Black Metal na cenzurowanym: Słuszna walka z satanizmem czy zamach na wolność słowa?

Czy można w Polsce posługiwać się symboliką satanistyczną? Wygląda na to, że już nie.
Oliwia Piotrowska na portalu Wiadomosci24.pl oraz Łukasz Kamiński i Katarzyna Wójtowicz w "Gazecie Wyborczej" alarmują: po interwencji Ryszarda Nowaka z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony Przed Sektami odwołany został warszawski Black Metal Festival.

Był planowany na niedzielę. Miał być w znanym klubie "Proxima". Wystąpić miały tuzy skandynawskiego black metalu: Mayhem, Marduk i Impaled Nazarene. Zespoły ochoczo stosujące satanistyczną symbolikę.
Warto tu zauważyć, że Mayhem jest tym dla black metalu, czym - powiedzmy - The Rolling Stones dla całego rocka.

Nowak zaprotestował, bo uznał, że owe trzy kapele propagują satanizm. - Oni profanują chrześcijańskie cmentarze i palą kościoły - grzmiał w "Wyborczej".

Fakt faktem, że dzieje Mayhem są dość krwawe i mroczne. Posępną legendą owiana jest zwłaszcza tajemnicza śmierć niegdysiejszego lidera kapeli Euronymousa w 1993 r. Miał go zabić Varg Vikernes, być może najbardziej złowieszcza postać światowego black metalu (sam Vikernes zaprzecza, by zabił Euronymousa), twórca jednoosobowego ansamblu Burzum. O Mayhem obszernie opowiada Wikipedia.

Niedawno lider słynnego Kata Roman Kostrzewski mówił w wywiadzie dla miesięcznika "Panorama Dolnośląska" tak...:

Roman Kostrzewski: - "(...) kiedyś decydenci ostrzej reagowali na moją twórczość, niż teraz.
"Panorama Dolnośląska": W latach 90., prawda?
- Zwłaszcza za rządów AWS. Wtedy Kościół bardziej wpływał na ośrodki decyzyjne.
A dziś?
- Przeciwko tak znanemu zespołowi jak Kat nie wypada protestować, bo grozi to nagłośnieniem sprawy. Choć czasem zdarzają się problemy. Mamy sygnały od innych zespołów, że nie jest lekko.
Co to za problemy?
- Na przykład święta kościelne. Zespoły – i to nie tylko metalowe, ale w ogóle rockowe – muszą je uwzględniać przy układaniu grafiku swoich koncertów. W podobny sposób trzeba uwzględniać wizyty papieskie. Nie ma u nas pełnej swobody ekspresji.
Dotyczy to także Kata?
- Tak. Kluby muzyczne nie organizują koncertów metalowych w święta kościelne, bo mogłoby to być odebrane jako prowokacja.

(Autorem tej rozmowy jest jeden z nas - Łukasz).

Naszym zdaniem, cała ta walka z black metalem nie ma sensu. Zwłaszcza że dla wielu wykonawców tego nurtu satanizm to tak naprawdę tylko estetyka. A warszawski koncert miał być imprezą biletowaną. Mayhem nie miał przecież grać dla rodzin z dziećmi na Placu Zamkowym pod gołym niebem.
A efekt akcji Nowaka może być taki, że zaraz ktoś zacznie tropić punk rockowców za odchylenie anarchistyczne, czyli antypaństwowe. Rastamanów za kult "świętego ziela", czyli narkomanię. Krisznowców za sekciarstwo... A potem, kto wie, może i Wszechpolaków za faszyzm.
No ale - z drugiej strony - satanizm to nie przelewki. Wszak w swej czystej formie to kult zła. Więc co z nim zrobić?
Może to, co z pornografią? Niech będzie dostępny, ale w miejscach wyznaczonych, dla osób dorosłych, w pełni świadomych tego, co robią...? Ale jak to technicznie wykonać? Zwłaszcza w dobie internetu?

Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych opinii na ten temat. Czy uważacie, że black metal jest groźny?