5.8.07

Podpowiadam: a) Jak rozwalić PiS? b) Jak PiS może bronić się przed rozwaleniem?

Niedziela, tuż przed godz. 16.00. Właśnie zakończyła się konferencja prasowa Andrzeja Leppera. Ogłosił on, że koalicja PiS-Samoobrona już nie istnieje (z winy PiS). W związku z tym ministrowie Samoobrony (Andrzej Aumiller i Anna Kalata) oddają się do dyspozycji premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Emocje sięgają zenitu. Odpytywany na tę okoliczność na żywo w TVP 3 Andrzej Aumiller tak się wścieka na rozmawiającą z nim dziennikarkę, że ją opieprza, po czym odchodzi sprzed kamery.

Na tej samej konferencji Lepper oświadczył też, że Samoobrona nadal będzie domagać się powołania sejmowej komisji śledczej ds. zbadania "intrygi CBA w ministerstwie rolnictwa". Zapowiedział również ujawnienie "porażających" szczegółów dotyczących rządów PiS. Zdaniem Leppera, każda akcja CBA to prowokacja wymierzona w przeciwników politycznych PiS.

Myślę, że tak oto rozpoczęła się gra znacznie większego kalibru niż do tej pory. Celem nie są już wcześniejsze wybory czy odbicie władzy z rąk PiS. Nowy cel może być znacznie ambitniejszy: pełna destrukcja PiS.

Jak to zrobić? Scenariusz podpowiedział między wierszami Andrzej Lepper. Ja go uzupełniam.
Po pierwsze - nad PiS wisi realna groźba utraty subwencji budżetowych w wysokości aż 65 mln zł. Wszystko przez niedawną decyzję Państwowej Komisji Wyborczej, która zakwestionowała sprawozdanie finansowe partii braci Kaczyńskich. PiS odwołał się od tej decyzji do Sądu Najwyższego. Ale należy spodziewać się, że SN utrzyma w mocy werdykt PKW. W tej sytuacji w interesie PiS są wcześniejsze wybory. Jaki z tego wniosek? Opozycja powinna - o paradoksie! - zagrać na utrzymanie PiS przy władzy. Po to, by PiS naturalnie wykrwawił się z braku pieniędzy i nie mógł sobie sfinansować kampanii wyborczej za rok lub dwa lata.
Po drugie - w tym czasie należy powołać komisję śledczą badającą akcję CBA w ministerstwie rolnictwa. Taka komisja mogłaby być dla PiS tym, czym komisja ds. afery Rywina była dla SLD. W trakcie jej prac można by zagrać na wcześniejsze wybory, które PiS zapewne przerżnie z kretesem. No bo: a) partia Kaczyńskich będzie ubabrana błotem przez komisję śledczą; b) nie będzie miała pieniędzy, by się wybronić w mediach.

Dlatego nie dziwi mnie, że Lepper proponuje, by wpierw powołać komisję i dać jej popracować, a potem dopiero rozwiązać Sejm.

Ten trend można by wzmocnić owymi domniemanymi rewelacjami, których ujawnienie zapowiada Andrzej Lepper. Nie wiemy, co to za informacje. Może jakieś bzdury. Ale cel jest w tym wypadku prosty: dodatkowo ubabrać błotem PiS.

Warunkiem powodzenia takiego scenariusza jest niekorzystna dla PiS decyzja Sądu Najwyższego. Drugi warunek to - rzecz jasna - solidarność opozycji oraz LiS-a (czyli LPR i Samoobrony) w kwestii komisji śledczej i przedterminowych wyborów.

Co w tej sytuacji powinien zrobić PiS? Wszak groźba przedterminowych wyborów przestała robić wrażenie na kimkolwiek, odkąd PKW zakwestionowała finanse PiS. Nie wiem też czy trwająca od kilku dni operacja rozbijania Samoobrony i wbijania klina pomiędzy Andrzeja Leppera i Romana Giertycha ma sens na dłuższą metę. Wszak to gra na przedłużenie życia obecnej koalicji. Jeśli jednak PiS straci 65 mln zł z budżetu państwa - przedłużanie życia koalicji może nie mieć sensu.

Wniosek? Obstawiam, że w interesie PiS jest dogadać się z Platformą Obywatelską. Deal mógłby być taki: PO godzi się na szybkie, wcześniejsze wybory. Dzięki temu ratuje finanse (a więc życie) PiS. Zaś partia braci Kaczyńskich de facto godzi się na oddanie tą drogą władzy PO. Przy okazji oba te ugrupowania mogą tak zachachmęcić w ordynacji, by trwale wyeliminować mniejsze partie.

Pytanie: co bardziej opłaca się Platformie? Zagrać na zniszczenie PiS? Czy szybko przejąć władzę z rąk Jarosława Kaczyńskiego?

Co o tym sądzicie?

10 Comments:

At 05 sierpnia, 2007 17:17, Anonymous Anonimowy said...

sądzimy, że jeśli PO Cię posłucha -- będą OK (= ostatnimi kretynami ;-)

 
At 05 sierpnia, 2007 17:34, Blogger Łukasz said...

Co zatem powinna zrobić Platforma?

 
At 05 sierpnia, 2007 17:38, Anonymous Anonimowy said...

jak to co?!?
to, co robi.
czekać -- aż się wykrwawią...
do Bólu, do Bebechów obrzydliwie...
(pełna kadencja, żadnych przyspieszonych wyborów, afera za aferą, zrywanie koalicji i "nierozmawianie z Ludźmi niegodnymi..." i te de.)
i tak -- NIC NIE ROBIĄC -- PO zyskuje...
(i SLD niestety..:-(((

 
At 05 sierpnia, 2007 17:40, Anonymous Anonimowy said...

ach, i (aby było jasne) ja tego nie oceniam. tylko Opisuję...

 
At 05 sierpnia, 2007 19:43, Anonymous Anonimowy said...

makowski Platfusy sobie mogą czekać, ale nasza tzw. scena polit. jest płynna. Kaziowi i Marysi mogą znudzić się role drugoplanowe i zaczną coś klecić, czerwoni mogą złapać wiatr w żagle itd. A Platfusownia raczej więcej niż 40% nie wyciągnie[już i tak żyją ponad stan jako partia konserw-liberalna].

W sumie na nowych i szybkich wyborach PO wiele nie straci, a zyska coś co w kręgach tzw. przedsiębiorców i tzw. fachowców powiązanych z Platfusami jest warte świeczki. Szybki dostęp do stołków.

 
At 06 sierpnia, 2007 03:01, Anonymous Anonimowy said...

1. Kaczynski moze podac rzad do dymisji i w ten sposob doprowadzic do wyborow lub do powstania slabego rzadu technicznego, ktory bedzie latwym celem ataku.

2. W przypadku, gdy SN nie uwzgledni odwolan PiS i SLD mozliwa bedzie zmiana ustawy o partiach politycznych w zakresie zasad dotyczacych finansowania, ktora uchyli poprzednie przepisy i doprowadzi do sytuacji, w ktorej zadna partia nie bedzie w gorszej sytuacji finansowej. Zebranie wiekszosci nie powinno byc wiekszym problemem.

 
At 06 sierpnia, 2007 08:37, Anonymous Anonimowy said...

ja to Głupi jestem i sie nie znam. ale.

PO stworzy więc (po cichu oczywiście) swego rodzaju koalicję tych, którzy obawiają się wyborów już w tym roku oraz tych, którzy chcą się zemścić na PiS i SLD, tj. Samoobrony, LPR i PSL. W ten sposób PiS nie będzie dysponowało większością w Sejmie, by wybory odbyły się jeszcze przed terminem utraty dotacji przez Prawo i Sprawiedliwość. To właśnie taki scenariusz miał na myśli dzisiaj Lepper, uśmiechając się ironicznie, gdy była mowa o wcześniejszych wyborach.

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dlaczego_nie_bedzie_przedterminowych_wyborow_36878.html

ps.
>> Verto
płynna?!? ja chyba śnię...
30% PO, 30% PiS, 15% post-komuna (pod różnymi nazwami) i 15% reszta...
od lat.

 
At 06 sierpnia, 2007 09:49, Anonymous Anonimowy said...

ps (2)
i NAWET giertych sie ze mna zgadza ;-)

Roman Giertych uważa, że o decyzji PKW Prawo i Sprawiedliwość mogła wiedzieć już parę tygodni temu. Dlatego nie wyklucza, że ostatnie ruchy premiera mogą stanowić przygotowanie do nowych wyborów

http://wiadomosci.onet.pl/1584192,11,1,1,item.html

 
At 06 sierpnia, 2007 11:08, Anonymous Anonimowy said...

płynna?!? ja chyba śnię...
30% PO, 30% PiS, 15% post-komuna (pod różnymi nazwami) i 15% reszta

Płynna w sensie "sztandarów". 30% PO i PiS może zostać zagrożone. Nowym sztandarem, nową formacją. O to mi m.in chodziło. A nie o to, że nagle 30 % liberałów/socjałów przejrzy na oczy i powie jaki ja gupi byłem wybieram PiS/PO[lub coś innego]

 
At 06 sierpnia, 2007 14:54, Anonymous Anonimowy said...

>> Verto
...lecz nie widzę Kandydata ;-)
.....................
ps.
-- "nowa" formacja na "Prawicy": marek jurek, jasio Rokita, Kaziu "ukłoń sie Państwu" Marcinek, giertych, lepper + inne odpadki

-- "nowa" formacja w "Centrum": Magister Kwaśny, andrzej olechowski, nad-Strażak z PSL-u i alexander hall

-- "nowa" formacja na "Lewicy": bracia Kaczyńscy.
sami.
ach, zapomialbym; razem z nimi -- ryszard bugaj ;-)))
.....................
i UPR; jako 4 siła w Parlamencie.
;-))

 

Prześlij komentarz

<< Home