17.5.09

Leszek Budrewicz: Polska szuka punktu G

Nie wiadomo czy punkt G istnieje, a jeśli tak to gdzie jest nie wiadomo. Dlatego pewnie tak trudno Polsce trafić na obrady G8, gdzie trafiła Hiszpania i malutka Holandia. Ta ostatnia może dlatego że miała jedną z najwyższych dotacji z planu Marshalla, no i może naćpani bardziej twórczo pracują.
Nasza nieobecność na spotkaniu G8 dowodzi, że nasze siódme miejsce w tabeli unijnych gospodarek ma mniej więcej takie znaczenie, jak gierkowskie "Polska dziesiątą gospodarką świata". Co z tego dla obywatela-mieszkańca ? Wkurzająca lektura tego bloga może tylko...

Leszek Budrewicz

Etykiety: , , , , ,