Marek Jurek chce odejść z PiS. Co dalej?
Dzieje się, dzieje. W piątek Marek Jurek zrezygnował ze stanowiska marszałka Sejmu, zaś PiS wyszedł wyraźnie osłabiony z sejmowej awantury o zaostrzenie prawa antyaborcyjnego. Nie minęła nawet doba - a Marek Jurek zrezygnował z członkostwa w PiS.
Poinformował o tym Jarosław Kaczyński. Nie chce jednak przyjmować rezygnacji Jurka.
Reszta to zagadki. Czy to początek poważnego rozłamu w PiS? A jeśli tak - to czy za Markiem Jurkiem odejdą kolejni posłowie tej partii? Jak wpłynie to na pozycję rządu Jarosława Kaczyńskiego?
Na razie solidarność z Jurkiem wyrazili m.in. posłowie Artur Zawisza, Małgorzata Bartyzel i Dariusz Kłeczek.
A może gest Jurka nie będzie miał żadnego przełożenia na układ sił politycznych w kraju? Tak czy inaczej, wbrew piątkowym zapowiedziom Marka Kuchcińskiego (szefa parlamentarnego klubu PiS), Jurek już chyba raczej nie da się przekonać, by cofnąć dymisję i pozostać marszałkiem Sejmu. To otwiera nowe pole politycznych gier i układów. Pytanie dnia brzmi: kto zostanie nowym marszałkiem Sejmu?
Jaki będzie PiS bez Jurka? Na pewno mniej ideowo katolicki. Bo chyba nikt już nie ma wątpliwości, że realną władzę w tej partii sprawuje dawne Porozumienie Centrum. Czyli najwierniejsi druhowie braci Kaczyńskich, tacy jak Adam Lipiński, Przemysław Gosiewski czy Ludwik Dorn. Kto nie był w PC, miewa problemy. Tak jak Kazimierz Marcinkiewicz czy właśnie Marek Jurek. Ciekawe jak w tej sytuacji wygląda pozycja jeszcze jednego PiS-owskiego prominenta, który nie miał nigdy nic wspólnego z PC - ministra kultury Kazimierza M. Ujazdowskiego...?
Sądzę, że PiS jako neo-PC to partia pragmatyczna. Zapewne też bardziej skłonna do szukania sobie sojuszników w centrum. Acz nie wydaje mi się, by efektem odejścia Jurka miała być kolejna próba zmontowania porozumienia PO-PiS.
Co o tym sądzicie?
3 Comments:
Idiotyczna krótkowzroczność.
Jurek i inni zamiast zrozumieć, że po władze idą już platformersi i postkomuniści chcą się bawić w prawicę z początku lat 90.
Ale skoro ludzie wolą koalicję PO-SLD od czegokolwiek innego to może lepiej, żeby się to wszystko zawaliło.
Myślę, że Jurkiem kierują już całkiem inne napędy. Rzekłbym - kosmiczne. Ale o tym może w następnym wpisie ;)
"Zapewne też bardziej skłonna do szukania sobie sojuszników w centrum."
No właśnie to wszystko nie do końca jednoznaczne. Jakoś już nie wierzę w jakiekolwiek alianse Kaczyńskiego z kimkolwiek spoza PiS-u - zbyt wiele zbyt mocnych słów padło z jego strony wobec wszystkich potencjalnych sojuszników (vide "zbrodnicze" epitety wobec Rokity). A z drugiej strony taki Marcinkiewicz to przecież środowisko Jurka - a przecież nikt nie jest bliższy dogadania się z częścią PO, niż ex-premier.
Prześlij komentarz
<< Home