Krzysztof Kononowicz: 80 proc. jego wyborców ma przynajmniej średnie wykształcenie!
To może największa sensacja niedzielnych wyborów samorządowych w Polsce: wedle sondaży przedstawionych przez TVP 3 już po zamknięciu lokali wyborczych, idol polskiego internetu Krzysztof Kononowicz jest czwarty w wyborach na prezydenta Białegostoku. Dostał 3,3 proc. głosów. Ale najciekawsze jest to, że ok. 80 proc. jego wyborców ma przynajmniej wykształcenie średnie (ogólne i zawodowe). Pozostałe 20 proc. - podstawowe, gimnazjalne i zasadnicze zawodowe.
O fenomenie Kononowicza pisaliśmy w piątek. Ten bezrobotny naturszczyk zaistniał dzięki odjechanemu spotowi wyborczemu, który trafił na YouTube. Do niedzieli, do godz. 22.00, ów klip był oglądany ponad 2,3 mln razy!
Wynik Kononowicza to sensacja ogólnokrajowa. Temat analizowała w niedzielę wieczorem w swoim programie wyborczym TVP 3. W studiu w Białymstoku publicysta Jan Oniszczuk komentował:
- Pozycja Kononowicza jest dowodem, że żyjemy w państwie demokratycznym i wolnym. Każdy może być prezydentem, burmistrzem, wójtem.Dalej przyznał jednak, że Kononowicz "to folklor", "rodzaj happeningu", na który "nie ma rady".
Fakt faktem: wygląda na to, że naturszczyk Kononowicz przyciągnął młodzież, studentów itp., nie zaś ludzi sfrustrowanych, bezrobotnych, słabo wykształconych.
A co Wy sądzicie o wyniku Krzysztofa Kononowicza?
5 Comments:
Przyznam, ze sam mam stopień doktorski, a Kononowicza nie uważam bynajmniej za polską wersje Borata - a taka sugestia pojawiła się w TokFM. Ba! przyznam, że może nie widziałbym go w roli burmistrza albo prezydenta miasta (dla niektórych nie tyle progi są za wysokie, ile nogi za krótkie...), ale w roli radnego na pewno. To co mi się podoba, że chce cokolwiek zrobić i jest w tym autentyczny (pytanie jednak na ile byłby w stanie to udźwignąć). Przyznam, że jestem zmęczony pochodem starych wyżeraczy-hipokrytów idących z hasłami "wszystko dla was", a później mających za jedyny cel nie dać odspawać sobie d... od stołka lub różnych Forrestów Gumpów polskiej polityki lokalnej (i nie tylko) będących tam z czystego zrządzenia losu. To że jest bezrobotny, obciachowo się ubiera czy nie nie czyta z telepromptera co mu sztab wyborczy wcześniej powypisywał (nawet nie rozumiejąc co się czyta!) nie przeszkadza mi w najmniejszym stopniu. Dla mnie to nie koloryt, a autentyzm. Taki mimowolny test czy istnieją jeszcze rudymenty społeczeństwa obywatelskiego, czy wszystko zostało już zawłaszczone przez lokalne koterie i kliki.
Galaktyczny Edek
PS Mam w nosie, że zaraz się na mnie rzucą "intelektualiści" zarzucający mi prymitywizm, naiwność i krótkowzroczność.
To bardzo proste,
naturszczyk, prosty, zarazem w swojej nieporadności pocieszny i w swojej prostocie dośc logiczny. Na to że ulice i drogi robi sie latem a nie zima w moim miescie nikt na przykład nie wpadł. Wiadomo - znajoma firma ma dłuzej zatrudnienie... ale obywatela szlag trafia jak widzi głupie rondo budowane niemal rok, bo nikt nie przewidział... zimy, kiedy zaczynano inwestycje w październiku.
Kononowicz to sygnał ostrzegawczy dla klasy politycznej. Wyluzujcie Panowie, bo mamy was dość, tak bardzo dosc, że na złosc wam wybierzemy Kononowicza. 2,3 miliony Polaków? To więcej niz wyżebrały karami finansowymi najwieksze partie w polsce!
żarty.
(tak jak Fydrych i Wierzejski w w-wie. odpowiednio 0,3% i 0,2%)
ps.
>> Galaktyczny
on - KK -- jest może i autentyczny; ale jednak dość prymitywny, naiwny i krótkowzroczny...
on -- nie Ty ;-)
"on - KK -- jest może i autentyczny; ale jednak dość prymitywny, naiwny i krótkowzroczny..."
Zadam przewrotne pytanie-a ty nie jesteś?
Wszyscy jesteśmy..
Pozdrawiam
prostaszek piętaszek, szkoda że naziole go wystawili i teraz go zjedzą zapewne polewając sowicie iperytem ze swojego programu
Prześlij komentarz
<< Home