16.6.06

Przewidzieliśmy to: Axel Springer inwestuje w internet. Co na to Holtzbrinck?

Trzy dni temu analizowaliśmy możliwe konsekwencje wejścia niemieckiego koncernu Holtzbrinck na polski rynek mediów. Przypomnijmy: poprzez swoją spółkę Verlagsgruppe Handelsblatt, Holtzbrinck kupił 70 proc. udziałów w firmie, do której należy duży, wrocławski portal finansowy Money.pl.
Pisaliśmy, że to znamienne, iż tak duży koncern zaczyna ekspansję w Polsce właśnie od internetu. Co więcej, w Niemczech Holtzbrinck to rywal Axela Springera, który wszak od kilku lat systematycznie podbija rynek polskiej prasy, choć zaniedbał przy tym internet. W tym kontekście zadaliśmy pytanie: "Może więc zamiast planować kolejne nowe gazety, Axel Springer też zainwestuje w internet?".
I oto słowo staje się ciałem. Dzisiejsza "Gazeta Prawna" obwieszcza: "Axel Springer Polska wkracza do gry o pieniądze w internecie". Chce uruchomić portal konkurencyjny wobec Gazety.pl. Onetu.pl. Wp.pl i Interii.pl.
Szerzej opowiada o tym prezes Axel Springer Polska Florian Fels w dzisiejszym wywiadzie dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Tak więc Axel Springer kontynuuje śmiałą ekspansję w Polsce. I szybko reaguje na wejście Holtzbrincka.
Pytanie: co teraz zrobi Holtzbrinck?
Puszczamy wodze fantazji i obstawiamy, że nie tylko - jak pisaliśmy trzy dni temu - będzie umacniał się w internecie. Ale też być może spróbuje dogadać się z którymś z dużych polskich graczy. Kto wie - może z Agorą? (Oba koncerny mają wspólnego wroga - Axela Springera; poza tym Agora jest w potrzebie; no i już od dawna krążą spekulacje, że chciałaby uruchomić własny tygodnik, wzorowany na niemieckim "Die Zeit" - no a przecież "Die Zeit" to gazeta Holtzbrincka). A może z "Rzeczpospolitą"? (Jeśli "Rz" zaczęłaby np. przekształcać się w duży dziennik biznesowy, mogłaby być polskim odpowiednikiem "Handelsblatta", którego wszak wydaje Holtzbrinck).
No ale to tylko spekulacje.
Powtórzymy zatem puentę naszego wpisu sprzed trzech dni: "Wygląda na to, że z całej tej walki gigantów zwycięski wyjdzie (...) internet. Jako już być może wiodący segment mediów".

8 Comments:

At 16 czerwca, 2006 19:43, Anonymous Anonimowy said...

ASP od dawna zapowiadal wejscie w Internet

 
At 17 czerwca, 2006 13:53, Blogger Łukasz said...

Gdzie zapowiadał? Będę wdzięczny za jakiś link.

 
At 17 czerwca, 2006 20:25, Anonymous Anonimowy said...

Oto ten link: http://dziennik.pl/
Mniej wiecej 6 cm od gory:)

 
At 18 czerwca, 2006 20:50, Blogger Łukasz said...

Dzięki za link. Ciekawe, że ta rzekomo znana od dawna wiadomość o inwestycji Axela umknęła uwadze Gazety Prawnej, Wirtualnychmediów.pl i Krzysztofa Urbanowicza (wszyscy podali tę informację jako niusa w ostatni piątek).
Czyżby PR-owcy Axela po raz pierwszy nie dali rady?

 
At 18 czerwca, 2006 22:49, Anonymous Anonimowy said...

Axel nie wyrobil sie z wydaniem on-line Dziennika. I oto cala historia. Trzeba pamietac o tym, ze zbudowanie powaznego portalu w necie wymaga czasu. Nie wystarczy wrzucic kilkanewsow z gazety. Malo daja tez reklamy w off-line. Nie w ten sposob buduje sie ogladalnosc. Internautom trzeba dac cos wiecej. Liczy sie tzw. pozycjonowanie w wyszukiwarkach, do ktorego niezbedne sa miliony stron www, ktore sa pozniej indeksowane np. przez google. Aby je "wyprodukowac" potrzeba czasu i kontentu. Tego nie ma Axel, chyba ze bedzie probowal skupic inne, mniejsze portale pod domena dziennik.pl. Czyzby szykowaly sie wielkie przejecia na rynku mediow internetowych? Na to natomiast potrzeba pieniedzy. Zwazajac na to ile Axel wydal na promocje swoich polskich tytulow, raczej nie nalezy sie spodziewac takich asocjacji. Dziennik.pl bedzie wic zapewne tylko portalikiem uzupelniajacym wydanie papierowe.

 
At 18 czerwca, 2006 23:21, Blogger Łukasz said...

Axel zapowiada - no właśnie - wielki portal, a nie tylko rozbudowaną stronkę Dziennika... Strasznie jestem tego ciekaw. Zasoby ludzkie mają. Kasę też.

 
At 20 czerwca, 2006 09:11, Blogger jotesz said...

jestem aż tak stary, że pamiętam wydaną w czasach prl książkę dziennikarza, który zatrudnił się w Bild Zeitung (czyż to nie sztandarowy brukowiec Sptingera?) i opisał techniki działania takowego tworu.
Ciekawe na ile od tamtych ciemnych czsów imperium Axela się ucywilizowało? Czy Newsweek to taki Bild, tyle że dla jajogłowych???

 
At 20 czerwca, 2006 10:05, Blogger Artur said...

@jotesz

Tak! To genialna książka - jak wszystkie Günthera Wallraffa, najsłynniejszego "dziennikarza w przebraniu".

 

Prześlij komentarz

<< Home