"K...a, co jest?!" - mówi publicznie prominent z PO
Bohaterem dnia jest Jerzy Pokój (PO), przewodniczący sejmiku dolnośląskiego. Tydzień temu, prowadząc obrady tego gremium, niespodziewanie bluznął do mikrofonu. Stosowne nagranie - i pierwsze reakcje na tę "k...ę" - zostało wyemitowane dziś w Radiu Wrocław. Można je znaleźć tu.
Co na to sam Pokój? Zaprzecza, by były to jego słowa. - To nie ja. To ktoś inny - przekonuje. Ale co innego mówi szef klubu PO w sejmiku Jarosław Charłampowicz, który tłumaczy bluzg swojego kolegi rzekomo złą atmosferą w sejmiku.
Czy z tej "k...y" coś wyniknie?
Nawiasem mówiąc, prywatnie Pokój to wielki fan kowbojskiego życia. Pod Karpaczem prowadzi Western City. Oto on, przewodniczący sejmiku, podczas rodeo:
(Zdjęcie za stroną Western City).
2 Comments:
a co niby miałoby z niego wyniknąć? Dymisja jakaś? Niejednemu prominentowi takze temu z tytułami, ą oraz ę także bluzgi sie zdarzały. Tyle ze nie każdego "za rękę" złapano. LAe paru jak najbarziej tak.
ale (Qrva!?!) o co chodzi?
klną wszyscy; a nawet mówią gorsze rzeczy...
(„ja pana / panią wykończę" czy ĺkastrować!" [...] tu lista Kandydatow; coby tylko 2 przyklady ostatnie...)
co to za sensacja?!?
i po co?
jasne -- nie powinien.
(a juz DEBILIZMEM jest, że mówi: "to nie ja a pozatem nikogo nie krzywdziłem...")
ale:
ryba psuje sie od Glowy (jak mówila moja Babcia)
-- a ten Człenio -- to ledwo jakis Wyrostek robaczkowy Władzy jest.
są ważniejsze Organy.
pozdrawiam
(Przekliniak)
Prześlij komentarz
<< Home