14.6.06

Paweł Janas - internetowy wróg nr 1

Przeżywając traumę pomeczową trafiliśmy na bardzo interesujący blog komentatorów sportowych Gazety Wyborczej. W pełni zgadzamy się z ich oceną wydarzeń z Dortmundu. Swoją drogą - podoba nam się szybka reakcja dziennikarzy - bloggerów na wydarzenie, o którym dyskutują miliony Polaków.

A co my o tym wszystkim sądzimy? Naszym zdaniem winnym przegranej Polski w meczu z Niemcami jest trener Paweł Janas. On nie chciał wygrać meczu, który wygrać musieliśmy. Znowu czekał ze zmianami. Gdy się już obudził, to ofensywnego Krzynówka zmienił na Lewandowskiego. Potem Żewłakowa na Dudkę. A w tym czasie Maciej Żurawski - nasz supersnajper - już od ponad pół godziny snuł się po boisku ledwo powłócząc nogami. W tym czasie Niemcy wprowadzali na boisko ofensywnie grających zawodników - Odonkora i Neuville'a - i to oni wygrali dla swojego kraju ten mecz.

Polski internet już wrze. Przede wszystkim - niechęcią do trenera Pawła Janasa. A co Wy sądzicie o naszym mundialu?

3 Comments:

At 15 czerwca, 2006 13:35, Anonymous Anonimowy said...

Janas niepotrzebnie czekał ze zmianami tak długo...sprawiał wrażenie, jakby porażka z Ekwadorem niczego go nie nauczyła. Dramat po prostu.
A drużyna naprawdę walczyła, nie mam do nich żadnych pretensji - zrobili, co mogli. Brawa zwłaszcza dla Boruca i Jelenia :)

 
At 15 czerwca, 2006 20:51, Anonymous Anonimowy said...

macie sto procent racji. Kasperzczak za Janasa!!!

 
At 18 czerwca, 2006 10:47, Blogger jotesz said...

to co my sądzimy to nie sąd tylko SAMOSĄD!!!
Za taktykę obraną w meczu z Ekwadorem Janas powinien wyjechać do Ekwadoru - tam fetowano by go jak bohatera narodowego!

 

Prześlij komentarz

<< Home