Nigella Lawson - gwiazda, która kąsa
Nigella Lawson angielska dziennikarka i gwiazda TV podbija polski rynek książką "Nigella gryzie" (w sprzedaży od 27 października). Jednocześnie ta "królowa gastro-pornografii" jak nazywają ją wrogowie, wraca na srebrny ekran trzecią serią kulinarnego show "Nigella ucztuje" dla Food Network.
Lawson czaruje też swoimi wdziękami w kanale tematycznym TVN Style, gdzie kokietuje swoje polskie fanki prostymi przepisami na fantazyjne dania, pozornie nie wymagające szczególnych umiejętności.
Na czym polega urok Nigelli? Przede wszystkim na nonszalanckim połączeniu spraw kuchni i seksu. Widzowie przyzwyczaili się już do krzątającej się po kuchni brunetki z rozwianym włosem, czasem odzianej tylko w szlafroczek, która bez żenady oblizuje sobie palce, albo z kokieteryjnym uśmiechem oświadcza, że dana potrawa świetnie pobudza libido.
Zresztą prywatne życie Nigelli Lawson to prawdziwa uczta dla brukowców i kolorowych magazynów.
Tuż po śmierci sowojego pierwszego męża wzięła ślub z Charlesem Saatchi, znanym kolekcjonerem sztuki i współwłaścicielem jednej z najbardziej prestiżowych agencji reklamowych na świecie Saatchi & Saatchi.
Gazety zastanawiały się nad rodzajem zażyłości Nigelli Lawson z Charlesem Saatchi w czasie, kiedy Nigella opiekowała się umierającym na raka mężem. Tego rodzaju spekulacje nie zaszkodziły jej. Po krótkiej przerwie i przeprowadzce wróciła do pracy w telewizji.
Lawson - ekskluzywna showmanka, która raczy widzów eleganckim słownictwem, a przy tym nie boi się eksponować wydatnych piersi - to w Polsce zupełne novum. Wszak w naszych programach kulinarnych preferowany jest styl tradycyjno-domowy, czasem okraszony nowoczesnym design i luzem jak u Pascala Brodnickiego (notabene, Pascal bloguje). Co więcej, takie audycje na ogół prowadzą u nas mężczyźni. A program Bożeny Dykiel "Na ostrzu noża" raczej trudno nazwać pikantnym show.
Jak widać, gotowanie może być pieprzne. Ale czy Nigella Lawson zmieni sposób mówienia o kuchni w polskich mediach?
(Tekst napisała Patrycja).
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home