13.9.06

Paweł Lisicki nowym naczelnym "Rzeczpospolitej"

Jak podała przed chwilą Polska Agencja Prasowa:

Publicysta Paweł Lisicki zastąpił Grzegorza Gaudena na stanowisku redaktora naczelnego dziennika "Rzczpospolita".
Wcześniej Walne Zgromadzenie Wspólników wydawnictwa Presspublica odwołało Gaudena ze stanowisk: redaktora naczelnego i prezesa zarządu Presspubliki. [...]
Oprócz Gaudena odwołano też dwóch innych członków zarządu Presspubliki: Elżbietę Ponikło i Piotra Płuciennika. Na swoim stanowisku pozostał trzeci wiceprezes Piotr Frątczak. Do zarządu powołano ponadto Tomasza Jakubiaka, na trzy miesiąca wejdzie też do niego Andrzej Filipowicz.
Przypominamy - Paweł Lisicki to publicysta i autor esejów, napisał m.in książki "Nie-ludzki Bóg" (1995) oraz "Doskonałość i nędza" (1997). Pracował już raz w "Rzeczpospolitej", odszedł w proteście przeciwko wyrzuceniu z niej Bronisława Wildsteina za ujawnienie listy wyniesionej z IPN. Ostatnio publikował w "Dzienniku". Historia zatoczyła dziś (krzywe) koło - Wildsteina wyrzucił z pracy... Grzegorz Gauden.

Zapraszamy do dyskusji. Jak - Waszym zdaniem - będzie wyglądać "Rzeczpospolita" pod rządami Pawła Lisickiego?

23 Comments:

At 13 września, 2006 15:57, Anonymous Anonimowy said...

Będzie bardziej propisowe niż Dziennik. Swoją drogą bardzo ciekawe jak pis-dziennikarze awansują. Wildstein, Skwiecinski, Lisicki, Wolski. Ciekawe gdzie trafi Semka. Od dzisiaj Rzeczpospolita mozna sobie darowac i zaoszczedzic pare PLN.
Z gazet, ktore nie beda lizac d...y Pisowi zostanie tylko GW. Niestety.

 
At 13 września, 2006 16:23, Anonymous Anonimowy said...

Bardzo się cieszę :)
To była według mnie najlepsza gazeta, w czasie gdy pracowali w niej Paweł Lisicki, Igor Janke, Luiza Zalewska czy Bronisław Wildstein. Jest szansa, by te "dobre czasy" wróciły :)

 
At 13 września, 2006 16:28, Anonymous Anonimowy said...

Panie Prezesie, zadanie wykonane. Rzeczpospolita odzyskana.

 
At 13 września, 2006 16:56, Anonymous Anonimowy said...

Jaka będzie „Rzeczpospolita” pod przewodem Lisickiego?
Inna niż pod przewodem Gaudena. Inaczej nie byłoby sensu zmieniać naczelnego.
Czyli jaka? To zależy od PiS i nowego właściciela, którego wybór też zależy od PiS.

Jak widać po składzie nowego zarządu Presspubliki, Mecom postanowił szybko dogadać się z Ministerstwem Skarbu Państwa.
Efekt: ludzie Ministerstwa, wcześniej usadowieni w spółce-matce PPW Rzeczpospolita, mają większość w zarządzie Presspubliki i wprowadzają nowe porządki.

Mecom musiał dogadać się z Ministerstwem, czyli PiS-em, żeby podnieść wartość spółki przed sprzedażą.
Bo kto by chciał kupić gazetę, w której 49% udziałów ma państwo?

Dzisiejsze zmiany otwierają drogę do szybkiej transakcji, na czym bardzo zależy niewypłacalnemu Mecomowi.
Zmiany w redakcji pomogą też PiS-owi w razie ewentualnych przedterminowych wyborów parlamentarnych wiosną 2007.

Możliwe, że wkrótce już bez problemu Skarb Państwa sprzeda swoje udziały albo Mecomowi, albo docelowemu właścicielowi (czego przez lata nie udawało się załatwić Gaudenowi i Orkli).

Najważniejszym pytaniem nie jest więc, jaka będzie Rzeczpospolita pod przewodem Lisickiego, bo tu odpowiedź jest oczywista.

Ważniejsze jest, kto dostanie zgodę na kupno Rzeczpospolitej? Ewidentnie wpływ na to będzie miał nie tylko Mecom, ale przede wszystkim Ministerstwo, czyli PiS.

PiS będzie chciało znaleźć takiego kupca, który zagwarantuje kontrolę tej opcji nad linią polityczną gazety. Może będzie to Springer, może Murdoch, a może jakiś polski biznesmen żyjący z interesów z państwem, który będzie chciał się przypodobać władzy i w odróżnieniu od Springera czy Murdocha zawsze będzie od niej zależny?

Do czasu znalezienia kupca nowy zarząd Presspubliki i nowy naczelny wymiotą wszystkie niewygodne kadry. Tak na wszelki wypadek. Wyborów czy przedłużających się poszukiwań kupca.

Najgorszy wariant dla gazety i jej czytelników jest taki, że nowe kierownictwo Rzeczpospolitej będzie tak zajęte zmianami wewnętrznymi i szukaniem właściwego kupca, że gazeta będzie leżeć odłogiem.

A leżenie odłogiem nie wychodzi jej na dobre: sprzedaż spada, przychody z reklam spadają. To już nie jest ta Rzeczpospolita, którą pamiętamy.

 
At 13 września, 2006 16:59, Blogger Artur said...

Obserwatorze, naprawdę bierzesz pod uwagę - jako jeden z możliwych - wariant przejęcia przez... Springera?

 
At 13 września, 2006 17:13, Anonymous Anonimowy said...

@ artur

ZA:

- Springer ma pieniądze;

- Środowisko dziennikarzy i menedżerów zatrudnionych w polskim Springerze ma dobre układy z PiS;

- Dziennik się nie udał: zamiast do młodych bogatych z dużych miast trafił do starych biednych z małych miasteczek. Jak na tym zarobić, nie wie nikt;

- Rzeczpospolita ma świetny brand, tradycje, profil czytelników, wyrobione kontakty u reklamodawców, ogromną bazę prenumeratorów.

PRZECIW:

- Polski Springer tyle euro umoczył w Dzienniku, że na pewno trudniej niż kiedyś będzie przekonać Niemców, żeby dołożyli kilkaset milionów na Rzeczpospolitą;

- Kaczyńscy na pewno chwalą sobie przychylność Krasowskiego, Jankowskiego i ich obu gazet, ale czy zaufają im aż na tyle, by dać im jeszcze trzecią? A co jeśli Kaczyńskim powinie się noga i Springer zarządzi zmianę linii? Jak to mówią w służbach: skoro jest wątpliwość, to nie ma wątpliwości;

- Mecomowi z racji korzeni brytyjskich łatwiej będzie dogadać się z kimś stamtąd, np. z Murdochiem, niż z Niemcami - vide: nieudane negocjacje Springera w sprawie kupna Daily Telegraph.

 
At 13 września, 2006 17:20, Blogger Artur said...

O - Murdoch z Rzepą i telewizją w ręku... To by był niezły numer...

 
At 13 września, 2006 17:32, Anonymous Anonimowy said...

Hmmm... W zasadzie nie sposob nie zgodzic sie z Francesca - to byly rzeczywiscie najlepsze lata, ale... no wlasnie - ale to to byl czas, kiedy byla to gazeta - hmmm... - opozycyjna wobec ówczesnej wladzy. Jak bedzie teraz? Ciezko wyczuc. Ja tam wciaz bardzo lubie Rzepe, wlasnie za chlod komentarza, za duet Anna-Bertold, mimo wpadki z sekta tego ostatniego i za Plus Minus duzo lepszy od Weekendowej. Pawel Lisicki to jednak jeden z pierwszych oredownikow IV RP. Miejmy nadzieje, ze odrozni role komentatora i publicysty od redaktora naczelnego jednego z nielicznychnaprawde niezaleznych tytulow... Daj Boze

 
At 13 września, 2006 17:32, Anonymous Anonimowy said...

Hmmm... W zasadzie nie sposob nie zgodzic sie z Francesca - to byly rzeczywiscie najlepsze lata, ale... no wlasnie - ale to to byl czas, kiedy byla to gazeta - hmmm... - opozycyjna wobec ówczesnej wladzy. Jak bedzie teraz? Ciezko wyczuc. Ja tam wciaz bardzo lubie Rzepe, wlasnie za chlod komentarza, za duet Anna-Bertold, mimo wpadki z sekta tego ostatniego i za Plus Minus duzo lepszy od Weekendowej. Pawel Lisicki to jednak jeden z pierwszych oredownikow IV RP. Miejmy nadzieje, ze odrozni role komentatora i publicysty od redaktora naczelnego jednego z nielicznychnaprawde niezaleznych tytulow... Daj Boze

 
At 13 września, 2006 17:34, Anonymous Anonimowy said...

I JESZCZE PYTANIE:

Arturze skad nieregularnosc w ukazywaniu sie wpisow, a raczej kilkudniowe przerwy??? Nie osiadacie chyba z Luksem na laurach?

 
At 13 września, 2006 17:37, Anonymous Anonimowy said...

NO to koniec Wyborczej-Bis. Może teraz w końcu, po tych prawie 70 latach pojawi się w Polsce pluralizm poglądów w mediach. Może urośnie nam ta prawa noga w końcu.
Dzięki za Waszego Bloga - zawsze tu zaglądam, bo WARTO.
Aha- dostaliście mojego maila na temat reklam w Dzienniku - bardzo mnie ta sprawa frapuje.

 
At 13 września, 2006 17:46, Blogger Artur said...

@oporowski

Ostatnio mieliśmy zamieszanie organizacyjne. Ja przeprowadziłem się na trochę do Warszawy i miałem kłopoty z podłączeniem w domu sieci, Łukasz też był w rozjazdach. Ale walka trwa ;-)

@haribu

Dzięki za miłe słowa. My wpadamy do Ciebe regularnie. Nie - przynajmniej ja nic nie dostałem :(

 
At 13 września, 2006 17:49, Anonymous Anonimowy said...

@haribu
Tak, teraz będzie jeden jedyny pluralizm, na który władza się zgadza.
Wybór mamy szeroki: Fakt - pro-PiSowski. Dziennik - pro-PiSowski. Rzeczpospolita - pro-PiSowska. Życie Warszawy - pro-PiSowskie. Nasz Dziennik - pro-PiSowski. Wprost - pro-PiSowskie. Newsweek - pro-PiSowski.
GW to chyba niedługo będzie czytana jak bibuła :)

 
At 13 września, 2006 18:08, Anonymous Anonimowy said...

I Gazeta Wyborcza będzie gazetą konspiracyjną. Wielu ludziom to się śni po nocach.

 
At 13 września, 2006 18:23, Anonymous Anonimowy said...

A Rzeczpospolita znowu będzie organem Partii. Ale to niestety nie sen.

 
At 13 września, 2006 18:47, Anonymous Anonimowy said...

ciekawe czy rzepa teraz zmieni nazwe na ”IV RZECZPOSPOLITA”????

 
At 13 września, 2006 19:29, Anonymous Anonimowy said...

to już choroba chyba, te pro-pis to, pro-pis tamto.
osobiście mam nadzieję, że na rynku prasowym będzie wreszcie równowaga. Której tak brakowało mi przez lata a słowa lewak, lewica, centrolew i temu podobne wzbudzają we mnie pewien odruch......... hehehe, gest właśnie Kozakiewicza ;-)

 
At 13 września, 2006 19:37, Anonymous Anonimowy said...

Chłopaki szkoda, że tak późno wystartowaliście z tym blogiem. Skwieciński, Wildstein, Czabański, Michalski, Skowroński, Sobala, Ziemkiewicz już są ustawieni w IV RP. Dla Was może już zabraknąć miejsca ;)

Pozdrawiam

 
At 13 września, 2006 21:28, Anonymous Anonimowy said...

@a.w.
Ciekawa definicja ”równowagi”. Rozumiem, że stan nirwany osiągniesz gdy z każdej gazety i każdej telewizji wyskakiwać będą same Kaczory.

 
At 13 września, 2006 22:14, Anonymous Anonimowy said...

Rzeczpospolita w zasadzie jest gazeta dla prenumeratorow. Nikt normalny tego nie kupowal ani nie bedzie kupowal. Sam czytuje podczas lunczu RZ ktora przychodzi do firmy. Teraz to bedzie gazeta rzadowa jak za komuny. Trzeba bedzie ja czytac. Ale czas kaczysynow kiedys minie - moze wtedy bedzie normalnie.

 
At 13 września, 2006 23:50, Anonymous Anonimowy said...

Ale musi byc balanga w Wyborczej, odszedł jedyny konkurent do krytyki rządu.Ciekawe czy Lisicki wywali Sobczaka z zółtych stron za to , ze nie bije pokłonów kabotynowi Ziobro. Co z Gottsmanem? Jak wywalą Smecza to zrobianajgorszy błąd w historii gazety.

Lisicki będzie pewnie kadził władzy we wstepniakch. Pamietam jego tekst o tym , ze rosnie pokolenie wrogów giertycha... cóz troche to naiwne i infanttylne jak prawie cała jego publicystyka

 
At 14 września, 2006 08:14, Anonymous Anonimowy said...

Wolę "raz sierpem raz młotem" niż "wszystkie stołki nasze są"..
;-)

 
At 15 września, 2006 21:43, Anonymous Anonimowy said...

Gauden, temu Panu już dziękujemy, a żałośnie szczekające kundelki, to wam powiem jedno, kto ostatnio cytował Monikę Olejnik?, czy ona jeszcze żyje?, przemija postać świata, hehe, was to samo czeka

 

Prześlij komentarz

<< Home