18.3.07

Andrzej Rosiewicz wraca. Jako pieśniarz PiS

Śpiewał dla Michaiła Gorbaczowa, dziś śpiewa dla PiS. Andrzej Rosiewicz wie, skąd wieje wiosna. Liczy, że będzie miał swój program w TVP.

Pamiętam jak dziś. W Polsce wciąż jeszcze trwał komunizm. Krajem rządził gen. Wojciech Jaruzelski. Ale z ZSRR płynęły już nowe prądy: pierestrojka i głasnost'. I gdy w 1988 r. ich propagator, Michaił Gorbaczow, wybierał się do Polski, telewizja nadała tę niesamowitą jak na owe czasy piosenkę: "Wieje wiosna ze wschodu". To Andrzej Rosiewicz śpiewał o Gorbaczowie.

Piosenka momentalnie stała się sławna. A Rosiewicz wykonał ją przed samym Gorbaczowem podczas jego wizyty w Polsce.

Z jednej strony - utwór budujący, bo chwalił demokratyzację. Optymistyczne było też to, że piosenkę nadawała telewizja. Z drugiej strony - trudno było oprzeć się wrażeniu, że Rosiewicz pokazał się jako artysta reżimowy. Owszem, był to już reżim o dobrotliwej twarzy. Ale jednak.

Minęło niemal 20 lat. Jest 18 marca 2007 r. W Warszawie konwencja PiS. Przemawiają liderzy tej ostro antykomunistycznej partii rządzącej oraz najważniejsi ludzie w rządzie: premier Jarosław Kaczyński, wicepremierzy Zyta Gilowska i Ludwik Dorn, minister zdrowia Zbigniew Religa i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Kto zabawia uczestników konwencji w części muzycznej? A jakże: Andrzej Rosiewicz.

Najwyraźniej znowuż wie, skąd wieje wiosna.

Inna rzecz, że występ Rosiewicza na konwencji PiS nie powinien być zaskoczeniem. Twórca "Chłopców radarowców" jest dziś pupilem Radia Maryja. Znakomitą rozmowę z Rosiewiczem o jego kolejnych woltach ("Od Gierka do Ojca Dyrektora") opublikował w styczniu Krzysztof Zyzik w "Nowej Trybunie Opolskiej". Rosiewicz trochę tam narzeka: że jest zapomniany, że nie interesują się nim duże media i organizatorzy ważnych festiwali, że na topie są teraz hip hopowcy i Krzysztof Skiba, których on, Rosiewicz, nie poważa itd. Swoją przygodę z Radiem Maryja tłumaczy zaś tak, że było to jedyne duże medium, które chciało z nim współpracować.

Pojawiło się jednak dla Rosiewicza światełko w tunelu. Oto - jak sam mówi - zainteresował się nim Bronisław Wildstein, wówczas jeszcze prezes Telewizji Polskiej. Rosiewicz opowiada o tym tak:
Zaproponowałem mu program "Oblicza Rosiewicza”. Komentuję rzeczywistość polityczną piosenkami, skeczami. Jest szansa, że na wiosnę to pójdzie.
Cóż, minęło parę miesięcy, Wildstein nie jest już prezesem TVP. Jego miejsce zajął Andrzej Urbański. czy przygarnie Rosiewicza? Obstawiam, że tak. Urbański zdaje się mieć niezłe wyczucie estradowej popkultury, także tej PRL-owskiej. No i jakże mógłby odmówić piosenkarzowi, który śpiewa dla PiS? Zwłaszcza że ów piosenkarz deklaruje (w cytowanym wywiadzie dla "NTO"):
Popieram wiele pomysłów braci Kaczyńskich, jestem za oczyszczeniem państwa, za lustracją.
Dla równowagi dodam, że w tym samym wywiadzie Rosiewicz sprzeciwia się interwencjom w Iraku i Afganistanie. Nie jest więc tak całkiem pro-PiS-owski.

Niebawem Dzień Wiosny. Coś czuję, że ta wiosna wieje dla Andrzeja Rosiewicza.

(Tekst opublikowałem równolegle w portalu Kulturaonline.pl).

7 Comments:

At 19 marca, 2007 08:33, Anonymous Anonimowy said...

alkohol jednak szkodzi; gdy w nadmiarze.
ps.
a jak już o gierku:

Joachim Brudziński z PiS odrzuca zarzuty, jakoby treści zaprezentowane podczas wczorajszej konwencji PiS były propagandą sukcesu i rozpaczliwą próbą ratowania jedności partii.

ech, młodość (= mi się cofa...)
rosiewicz, sukcesy, jedność "Partii Polskiej", mieszkania, szkoły, pomożemy...

 
At 19 marca, 2007 12:43, Anonymous Anonimowy said...

A to znaczy, że poza nawias społeczny, ponieważ śpiewał dla Gorbaczowa?
a gdzie wasz troska o człowieka, jego prawa etc...?

aha, w większości poszła bronić SBeków i ich współpracowników.

 
At 19 marca, 2007 13:14, Anonymous Anonimowy said...

>> A.W.
de-Rosiewizacja.

 
At 18 maja, 2007 11:22, Anonymous Anonimowy said...

Żenujący alkoholik!!! Jego występ na otwarciu na festynie na Karcelaku był tragiczny dobry juz tylko dla Poloni choć i ta nie ma już ochoty słuchać tego Pana.

 
At 03 kwietnia, 2008 11:11, Anonymous Anonimowy said...

Kiedyś wspaniała postać. Na starość robi się cynicznym moherem.

 
At 28 lipca, 2008 20:24, Anonymous Anonimowy said...

Czuję zażenowanie, kiedy słucham ostatnich utworów ... piosenek! Straszne, nadal podtrzymuję że w pewnym wieku powinno się facetów
izolować od społeczeństwa!! Najlepsze co zaśpiewał to najwięcej witaminy i na tym powinien był poprzestać. EU

 
At 09 września, 2008 16:16, Anonymous Anonimowy said...

Panie Andrzeju,
Lubię Pana i podziwiam za dowcip i talent, ale żeby panu nie zaszkodziła ta polityczna strawa

PIS da może zrobić
Andrzejowi Rosiewiczowi

 

Prześlij komentarz

<< Home