19.8.06

Blogi o Tokio Hotel: Polskie nastolatki kochają androgynicznych bliźniaków

Umalowani bliźniacy, manga na żywo, trochę ostrego rocka, podszyte erotyzmem westchnienia młodych dziewcząt, a przede wszystkim blogi, blogi, blogi - oto główne składniki mody na Tokio Hotel. Niemiecki zespół młodzieżowy, który robi furorę także i w Polsce.

Na Tokio Hotel trafia każdy, kto interesuje się blogosferą. Wystarczy sprawdzić listę najpopularniejszych blogów na agorowskim Blox.pl. Na pierwszym miejscu jest blog "Tokio Hotel" prowadzony przez klaudynę12340. Dystansuje m.in. blogi Ewy Milewicz i Bartosza Węglarczyka z "Gazety Wyborczej", tudzież kultowe, prawicowe blogi polityczne Galby i Kataryny.
W pierwszej setce tego rankingu znajdziemy jeszcze cztery inne blogi o Tokio Hotel.

Dwa kolejne blogi o tym zespole weszły do pierwszej dwudziestki rankingu najpopularniejszych "teen-blogów" na portalu Onet.pl.

Co jest w tych blogach?
Z jednej strony (co oczywiste) wszystko o samym zespole. Ploteczki, opinie, zdjęcia, przydatne adresy, tłumaczenia artykułów z niemieckich pism młodzieżowych.
Ale z drugiej strony, są w tych blogach osobliwe przejawy głębszej fascynacji chłopcami z Tokio Hotel. Oto fanki zespołu piszą na jego temat opowiadania, snują dość swobodne, nieraz frywolne fantazje. Opisują wymyślone, własne romanse z chłopcami z Tokio Hotel. Zwłaszcza z Billem Kaulitzem, ciemnowłosym liderem zespołu.

Przykład pierwszy, uczuciowy. Pisze Natalka na blogu "Ja i Tokio Hotel" (zachowaliśmy pisownię oryginalną):
- Mówiłaś coś?- zapytałam nieprzytomnie.
- Tak, że kochasz Billa.- odpowiedziała przyjaciółka.
- Nie kocham.- zaprzeczyłam automatycznie, a Ash tylko się drwiąco uśmiechnęła i dodała:
- Kochasz.
- Nie.
- Przyznaj się, że on ci się podoba...
- Nie!- wkurzyłam się i wyszłam na korytarz, ale ten świr pobiegł za mną.
- No, Mandy...- gadała.- Kochasz go!
- Wcale nie!- zawołałam zdenerwowana.
- Oj, chyba jednak tak.
- Nie!
- Mandy, nie udawaj!- zawołała Ash, gdy schodziłam po schodach.- Przede mną nie musisz udawać! Powiedz mi. Obiecuję, że mu nie wygadam!
- Spadówa.- odpowiedziałam tylko.
- I tak go kochasz!
Nie wiem czemu, ale już się tak wkurzyłam, że odwróciłam się i wściekła wrzasnęłam:
- TAK! KOCHAM GO! ZAKOCHAŁAM SIĘ W BILLU! KOCHAM BILLA KAULITZA! ZADOWOLONA?!
- Mandy...- zaczęła Ash przestraszonym tonem i zaczęła jakoś dziwnie ruszać oczami, ale ja już rozkręciłam się na maxa.
- STRASZNIE MI SIĘ PODOBA!- wołałam.- PODOBA MI SIĘ JEGO STYL I WOGÓLE CAŁY BILL! KOCHAM GO! CHCIAŁABYM Z NIM CHODZIĆ, ALE ON MA JAKĄŚ BEZNADZIEJNĄ PANIENKĘ O KTÓRĄ JESTEM ZAZDROSNA! I BOLI MNIE TO, ŻE GO JUŻ 3 DNI NIE WIDZIAŁAM! KOCHAM GO, ALE ON MNIE NIE LUBI I TO JEST NAJGORSZE! CHCESZ COŚ JESZCZE WIEDZIEĆ?!
- Odwróć się...- wykrztusiła tylko Ash, a ja niepewnie odwróciłam się i zobaczyłam z tyłu Billa stojącego niedaleko mnie i Toma [Tom Kaulitz, gitarzysta Tokio Hotel, brat bliźniak Billa - 5W] w przejściu.
O Boże...- pomyślałam tylko. Jaka kompromitacja! On mnie teraz wyśmieje!
Bill nic nie mówił, tylko stał ze zszokowaną miną, dosłownie jakby zaniemówił...ciągle patrzył na mnie...
Wpis jest z 16 sierpnia. Trzy dni później było pod nim już niemal 200 komentarzy!

Kolejny przykład. Krótszy, ale mocniejszy. Wzięty z bloga "Rette Mich":
"Potem się wyszykowaliśmy i poszłyśmy do Billa, a u Billa siedział już Georg [basista zespołu - 5W] i czekali na nas. Krycha z Georgiem zaczęli się przytulać i lekko całować. Ja z Billem gadałam o wyjeździe na Kretę i też trochę się lizaliśmy......za 2h oni nas odprowadzili do domu mojego, a my z moją „siostrą” zaczęłyśmy się pakować na jutrzejszy wyjazd".
Ale czym właściwie wabi swoje fanki Tokio Hotel?
W zespole gra czterech młodych chłopaków. To znani już nam bliźniacy Bill i Tom Kaulitzowie (wokalista i gitarzysta, mają po 17 lat) oraz Gustav Schafer (perkusista, lat 18) i Georg Listing (basista, lat 19).
Grają od dzieciństwa. Ale ich kariera ruszyła w 2005 r., gdy jako Tokio Hotel nagrali singla „Schrei” (stał się mega przebojem w Niemczech i za granicą) i zyskali obrotnego menadżera (zespół nagrywa dla koncernu Universal).
Czym uwiedli nastoletnią publiczność? Muzycznie: mieszanką popu, rocka i cięższych brzmień, kojarzących się trochę z Die Toten Hosen, trochę z Green Day, czasem może nawet z Rage Against The Machine. Ale podanych "na miękko", raczej popowo, niż rockowo.

Nastoletnie fanki przyciąga też niesamowity image zespołu. Pełen kiczu, seksualnej dwuznaczności i popkulturowych cytatów. To krzyżówka japońskiej mangi, androgynicznych postaci w stylu wczesnego Davida Bowiego, punkowej zadziorności (spodnie -bojówki, dready itp.) i miękkiego heavy metalu lat 80. (vide Motley Crue).
Pierwszoplanowi są, oczywiście, bliźniacy. Bill i Tom.
Bill jest smukły. Ma długie, ciemne, wystylizowane włosy. Wąską, trójkątną twarzyczkę. A do tego nienaganny, acz obfity makijaż. Jest bardzo kobiecy. Nie tylko z wyglądu, ale i z zachowania. Często podczas wywiadów w charakterystyczny dla dziewcząt sposób odrzuca kosmyki włosów, albo zwilża umalowane usta. Prawdziwy heros ery metroseksualnych młodzieńców. Nie przeszkadza mu to występować np. w koszulce zespołu Venom, uznawanego za prekursorów black metalu (!). Czyżby Marilyn Manson dla nastolatek?
Notabene, takich "oczek" w stronę mrocznych nurtów popkultury jest więcej. Logo Tokio Hotel do złudzenia przypomina logo legendarnego, offowego Psychic TV, eksperymentującego w latach 80. m.in. z alternatywną religijnością. Poza tym zespół braci Kaulitzów pierwotnie nazywał się Devilish - "Diabelski".

Tom to przeciwieństwo Billa. Też pięknotek, ale ze zdecydowanie mniejszą ilością „tapety” na twarzy. Do tego długie blond dready, nieodłączna czapka-bejzbolówka i szerokie spodnie-bojówki.
Sekcja rytmiczna jest raczej tłem dla bliźniaków. Ale i w jej wypadku wizażyści nie zasypiali gruszek w popiele.

W Polsce podobnym stylistycznie tworem jest dziewczęcy duet o jakże charakterystycznej nazwie Blog 27. Zresztą występował w Niemczech jako support Tokio Hotel.

A jak Wam podoba się moda na Tokio Hotel?

(Tekst napisała dla nas Patrycja Gowieńczyk).

81 Comments:

At 19 sierpnia, 2006 14:32, Anonymous Anonimowy said...

Tak samo jak na Blog27..
Za stary jestem na taki komercyjny chłam ;-)
Kiedyś bardziej kręciło mnie Hit me baby, a teraz wolę Ooops. i did it again w wykonaniu Children of Bodom :D

 
At 19 sierpnia, 2006 14:43, Blogger Łukasz said...

Mnie, jako zdeklarowanego heteryka, w spore zdumienie wprawiają zdjęcia owych androgynów z Tokio Hotel :) Jeśli za takimi facetami tęsknią współczesne młode polskie dziewczyny, to czas chyba emigrować...

 
At 19 sierpnia, 2006 17:11, Anonymous Anonimowy said...

Łukasz - ale jeśli emigrować, to na pewno nie do Niemiec. Tam pod względem tokiohotel-manii jeszcze gorzej.

 
At 19 sierpnia, 2006 17:16, Anonymous Anonimowy said...

Fajnie że napisaliście o mnie i wiem przynajmniej że jestem na 1. miejscu bo przez to całe zamieszanie na bloxie nie wiedziałam o tym, dzięki jeszcze raz :D

 
At 19 sierpnia, 2006 17:18, Anonymous Anonimowy said...

Ja na przykład emigruje do Niemiec na studia...

 
At 19 sierpnia, 2006 17:29, Blogger Łukasz said...

Klaudyna,
Fajnie, że odwiedziłaś "Piątą Władzę". Z ciekawości spytam, co zamierzasz studiować w Niemczech?

 
At 19 sierpnia, 2006 18:05, Anonymous Anonimowy said...

Moda jak moda, przejdzie.
Było już tego tyle: New Kids on the Block, Take That, Just Five, Spice Girls - kolejna kreacja dla dzieci.
Tym razem PiAry spenetrowali rejony nieco ostrzejszej muzyki (choć w sumie grzecznie podanej) i tylko tym się to różni. To każe się spodziewać, że następnym polem do ataku PR-ów może być np. metal albo punk.
Czasy niewinności z przełomu lat 60/70 gdy zbuntowany był naprawdę zbuntowany, a grzeczny naprawdę grzeczny już nie wrócą. Choć i wtedy były już proto-kreacje - za coś takiego trzeba przecież uznać Velvet Underground, na szczęście w tym przypadku sprawa "wymknęła się" kreatorowi spod kontroli i Lou Reed i John Cale pokazali, że stać ich na nieco więcej.

 
At 19 sierpnia, 2006 18:53, Blogger Łukasz said...

Szutnik,
Sex Pistols też byli kreacją :)

 
At 19 sierpnia, 2006 20:01, Anonymous Anonimowy said...

Bardzo ciekawa rozprawka na ten temat. ja jestem fanką TH, ale mnie też zadziwia ich fenom. Z drugiej strony ich kariera budzi w wielu ludziach zazdrość i nienawiść. Szczególnie mężczyźni uważają, że są zagrożeni uczuciowa przez chłopaków z Tokio Hotel. Dziewczyny więcej czasu spędzają na czytaniu artykułów, słuchaniu ich muzyki i tym podobnym rzeczom, a nie zajmują się swoimi facetami. Ale ta moda minie jak każda inna i później zostanie niewielu prawdziwych fanów.

 
At 19 sierpnia, 2006 20:03, Anonymous Anonimowy said...

Dlatego ja podchodzę do Tokio Hotel trochę inaczej niż inne dziewczyny. I naprawdę z ciekawością czytałam to.

 
At 19 sierpnia, 2006 20:26, Anonymous Anonimowy said...

"Szczególnie mężczyźni uważają, że są zagrożeni uczuciowa przez chłopaków z Tokio Hotel" Boje się tylko jednego ze faceci aby zaimponowac kobietom sluchającym tego badziewia zaczną się..przeistaczac w nich..
I jak taki sie do mnie doczepi na ulicy?
Brr...
"Dziewczyny więcej czasu spędzają na czytaniu artykułów, słuchaniu ich muzyki i tym podobnym rzeczom, a nie zajmują się swoimi facetami"
Otóż to, otoz to ale z wiekiem mija;-)
Fascynacja czyms takim nie zainteresowanie plcia przeciwną, oczywiscie :D
Zreszta powiem samokrytycznie ze faceci tez czesto nie są bez winy--piwo, mecz, kumple...

 
At 19 sierpnia, 2006 20:59, Anonymous Anonimowy said...

http://muzyka.onet.pl/1,18,8,17382895,48864552,2013198,0,forum.html

 
At 19 sierpnia, 2006 22:10, Anonymous Anonimowy said...

...hmmmm....mimo wszystko te niemieckie bliźniaki bardziej apetyczne estetycznie od naszych :) - choć nie wiem czy zauważyliście, że obie "parki" maja nazwiska na K:)))

 
At 20 sierpnia, 2006 17:34, Anonymous Anonimowy said...

Hmmm... A czy autorka tekstu zna rodzaj muzyki zwany j-rock [japoński rock/metal]. Tokio Hotel starają się wystylizować na zespół j-rockowy [stąd Twoje skojarzenie z mangą]. Jednak robią to śmiertelnie poważnie. Wizualnie j-rock to kicz, ale świadomy. Nieświadomy kicz to już tandeta - taki jest Tokio Hotel. A muzycznie? Też stoję po stronie prowdziwego j-rocka. :)

 
At 20 sierpnia, 2006 23:36, Anonymous Anonimowy said...

do Yarglet
TH - jest mangą na miarę dyskursu europejskiego - dlatego nie ma w nich ani ironii ani dystansu :) - po prostu wyciągnęli z "japońszczyzny" to co było im potrzebne dla image.
To tak jak bary z sushi jedzonym przy klasycznych stolikach, widelcem i czasem nożem:))))
pozdr.ser.

 
At 21 sierpnia, 2006 04:31, Anonymous Anonimowy said...

No dobra, ale co to w sumie nowego? Za "moich czasow" panienki sie kochaly w Limahlu, a kolesie wieszali sobie na scianach przemycane z RFN postery Neny i Kim Wilde. Tez muzyka w/w wykonawcow dosc obciachowa, ale tak to juz jest.
Skoro jest nabywca - to i jest produkt.

 
At 21 sierpnia, 2006 12:05, Blogger Łukasz said...

Rororo,
Nowe są blogi jako element tego szału :) Tego jeszcze chyba nie było. A przynajmniej nie na taką skalę.

 
At 21 sierpnia, 2006 13:47, Anonymous Anonimowy said...

Ja osobiście lubie Th i nw po co ludzie tracą swoj czas by pisac o nich glupoty!

 
At 21 sierpnia, 2006 13:59, Anonymous Anonimowy said...

Mam gdzieś co ludzie piszą o TH! Wszyscy są zazdrośąni że się im udało i są sławni. Nie mam pojęcia po co autorka tego tekstu robiła sobie z tego kupe roboty. Blog 27 ani troche nie przypominają TH!! Chłopcy zapracowali na sławe, a te...dziewczyny tylko mają to wszystko po znajomości, bo mają ojca (p. Szlagowski)w UMP. TH to nie jest zespół jednosezonowy, bo jeśli by tak było to by spadli z list w przebojów już w maju. Lecz oni ciągle są, mają zamiar robić w 2007r. wielką trase po Europie, a ich fanów ciągle przybywa. Więc co jak co ale jeszcze będą dłuuugo sławni i kochani, czy Bill czy Tom, czy nawet Gustav i Georg. Ich zespół jest jedną wielką całością która kocha muzyke i robi to dla fanów!!! Pani Patrycjo (autorka tekstu) na nic sie zdał pani artykuł o nich, nie wystraszy pani wiernych fanów TH!!!

 
At 21 sierpnia, 2006 14:05, Anonymous Anonimowy said...

hmmmmm "Bill jest smukły. Ma długie, ciemne, wystylizowane włosy. Wąską, trójkątną twarzyczkę. A do tego nienaganny, acz obfity makijaż. Jest bardzo kobiecy.","Nastoletnie fanki przyciąga też niesamowity image zespołu. Pełen kiczu, seksualnej dwuznaczności i popkulturowych cytatów" co to ma byc???:P
ja tam lubie th i nie mam nic do nich..nie jestem typem fanki-nimfomanki;) ale z drugiej strony nie dziwie sie tym osobom ktore pisza na swoich blogach takie rzeczy jak zacytowane w notatce. one by chcialy a wiedza ze nie moga wiec pisza takie rzeczy zeby sobie ulzyc albo wyobrazic jakby to bylo...:D

aaaaaaa i jesszcze jedno!!! jak mozna porownywac th z b28 czy jak im tam.... te laski sa tak puste jak doda....to one sa ostro kiczowate i graja calkiem inna muzyke niz th:| nie wiem moze ktos kto to pisal jest gluchy albo cos:| teksty w stylu "bum cziki bum cziki" sa poprostu rozwalajace wiec niech nikt nie pisze ze b38 jest podobne do th:[:[:[;[

 
At 21 sierpnia, 2006 14:05, Anonymous Anonimowy said...

Aha, jeszcze coś, to ja napisałam ten wcześniejszy komantarz jako Anonim, więc jak ktoś do mnie coś ma to niech pisze: maggie250@buziaczek.pl i choć nie wiem jakby ktoś mi wmawiał że TH to Scheisse to i tak mu nie uwierze, bo teraz świat sie dzieli na fanów TH i anty fanów, ja należe do tych pierwszysch i tak zdanie nie zmienie! Pozdro klaudyna12340!!! :*:*

 
At 21 sierpnia, 2006 15:51, Anonymous Anonimowy said...

hm..ja powiem tak: jesli ktoś nie jest muzykiem (tzn choćby śpiewa albo na czymś gra, nie ważny wiek) nie jest wrażliwy na muzykę!! ja ją kocham! i na zespoły, artystów nie patrzę tylko jak an postaci posiadające jakiś image... za każdym razem gdy słucham ich(TH) piosenek wsłuchuję się w każda nutę, każdy dźwięk gitary. w ich muzyce jest naprawdę jakaś MAGIA! dlaczego mają tyle antyfanów?? m.in. sprawa mediów. większoć 'anty' znają max.4 ich pisoenki...a oni przeciez mają całą płytę świetnych kawałków. sens leży też w tym że sa młodiz(szczerze to ja im zazdroszczę i myślę że to jest także problem 'anty'). poza tmy nie zaprzeczycie że na Th można zarobić np. stacja 4funtv...są tam sondy typu: kto z th jest bardziej dziewczęcy! pzrecież to jest prowokacja! skoro wciąz powtarzją ze to ejst 'chłam' to czemu wciąz leca ich fotki,ofert sms(jak oni na tym zarabiają), sondy itd.! popatrzcie na innych wykonawców...np.b27. cyz nie uważacie że to raczej z nimi jest coś nie tak ( z całym szacunkiem dla zespołu!) ja oceniam ludzi w owej branży po muzyce...pytanie: co z Merlinem Mensonem, The Rasmus, Lordi...?? czy to nie jest odmiana owego TH?? a jednak maja wielu fanów i nie są wciąz obrzucani błotem! ich 'panowanie' rozeszło się na większa skalę. jestem pzrekonana ze w przyszłości grono fanów powiększy się i Th będa mogli dorównać Green Day czy też Good Charlotte. do 'kefir' : do gdzie?:):):) w innych krajach też panuje tokiohotelomania:)

 
At 21 sierpnia, 2006 16:20, Anonymous Anonimowy said...

Tokio hotel to extra zespół a jak komus się nie podoba to niech sie pocałuje w tyłek

 
At 21 sierpnia, 2006 21:37, Anonymous Anonimowy said...

Przyznam że skład zespołu jest dosyć dziwny ale muzykę mają bardzo fajną! i nie jestem żadną nastoletnią fanką...ne nie;) ale smiało mówię że są moimi idolami;)

 
At 21 sierpnia, 2006 21:39, Anonymous Anonimowy said...

Drogie/dzy fanki/owie TH
blog 5 władza nie zamieszcza swoich wpisów żeby kogoś do czegoś namawiać (poza dyskusją), albo do czegoś zrażać
:) :) :), a tu widzę sporo wojowniczych nastrojów:)
ale znaczy się jest dobrze - bo jest "gadane".
Co do cytatu o wyglądze Billa K... - nie on pierwszy igra z androgyniczną seksualnością :) - sporo było tego i w literaturze i w malarstwie (określenie to nie ma pejoratywnego znaczenia - a chyba niektórzy tak je
odebrali;)
ser.poz.

 
At 21 sierpnia, 2006 21:40, Anonymous Anonimowy said...

do -> @Łukasz

Owszem, blogi są nowością. Nie mam natomiast dowodów ale ...zaciekawiły mnie tzw "antyblogi". Glowy nie dam, ale w wypadku Blog27 mysle ze ta sama wytwornia stoi za conajmniej czescia z nich co za panienkami Tolą i Alą. :)
W mysl zasady: nie wazne jak, waze zeby w ogole o nich mowic /pisac/.
Nie uwazasz? :)

 
At 21 sierpnia, 2006 21:46, Blogger Łukasz said...

Rororo,
Nooo, antyblogi to już meta-poziom :) By the way, podpowiedz jakieś ciekawe antyblogi.
Dzięki!

 
At 21 sierpnia, 2006 22:25, Anonymous Anonimowy said...

haha !! a ja półtora MISIąCA temu ich nienawidziłam xP czyż to nie dziwne ??

 
At 21 sierpnia, 2006 22:41, Anonymous Anonimowy said...

No i z dyskusjo O Tokio Hotel mamy poletko piszczących fanek..
Dodatkowo zaczynają marudzić i bluzgać..
"Ja osobiście lubie Th i nw po co ludzie tracą swoj czas by pisac o nich glupoty!"-Tia..
Krytykę trudno przyjąć szczególnie jesli sie slucha tego.;-)
"bo teraz świat sie dzieli na fanów TH i anty fanów" Nie// Dzieli się na słuchającyh, nie słuchających i mających to gdzieś ;-)
Jak mnie sklasyfikujesz?
Słucham Britney Spears starej Def Leppard i Mozarta.. :D
"Tokio hotel to extra zespół a jak komus się nie podoba to niech sie pocałuje w tyłek" Buehe
:D
Ale flame.//

 
At 21 sierpnia, 2006 22:49, Anonymous Anonimowy said...

Nie nie ja podziękuje za taki chłam... przyznam że ani jednej piosenki nie wysluchalam i nie zamierzam bo po zdjęciach mi się odechciewa. Powiem szczerze, że gdy pierwszy raz zobaczyłam ich zdjęcie myślałam że to jakieś dziewczyny... a sama nią jestem to chyba o czymś świadczy?

 
At 22 sierpnia, 2006 10:18, Anonymous Anonimowy said...

Mi sie bardzo podoba moda na Tokio Hotel, są ekstra. Ten styl, muzyka...bomba.Antyfani to głownie zazdrosni chłopacy ale też niekiedy dziewczyny. Trudno powiedzieć czy Th ma więcej fanów czy antyfanów. Czekam z niecierpliwościa az przyjada do Polski, a blog Klaudyny12340 jest the best. pozdro

 
At 22 sierpnia, 2006 12:18, Anonymous Anonimowy said...

JA mam szacunek do antyfanów, ponieważ każdy może słuchac tego co chce,ale granica czasami się kończy bo nie toleruję wzajemnego sprzeczania się fanów i anty. ja jestem fanką TH i tak już będzie, jeśli komuś TH nie pasuje to ok...ale po co wszczynać dyskusje na ten temat skoro i tak wiadomo do czego doprowadzi, a poza tym wszyscy dobrze wiedzą jaki jest stosunek fanów TH do tej całej sprawy. ;)

 
At 22 sierpnia, 2006 15:03, Anonymous Anonimowy said...

Ja ma 17 lat i jestem ich fanką. Bardzo podoba mi się ich muzyka. Wcale nie przeszkadza mi to, że Bill wygląda jak "dziewczyna". Moja koleżanka miała okazję widzieć go blisko i to bzdura. Wcale tak na żywo nie wygląda... Nie w ma sobie nic z kobiety.

Bardzo podoba mi się ich muzyka, styl również. Bill ma świetny głos. Cieszę się, że w Polsce także się nimi interesują. Ciekawe czy niedługo także nas odwiedzą. Bardzo bym chciała.

 
At 22 sierpnia, 2006 15:03, Anonymous Anonimowy said...

Ja mam 17 lat i jestem ich fanką. Bardzo podoba mi się ich muzyka. Wcale nie przeszkadza mi to, że Bill wygląda jak "dziewczyna". Moja koleżanka miała okazję widzieć go blisko i to bzdura. Wcale tak na żywo nie wygląda... Nie w ma sobie nic z kobiety.

Bardzo podoba mi się ich muzyka, styl również. Bill ma świetny głos. Cieszę się, że w Polsce także się nimi interesują. Ciekawe czy niedługo także nas odwiedzą. Bardzo bym chciała.

 
At 22 sierpnia, 2006 15:06, Anonymous Anonimowy said...

Po przeczytaniu tego artykułu zrobiło mi się strasznie przykro.

Przede wszystkim dlatego, że znów skrytykawano nas, fanów na podstawie pojedynczych, głupich przykładów. Autor artykułu nie postarał się i nie wszedł na żadne poważne blogi o Tokio Hotel, takie jak np. Cementaria albo na strony typu tego forum. Nie, znów oceniono nas na podstawie miłosnych opowiadanek. Znów pokazano nas jako głupie, puste nastolatki.

Nie mam ochoty pisać nic więcej. Gdyby krytycy znaleźli oprócz argumentów chociaż jeden kontrargument, np. to, że dla tylu osób liczy się MUZYKA Tokio Hotel, a nie ich barwnie opisany tutaj WIZERUNEK, toż to byłoby święto

 
At 22 sierpnia, 2006 15:12, Anonymous Anonimowy said...

Znów oceniono nas, fanów Tokio Hotel na podstawie pojedynczych, głupich przykładów. Znów przedstawiono nas jako głupie nastolatki, co to się tylko kochają w bliźniakach.
Przykro mi, że autorka artykułu nie odnalzała innych blogów poświęconych temu zespołowi lub nie odwiedziła któregoś z internetowych forum.

Bo prawda jest taka, że szerokie grono fanów lubi Tokio Hotel za muzykę. Każdy ma swój gust. Ja ich słucham i nie widzę w tym nic zdrożnego.

Oświadczam, że NIE KOCHAM BILLA ANI TOMA. Nie mam bloga z głupim opowiadaniem i nie czytam blogów takich jak tutaj zaprezentowano.
I znam MNÓSTWO takich fanek jak ja.
Fanek, a nie fanatyczek.
Pozdrawiam.

 
At 22 sierpnia, 2006 15:16, Anonymous Anonimowy said...

mystery, skopiowałaś moją wypowiedź z forum TH poland!!!!1

 
At 22 sierpnia, 2006 15:18, Blogger Łukasz said...

Mystery89,

Przykro mi, że Tobie jest przykro. Przypominam jednak, że w naszym tekście o Tokio Hotel jest też fragment o ich muzyce.

Tyle że artykuł Patrycji nie analizuje samej muzyki Tokio Hotel, lecz Tokio-Hotelo-manię jako pewne całościowe zjawisko, które tworzą: muzyka, moda, blogi, logo zespołu itd.

Ale całkowicie zgadzam się z Tobą, że można np. tylko słuchać muzyki jakiegoś zespołu - nie wpatrując się w to, jak jego muzycy są ubrani, ani nie zakładając od razu bloga na ich temat :)

Pozdrawiam.

 
At 22 sierpnia, 2006 15:19, Blogger Łukasz said...

Marz,

Odpowiadam Ci to samo, co napisałem powyżej pod adresem Mystery89.

Pozdrawiam.

 
At 22 sierpnia, 2006 23:27, Anonymous Anonimowy said...

Ja tam uwielbiam Tokio Hotel za muzykę i za to że są. Wcześniej myślałam,że jestem najgorsza,ale gdy przeczytasz tłumaczenia ich piosenek (pisze je Bill) od razu wiesz,że nie tylko ty masz źle i nie można się nad sobą użalać. Po prostu - krzycz jeśli chcesz sobie ulżyć... Ja sprawiam sobie ulgę słuchając ich muzyki... Jeśli ktoś słucha Wir schließen uns ein to wie co się ze mną dzieje ;D

 
At 23 sierpnia, 2006 10:33, Anonymous Anonimowy said...

Aaach...trudno się dziwić.Polska zaatakowana przez Tokio Hotel.Mało jaka nastolatka o nich nie słyszała...Albo je lubią albo nie.Ja ich po prostu kocham,a zwłaszcza Billa!!!I też mam stronkę o nich,gdzie daję newsy i ostatnio zaczęłam pisać opowiadanie=) TH wymiata!I wg mnie jest najlpeszym zespołem pod słońcem!Nie ma lepszego hehe!=)Zapraszam na mojego bloga.

http://world-of-tokiohotel-and-me.blog.onet.pl/

Pozdro dla fanów=*

 
At 23 sierpnia, 2006 10:51, Anonymous Anonimowy said...

Tylko pani Patrycjo, czemu nie napisała pani o nich nic dobrego?
Tylko Z JEDNYM kojarzy sie tokio hotel? Uważam także,że moda na nich nie przejdzie, bo już wydają kolejną płytę. Aha i sama prowadzę blog z opowiadaniem. Uważam że w ten sposób pobudza sie wyobraźnie i cwiczy talent, jesli ktos taki ma, jak naprzyklad dziewczyna z bloga www.historia-tokio-hotel15.blog.onet.pl POzdrawiam

 
At 23 sierpnia, 2006 17:31, Anonymous Anonimowy said...

Nikt nie dał prawa ci obrażać Th!! to że ich wszyscy lubią to nie znaczy że można nimi pomiatać!!

 
At 24 sierpnia, 2006 04:14, Anonymous Anonimowy said...

-> @Łukasz (sorry, ze z opoznieniem):
w przypadku antyblogow grupy Blog 27 mam cala mase takich linkow np tutaj:
http://anty-blog27.najlepsze.net/

Wiekszosc jest prowadzona sporadycznie, czesc jest ordynarna.

Maja jednak spora grupe czytelnikow/czytelniczek. I o to chodzi, bo takie maloletnie "antyfanki" nakrecaja (raczej nieswiadomie) marketing wytworni.

Pzdr.

 
At 24 sierpnia, 2006 11:26, Anonymous Anonimowy said...

Drodzy,
:)

Powtarzam raz jeszcze - wszystkim którzy uważają, że obrażamy TH, albo że źle robimy pisząc w ogóle o tym zjawisku:
- krytyczne analizowanie danego zjawiska nie jest tym samym co pisanie stalinowskich laurek o dzielnych chłopo-robotnikach:)), ani robieniem na kogoś nagonki:)
Jest dyskusją - więcej dystansu:)
ser.poz.

 
At 28 sierpnia, 2006 10:10, Anonymous Anonimowy said...

ja lubię TH i nie wiem dlaczego większośc ludzi uważa ich za metroseksualnych... ja tam ich lubię... a poza tym: nikt wam nie kaze robic tego co oni! czy to wasza sprawa jak wyglądają? co robią? ak się ubierają? skoro wam się to nie podoba, to nie słuchajcie ich muzy, nie patrzcie na nich... nikt wam nie każe... a takie artykuły zostawcie sobie dla siebie... i nie wyśmiewajcie sie z blogów dziewczyn którym TH się podoba... wy nie macie zespołów, które dażycie sympatią?? to tak trudno zrozumiec że ktoś ich lubi!!!!!!! znacie słowo tolerancja?!?!?!?!?!?!

 
At 28 sierpnia, 2006 12:02, Blogger Łukasz said...

Anonymous,
A znasz słowa "ciekawość świata"? ;)

 
At 02 września, 2006 11:32, Anonymous Anonimowy said...

według mnie to całkiem zrozumiałe. Nie można czegos osiągnąć to siepróbuje chociaż to wyobrazić, pokoazać że jest sie najlepszym, najwierniejszym fanem, innym od wszystkich. A tymczasem to rutyna. wiekszość nastolatek tak robi, nie radząc sobie z fascynacją. Ze mna jest inaczej i chociaz tez za tokio hotel mogłabym sie dac pokroić, to wiem że z przeznaczeniem nie da sie wygrać, to co ma sie stać napewno sie stanie. Może jestesmy z zupełnie 2 róznych światów, co nie oznacza że nie bede sie starać z nim spodkać. Tylko ja czuje gdzies w sercu że on jest tylko mój, ufam mu ze nie zrobi niczego głupiego, nie zwiarze sie z nikim poza mną, że zawsze bedziemy razem... tak już jestem poprostu pewna swoich celów.

 
At 23 września, 2006 18:54, Anonymous Anonimowy said...

Ogólnie zespół jako taki mało mnie obchodzi, nie lubię jednak tego, że w wywiadach mówią, że wzorują się na j-rocku, czego nie słyszę w ich piosenkach... Denerwuje mnie również to, że Bill w początkach kariery naśladował japońskiego artystę Miyaviego (co zostało nawet udowodnione w pewnym artykule w niemieckiej gazecie przez porównanie zdjęć obu panów). Stylizacja a'la j-rock, a imitacja (nieudolna, z resztą) różnią się między sobą. Osobiście nie widzę w TH nic oryginalnego. Czarne oczy, paznokcie, dziwna fryzura - ileż razy już to widziałam? Jeśli ktoś uważa, że TH są oryginalni, czy mają ciekawą muzykę, niech posłucha i obejrzy Dir en Grey'a, the GazettE, czy wyżej wymienionego Miyaviego.
Nie powala również poziom artystyczny muzyki. Gitara cienko przędzie, Tom stosuje głównie podstawowe chwyty znane byle początkującemu - cztery akordy to i ja potrafię sklecić. Bas ginie gdzieś po drodze - Georg nie dorasta do pięt takim basistom jak Toshiya(DEG), Reita(The GazettE), czy Saga(Arisu9). Jedynym mocnym punktem jest perkusja - ale też bez przesadnych zachwytów. Wokal Billa nie wyróżnia się niczym szczególnym, owszem chłopak ma ładny głos, ale to na tyle, nic z nim nie robi... (Posłuchajcie głosu Kyo w kawałkach "Merciless Cult" albo "Garbage"). W dodatku piosenki opierające się na prostym schemacie: zwrotka, refren, zwrotka, refren, przejście, refren...
Ogólnie muzyka TH to emo dla nastolatek, które myślą, że jak już założą pieszczochę i pomalują paznokcie na czarno, to są świetne. A komentarze typu "Tokio Hotel to extra zespół, a jak komuś się nie podoba to niech pocałuje się w tyłek" są po prostu żałosne i dowodzą o wysokim poziomie inteligencji tudzież umiejętności wyrażania swojego zdania na witrynie internetowej osoby wypowiadającej się w ten sposób. Po prostu ŻENADA.

 
At 05 października, 2006 16:03, Anonymous Anonimowy said...

Tokio Hotel jest The Best!!kOcham ich ich muza jest zajebista itp....!!!!!!

 
At 26 października, 2006 17:53, Anonymous Anonimowy said...

To może podaj jakiś przykład piosenki ciekawej pod względem aranżacji muzycznej, tekstu, czy wokalu... =______= Może więcej konkretów, mniej tekstów typu "kocham ich, są the best"... =____=

 
At 07 listopada, 2006 01:34, Anonymous Anonimowy said...

Szkoda czasu na komentowanie tego... Żeby krytykować trzeba jeszcze umieć to robić... Mieć wiedzę na dany temat. Argumenty i powody. To "coś" można co najwzyżej nazwać krytykanctwem. Przepraszam, ale znalazłam tyle błędów, że aż mi się słabo zrobiło. Dla Twojej wiadomości TH nazywali się na początku Lauf - nie Devillish!
Miałam się jeszcze rozpisać na temat tego... artykułu, ale szkoda czasu jak już mówiłam ;).

 
At 14 listopada, 2006 13:12, Anonymous Anonimowy said...

Myślałem, że są młodsi... no cóż, w ich przypadku rozum nie przychodzi z wiekiem. Dla mnie to tylko pop i t ow najgorszym wydaniu, a prównywanie ich do wykonawców, którzy zdobyli sobie szacunek wśród publiczności ciężką pracą i ambicją jest nie na miejscu. Chłopcy nie mają nic wspólnego ze sztuką, to tylko i wyłącznie kicz. Marilyn Manson dla nastolatek? Brednie - ech, szkoda słów. Na szczęście nastolatki dorastają i stają się mądrzejsze. A chłopcy? Pobrzdąkają sobie jeszcze jakiś czas, a później przestaną być uwielbiani. Amen.

 
At 20 listopada, 2006 23:54, Anonymous Anonimowy said...

Nie zgadzam się z powyzszym. Moim zdaniem chłopcy "pobrzdękają" sobie jeszcze bardzo długo. I dobrze :).

 
At 10 grudnia, 2006 10:49, Anonymous Anonimowy said...

Może mnie wyśmiejecie, ale ja mam 22 lata i powiem szczerze, że uwielbiam tych młodych przystojniaków. Tacy przystojni i młodzi ;) Muzyke tez maja wspaniałą.

 
At 18 grudnia, 2006 14:26, Anonymous Anonimowy said...

Trochę tendencyjne, ale chyba mogę to wybaczyć. Nie zwariowałam na ich punkcie.
Niby tekst ok, ale stawia ich w złym świetle.

 
At 24 grudnia, 2006 18:41, Anonymous Anonimowy said...

TY SUKO JAK MOŻESZ WYPISYWAĆ TAKIE OBELGI CHCESZ TO MOGĘ NAPISAĆ BLOGA O TOBIE CO TY NA TO NIE ZNAM CIĘ I NAWYPISUJE MNÓSTWO OSZCZERSTW NA TWÓJ TEMAT TAK JAK TY NIE ZNAJĄC TOKIO HOTEL WYPISUJESZ TAKIE RZECZ TEN TEKST TAK MNIE WKURZYŁ ŻE NIE CHCĘ BYĆ NA TWOIM MIEJSCU JAK WYŚLĘ OFICJALNEJ STRONIE TH A WIEC ŻE DOBRZE ZNAM NIEMIECKI SCHEISSE

 
At 29 grudnia, 2006 16:47, Anonymous Anonimowy said...

SIEMKA! NO CÓŻ NA POCZĄTEK DELIKATNIE POWIEM ,ŻE ONI MI CAŁKOWICIE ZWISAJĄ CHOĆ MUSZE PRZYZNAĆ ,ŻE NIEKTÓRE UTWORY MAJĄ BARDZO FAJNE! a TERAZ CHCIAŁABYM WYPOWIEDZIEĆ SIĘ NA TEMAT FANEK.PRZEPRASZAM JEŚLI URAŻE ALE TO JEST MOJE ZDANIE.WIĘKSZOŚĆ TYCH DZIEWCZYN KOCHA SIĘ NIE W MUZYCE JAKĄ ZESPÓŁ TH WYKONUJE ALE W SAMYCH CZŁONKACH TEGO ZESPOŁU.UWARZAM ,ŻE TO STRASZNA GŁUPOTA.DZIEWCZYNY CZYTAJĄ O NICH WYWIADY ABY DOWIEDZIEĆ SIE CZY CHOĆ TROCHE DO NICH PASUJĄ.ROBIĄ SOBIE WIELKA NADZIEJE WYPEŁNIAJĄC TESTY TYPU "SPRAWDŻ CZY PASUJESZ DO BILLA KAULITZA" NO CÓŻ ROZUMIEM ,ŻE MOŻNA MIEĆ MIŁOŚĆ PLATONICZNĄ ALE BEZ PRZESADY.ŻECZYWIŚCIE MOŻE I BILL LUB TOM LUB JAK KTO WOLI INNY CHŁOPAK Z TEGO ZESPOŁU,ALE MAM TU SZCZEGÓLNĄ UWAGE NA BILL PONIEWAŻ NAJWIĘCEJ DZIEWCZYN BUJA SIĘ WŁAŚNIE W NIM.MOŻE I JEST ON PRZYSTOJNY ALE SPÓJRZMY NA TO Z INNEJ STRONY.WEŻMY TAKI POCZĄTEK.BILL-DELIKATNY MAKIJAŻ,FRYZURA MANGOWA-TO WSZYSTKO JESSZCZE PRZEJDZIE BO BYŁO BEZ PRZESADY(CHOCIAŻ JEŻELI KTOŚ ZNA ZESPÓŁ "THE RAZMUS" DA SIĘ ZAUWAŻYĆ ,ŻE LEKKA ZGAPA WŁAŚNIE OD TEGO ZESPOŁU I NIE TYLKO Z IMAGEM ALE NAWET Z TELEDYSKIEM)ALE CO DALEJ.KIEDY BILL ZACZOŁ ZMIENIAĆ IMAG(KOMBINOWAĆ)PRZEPRASZAM ALE STAŁ SIĘ PODOBNY DO DZIEWCZYNY A LUDZIE Z MOJEGO OTOCZENIA KIEDY KUPIŁAM SOBIE CZASOPISMO MUZYCZNE A ON BYŁ NA OKŁADCE MÓWILI MNIEJ WIĘCEJ COŚ W TYM STYLU,A BYLI TO LUDZIE STARSI ,OKOŁO 30 LAT "A CO TO JAKAŚ NOWA PIOSENKARKA"LUB COŚ W TYM RODZAJU ,A KIEDY SIĘ DOWIADYWALI ,ŻE TO CHŁOPAK POPROSTU OTWIERALI USTA ZE ZDZIWIENIA,A LUDZIE W OKOŁO WIEKU 50 LAT MÓWILI "TO JAKIŚ SEKSIZM" RTAKIE SĄ FAKTY I JA TU NIE ZMYŚLAM.NATOMIAST CO DO PRAWDZIWYCH FANÓW.SĄ TO LUDZIE ,KTÓRZY KOCHAJĄ SIE W ICH MUZYCE.TO NA TYLE ŻEGNAM I POZDRAWIAM !!!!!

 
At 05 stycznia, 2007 15:54, Anonymous Anonimowy said...

Ja uwielbiam Tokio Hotel. A najbardziej szaleje za Billem i jego piosenkami;-D Czemu oni nie przyjechali na JetixKids..? Wszystkie dziewczyny zadaja sobie to pytanie. Mówią, że oni to zrobili specjalnie. A to nie prawda. Oni mają wiele swoich fanów więc myślą,że my ich cały czas będziemy uwielbiać nawet wtedy kiedy zrobią byle jakie głupstwo.np.to. Ja ich rozumię. Tylko nie mogę zrozumieć niektórych dziewczyn.Czemu one ich przezywają? Bardzo bym chciała być chociaż na jednym z ich koncercie, tylko ja mieszkam bardzo daleko Warszawy...Niech oni przyjadą do Wielkopolski/Poznania.Niech moje i wasze marzenia się spełnią...;-D

 
At 05 stycznia, 2007 15:59, Anonymous Anonimowy said...

Kto kocha Billa i Toma...Niech już o nim zapomni, oni są moi. Jeśli któraś ma coś przeciwko niech napisze pod moim komentarzem...;-D

O N I S Ą M o I

Spierdzielajcie od nich wy dziwaczne stworzenia...

 
At 05 stycznia, 2007 17:29, Anonymous Anonimowy said...

Ja mam wiele przeciwko temu więc ci chyba go odbije...;-D
~~~~~~~~~~Kmieciszczonka~~~~~~~~~~~~~~

 
At 05 stycznia, 2007 19:00, Anonymous Anonimowy said...

Ja też emigruje do Niemiec Klaudyna

Zośka

 
At 05 stycznia, 2007 19:01, Anonymous Anonimowy said...

Hejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Czemu nikt tu nie kuka ?????????????

 
At 05 stycznia, 2007 19:02, Anonymous Anonimowy said...

Hejka!!!!!!!! Ja tu jestem......;-D

 
At 05 stycznia, 2007 19:05, Anonymous Anonimowy said...

Jak tam wasz kochany Billeg-Debillek...
Jak któraś się w nim kocha jest Dziwk...z pod lampy...

 
At 06 stycznia, 2007 15:36, Anonymous Anonimowy said...

Cześć jak tam się macie??? Czemu nikt nie wchodzi na tego bloga??? Niech ktoś tu wejdzie bo mi się nudzi...A co tam u was chłopaki słychać??? U mnie wszystko jest OKi. Ale nie wiem co u was słychać??? Czemu się nie odzywacie?? Niech ktoś mnie odwiedzi to se poklikamy i pogadamy, bo widze, że długo tu nikt nie zaglądał??? ;-D

Wasza kochana Emilcia

 
At 06 stycznia, 2007 15:43, Anonymous Anonimowy said...

Ja tu siedzę i się męcze, awy nawet nie zajżycie wy DRAKULE.,.,.,,.,.,.,.,
Niech ktoś tu jasny pierun zajży, bo się wkurwie tak, że nikt mnie nie uspokoi...
~~~~~~~~~KONIEC~~~~~~~~~~KONIEC~~~~~~~~

 
At 06 stycznia, 2007 17:03, Anonymous Anonimowy said...

Czemu nikt się nie odzywa tylko ja muszę być na BLogerze

 
At 13 stycznia, 2007 18:12, Anonymous Anonimowy said...

Hejka!!!! jak myśliż że odbijeż mi BILLa to się grubo mylisz :P A tak wogóle jak masz naimie?????? EGOIZTKO

 
At 13 stycznia, 2007 18:14, Anonymous Anonimowy said...

Hejka!!!! jak myśliż że odbijeż mi BILLa to się grubo mylisz :P A tak wogóle jak masz naimie?????? EGOIZTKO

 
At 09 maja, 2007 20:28, Anonymous Anonimowy said...

osobiście muszę przyznac, że ich muzyka nie jest taka zła, a to, że wyglądają tak... ja nie muszę na nich patrzec jak słucham ich muzyki. Wygląd nie jest ważny, ważne jest to, co mają do zaoferowania swoją muzyką, a płyta Zimmer 483 ma naprawdę fajne kawałki. Z pełnym szacunkiem pozdrawiam fanów i antyfanów :)

 
At 25 lipca, 2007 20:06, Blogger Olivka said...

Boah!Flaki mi sie przewracaja poprostu jak czytam co te podrzędne dziennikarzyny wypisują o TH!!Gówno za przeproszeniem o nich wiecie, a chcecie być najmądrzejsi pisząc o nich swoje nieuzasadnione i nieprawdziwe zdanie, chociaz to co piszecie to zwykłe BREDNIE!!! Wy nic o nich nie wiecie, nie wiecie jak to znimi bylo od samego poczatku, nie wiecie ile przeszli by miec to co teraz maja! Otóż wiele przeszli i bardzo ciezko na to pracowali, a wy nie wiedzac nic piszecie takie gówniane historyji! Po pierwsze kazdy sie czepia Billa ze sie maluje! No do cholery jest setki wokalistów i nie tylko ktorzy sie maluja i jakos ich sie nie czepiacie! Zazdrosni jestescie czy co????? Boah pozwólcie im robic w spokoju co robią! Grac umia, i nikt mi nie wmówi ze nie bo wiem jak jest, obserwuje ich i slucham od samego poczatku od kiedy sie pojawili wiec wiem jak jest, spiewac Bill umie lepiej niz Madonna ( o ile madonna wogule umie spiewac..) czy Mick Jager..no sorry ale taka prawda!!jesli on w tak mlodym wieku tak dobrze spiewa to jak bedzie mial tyle lat co mick jager to ja nie chce mowic!! Nie jednego wokaliste powali na łopatki!! I tylko dlatego ze jest taki utalentowany, i nie macie sie czego czepic to czepiacie sie tego ze sie maluje????!!!!boze no taki ma styl i tak mu dobrze i tyle...inni wokalisci tez sie maluja! mogla bym ich setke wymienic!!I to jest smieszne! Jego sprawa ze sie maluje!Jego sprawa co ze soba robi! Powinniscie patrzec na muzyke a nie na to jak wygladaja!Jak sie czyta te reportarze gówno wiedzacych dziennikarzyn to sie az płakac chce ze smichu!! Moze najpierw dowiecie sie czegos o nich a potem pogadamy co??!!potem mozemy podyskutowac! Nie wiem kiedy ostatnio był taki zespół który odnosiłby takie sukcesy jak TH, ale wy oczywiscie musicie sie czepiac bo wokalista sie maluje, chociaz wokalistów którzy sie maluja sa miliony!sami pisza sobie teksty,sami układają melodie, wiec o co wam do choleryc chodzi?? przeszkadza wam ze Bill sie maluje...?!zalosne to jest! Gdyby nie bylo tak jak mowie to nie mieliby tylu fanów na calym swiecie!Pozatym pokazali na co ich stac na Warszawskim Torwarze! Byłam tam i widzialam i nikt mi nie powie ze sa plastikowym boybandem i lalkami w rekach producentów ktorzy mowia im jak maja wygladac!!tak nie jest nie bylo i nie bedzie i koniec!!TH to prawdziwy zespół i robia to co najbardziej lubia i to co najlepiej umia robic!!dotarło?? A fan wie lepiej co jest lepsze niz wy! i czy to jest prawdziwe i czy da sie tego sluchac..uszy fanów sie nie mylą!! Wiec jak nie macie sie czego czepic to sie rzepa czepcie a nie TH!!!! Fani sie nie myla! My wiemy jak jest naprawde i wasze zdanie nam lata koło czterech liter!! Poprostu WWW.ŻAL.PL i tyle!! pozdrawiam!

 
At 25 lipca, 2007 20:13, Blogger Olivka said...

Aha i gówno prawda ze my fanki patrzymy tylko na wyglad!! nam sie ich muzyka podoba nie tylko oni!! jak bysmy patrzymy tylko na wyglad to bysmy nie sluchaly TH bo jest wiele zespołow ktore maja przystojnych wokalistow ale niestety.....maja DENNĄ muzyke!!! A TH ma taka muzyke jakiej chcemy sluchac!!!Tyle.......!

 
At 25 lipca, 2007 20:14, Blogger Olivka said...

A jesli jeszcze to do was nie dotarło to sie udajcie lepiej do psychologa on wam pomoze to zrozumiec,bo widocznie to was przerasta i nie mozecie sobe sami z tym poradzic!!^^

 
At 30 lipca, 2007 17:59, Anonymous Anonimowy said...

Witam. fajny blog. Skomentujesz mi mojego?? http://gustav-i-ja-na-zawsze.blog.onet.pl Możesz na nim znaleźć fotki,wywiady,newsy a pod każdą notką cytat z jednej piosenki TH =)

 
At 18 sierpnia, 2007 14:55, Anonymous Anonimowy said...

TH 4ever ! ;*

 
At 22 sierpnia, 2007 11:12, Anonymous Anonimowy said...

Hej. Fajny blog!!!
Serio bardzo mi się podoba!!!
słyszałaś o akcji fanów TH w celu pobicia rekordu Guinnessa dla TH???
Jżeli nie to wejdź na stronę oficjalnego polskiego fanclubu, przeczytaj i pomóż nam w pobiciu rekordu!!!
oto strona fan clubu na której znajdziesz dodatkowe info:
www.tokiohotel-interclub.com

 
At 21 października, 2007 13:07, Blogger Olivka said...

ale idiotyczna strona! gówno wiesz o TH!! oni sa the best! na TMF wygrali wszystkie nagrody i pobili justina timberleka, rihanne, mike i innych!! TH IS THE BEST!!!!xD xD Nie ma mocnych na nich!!!=*

 
At 28 stycznia, 2008 09:22, Anonymous Anonimowy said...

Nie podoba mi się to, że Bill próbóje zrobić z siebie Mev'a, sorry, ale nigdy niedorośnie mu do pięt.

 
At 02 lutego, 2008 17:08, Anonymous Anonimowy said...

O-EM-GIE!
Co napisałby ktoś kto nigdy wcześniej nie słyszał o TH lecz przeczytał taki "artykuł" ? Że to jakieś powalone nastolaty i oczywiście MODA. Macie chyba na bani... jak ktoś ma wyrazić swoją opinię czytając takie bzdety zamiast faktów?! Co możecie wiedzieć o uroku bycia prawdziwym fanem kiedy dla Was TH to umalowane lalki które nie potrafią robić muzyki, kopiują kogo popadnie i są jedynie MODĄ. TH to nie moda, ludzie. Jeśli czyta to jakiś prawdziwy fan to wie o czym mówię ale tacy którzy nie znają TH i oceniają po pozorach i tak nie będą wiedzieć o co mi chodzi.
Faktem fakt że ostatnio się zmienili...
Ale to nie ich wina.
Pozdrawiam...

 
At 08 lutego, 2008 10:50, Anonymous Anonimowy said...

macie idiotyczny blog ja jestem fanką tokio hotel ale ten blog jest do dupy takim blogiem to se możecie dupe podetrzeć nie ma żadnych obrachów nikomu tego blogu nie polecam :P

 

Prześlij komentarz

<< Home