W obronie zwierząt. "Strzeż się kopniaka, kija, kamienia, kół samochodu"...
Ludziom wydaje się, że zwierzę to rzecz. Gdy się znudzi można je wrzucić do rzeki, zostawić w lesie przywiązane do drzewa, zatłuc szpadlem. Mam nadzieję, że wyrok wrocławskiego sądu to początek krucjaty przeciwko zwyrodnialcom.
W poniedziałek dolnośląska policja poinformowała na swojej stronie internetowej, że w rejonie Żórawiny pięćdziesięciolatek utopił psa.
Takie informacje pojawiają sie średnio raz w tygodniu. Na wrażliwych robią wrażenie. Po innych spływają. Za zabicie pudelka, cocker spaniela, jamnika czy zwykłego kundelka grozi do dwóch lat więzienia. Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje maksymalną karę, która jest niższa od tej za wiele innych przewinień... Zawsze mnie raziło, że zwykły zwyrodnialec mordujący swojego czworonożnego przyjaciela jest pobłażliwie traktowany przez sądy czy prokuratury. Umarzanie śledztw czy wyroków było powszechne.
Tym razem wrocławski sąd rejonowy na wrocławskich Krzykach powiedział STOP. Kara, co prawda, tylko pół roku więzienia. Ale bez zawieszenia. To sprawia, że czuję się usatysfakcjonowany, choć wielu moich przyjaciół stwierdziło, że sprawca powinien skończyć tak, jak ten pies w worku na dnie rzeki. Prawo Hammurabiego jest jasne - oko za oko, ząb za ząb.
Na koniec zacytuję tekst jednego z utworów szczecińskiej kapeli Włochaty - gdy zwraca się on do zwierząt, ostrzegając ich przed ich dwunożnym przyjacielem - człowiekiem: "strzeż się kopniaka, kija, kamienia, kół samochodu"...
8 Comments:
ech...
a mnie zawsze dziwiło że obrońcy zwierzat tak nienawidzą ludzi...
może jakieś problemy osobowościowe?
1. do anonymous: nie sądzę aby teks Dominika był zarezerwowany tylko dla frakcji obrońców zwierząt (cóż za absurdalna forma - tak by the way). Takie stanowisko przynależy każdemu homo sapiens - a jeśli ktoś się "dziwi" - to chyba "sapiens" nie jest:)
2. Ja osobiście mam nadzieję, że również sprawa zamurowanych żywcem kotów w Brzegu Dolnym znajdzie swój prawny finał. Podstawowa zasada: to jak traktujesz zwierzę wskazuje na to jak obchodzisz się ze swoim bliźnim (człowiekiem).
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że proceder ten na wsi jest powszechny. Wczoraj ten człowiek oskarżony nie rozumiał kompletnie, że zrobił coś złego...
Pat - też mam nadzieję, że w Brzegu Dolnym skończy się to wszystko w sądzie. Sprawdzimy dzisiaj 8-)
do: patrycja
"To sprawia, że czuję się usatysfakcjonowany, choć wielu moich przyjaciół stwierdziło, że sprawca powinien skończyć tak, jak ten pies w worku na dnie rzeki."
ten kawałek wywołał moje zdziwienie - jesli uważasz że to nieusprawiedliwione - trudno, wolę być nonsapiens...
anonymous: ciekawe, że zainteresował Cię tylko ten kawałek tekstu i pobudził do komentarza. Mam nadzieję, że znęcania się czy zabijania zwierząt nie traktujesz jako normę... Zawsze śmieszą mnie uwagi typu: "a marchewkę jesz, a ją też boli jak się ją wyrywa" albo "jesteś przeciwko futrom a buty masz skórzane"... A już uwagi o kłopotach z osobowościa ... Prowadzisz gabinet psychiatryczny ?
nie prowadze takiego gabinetu ale kilka razy byłem i stad przypuszczenie...pewnie nieuzasadnione...
a zabijanie zwierzat traktuje jako norme - to prawda; podonego zdania jest wieksza część ludzkości (co nei znaczy że mamy rację)
co do śmieszności tego typu argumentów kwestia gustu: polecam artykuł
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6450823.stm
ja uważam że jesli ktoś coś głosi sam powinien się przynajmniej starać zachować jakąś konsekwencję
a stawiania życia zwierzęcia nad życie ludzkie nie akceptuję
tak naprawdę nasz stosunek (m.in) do zwierząt mówi nam o naszym człowieczeństwie
Prześlij komentarz
<< Home