23.5.06

Rusza lustracja dziennikarzy

Rozkręca się bezprecedensowa, kompleksowa operacja usuwania komunistycznej agentury z polskich mediów. Od kilku dni obserwujemy trzy elementy tej operacji:
1. nominacja Bronisława Wildsteina na prezesa TVP - i jego zapowiedź, że usunie z telewizji agentów PRL-owskich służb specjalnych;
2. ujawnienie agenturalnej przeszłości ks. Michała Czajkowskiego, kapłana blisko związanego z "Gazetą Wyborczą";
3. dzisiejsza sugestia "Życia Warszawy", że "w materiałach IPN są dokumenty potwierdzające, że z SB współpracowało co najmniej pięciu wciąż aktywnych zawodowo publicystów jednego z największych polskich tygodników opinii". O jaki tygodnik chodzi? Nie wiemy. Ale można mniemać, że jest to tygodnik niekoniecznie lubiący prawicę.
W tym samym tekście "Życie Warszawy" pisze o pracach badawczych prowadzonych przez IPN na temat inwigilacji PRL-owskich mediów przez bezpiekę.
Jednocześnie lustrację dziennikarzy zapowiada szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski.
Cała ta operacja ma dwa aspekty: etyczny i polityczny. O etycznym można dyskutować: czy usunięcie z mediów agentów dawnej komunistycznej bezpieki wzmocni media i zwiększy ich wiarygodność? Czy przeciwnie?
Aspekt polityczny jest ciekawszy. Ale i bardziej niebezpieczny. Rządząca krajem prawica ewidentnie prowadzi ostrą walkę o przejęcie pełnej kontroli nad narzędziami kształtującymi opinię publiczną. Może okazać się to groźne dla pluralizmu debaty publicznej w Polsce. Ta wizja nie musi jednak martwić prawicy.
Martwić powinno ją co innego. Ostry atak na agenturę w mediach zbiega się w czasie z publicznym rozpracowywaniem korzeni Samoobrony - głównego koalicjanta PiS. Właśnie dzisiaj odżyły sugestie, że Andrzeja Leppera otacza "plejada ludzi o niejasnych życiorysach" (określenie "Dziennika"). Wśród nich osoby związane z wojskowymi służbami specjalnymi i absolwenci wyższych uczelni sowieckich. PiS tropi agentów wśród swoich wrogów. Wrogowie PiS tropią agentów wśród przyjaciół PiS. Tak oto ruszyła wielka, ogólnonarodowa lustracja.
Chyba rzeczywiście III RP niebawem wyzionie ducha. Ale jaka w takim razie będzie IV RP?

Łukasz