niektóre sformułowania artykułu „O czym milczą wrocławskie pomniki?” pachną procesem. Trudno jednak przejść obojętnie obok zarzutów formułowanych przez człowieka, który dla promocji Wrocławia w świecie zrobił więcej, niż ktokolwiek inny. To dzięki niemu w latach 80. o stolicy Dolnego Śląska pisały największe dzienniki Europy.
Za to Majorowi należy się pomnik. Czy jednak jego obecny atak nie jest przejawem rozgoryczenia wielkiego twórcy, którego gwiazda dawno zgasła? A może - przeciwnie - Major zwraca uwagę na autentyczny problem?
Jesteśmy bardzo ciekawi dalszego ciągu tej awantury. Zwłaszcza zaś reakcji władz Wrocławia i miejscowych mediów.
3 Comments:
Zaznaczam, iż nie jest to artykuł napisany przez zgorzkniałego twórcę, o którym zapomniano. Tylko w zeszłym roku, wystawa o Pomarańczowej Alternatywie wraz z jej liderem gościli na forum Parlamentu Europejskiego, w wyniku działań 3 europarlamentarzystów, i to bynajmniej nie z polskiej inicjatywy, oraz w wielu kanałach telewizyjnych Ukrainy, gdzie odbywała się ponad miesięczna wystawa w 5 głównych miastach tego kraju, w tym w najbardziej prestiżowej galerii Ukrainy, Centrum Sztuki Współczesnej przy Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. Szczegóły na stronie PA www.pomaranczowa-alternatywa.republika.pl
Być może uszło to uwadze niektórych, gdy Major w towarzystwie Mai, gościł podczas Pomarańczowej Rewolucji na scenie na Majdanie w wieczór wyborczy wręczając Pomarańczowy Szal Poparcia Rusłanie. Zdjęcia szala i cała akcja Kijów Warszawa wspólna sprawa gościły w polskich mediach i telewizji. We wszystkich tych przypadkach ewidentnie brak było miejsca dla Wrocławia, albowiem trudno współpracować z ludźmi, którzy oszukują i wyrąbują innych z pomysłów, praw autorskich i dorobku życia. Chyba to nie ulega dyskusji. Nie ulega dyskusji również fakt, iż brak akcentów wrocławskich choćby na koktajlu otwarcia wystawy w PE czy też w Akademii Kijowsko Mohylańskiej jest bardziej ze stratą dla tego miasta niż dla Majora.
Obecnie Major przygotowywuje wystawę krasnoludków oraz publikuje nową książkę.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na stronę jak wyżej
Czy to ten major co rozrzucał dolary po ulicach? Wreszcie ktoś rozsądny głos zabrał ;)
Ale z rozsądkiem to raczej nie ma nic wspólnego, niestety parę razy już słychać było że obecne rządy bliźniaków popiera, choć w Warszawie obecnie mieszka i zdołał poznać prezydenturę jednego z nich w stolicy.
Prześlij komentarz
<< Home