12.6.08

Czy straciliśmy zwycięstwo przez sędziego? Nie

Polska wygrywała z Austrią 1:0 przez większość meczu. Bramkę na 1:1 straciliśmy w doliczonym czasie, z wątpliwego karnego. Możliwe, że sędzia pomylił się przyznając go Austriakom.

ALE - gdybyśmy wygrywali np. 2:0, nie mielibyśmy tego kłopotu. CO WIĘCEJ - mamy wiele szczęścia, że Austriacy nie wbili nam ani jednego gola w ciągu pierwszych 30 minut meczu, gdy totalnie przeważali.

Dlatego radziłbym nie zwalać winy za własne niedociągnięcia na innych. W tym wypadku na sędziego. Co nie zmienia faktu, że karny był co najmniej dyskusyjny.

6 Comments:

At 12 czerwca, 2008 23:41, Anonymous Anonimowy said...

Taa przeważali nad 10 ale Boruc sie nie dał, a sędzia widać że był ustawiony, karny i powtórzony wczesniej wolny to raczej nie przypadek...

 
At 12 czerwca, 2008 23:53, Anonymous Anonimowy said...

w bardzo podobny sposób podyktował karnego Collina w meczu Holandia Czechy na Euro2000. Jest on do dzisiaj pokazywany na szkoleniach UEFA jako przykład prawidłowej decyzji, a Collina od tego turnieju był uznawany za najlepszego sędziego.
A poza tym pewnie było tak,że sędzia obejrzał w przerwie powtórkę bramki i ze złości, że dał nam bramkę ze spalonego postanowił oddać w 2 połowie gola Austriakom. I tyle.

 
At 13 czerwca, 2008 02:10, Anonymous Anonimowy said...

Sędzia ma być obiektywny. ZAWSZE!! , Skoro nie zauważył spalonego (co jest także rolą sędziego liniowego) i szala zwycięstwa przechyliła się na polską stronę, to jego błąd, a nie Polaków. Nie ma prawa w odruchu sprawiedliwości tę szalę wyrównać poprzez "wątpliwe" rzuty karne. Sędzia nie może ustalać wyniku według swojego widzimisię, a to, moim zdaniem, zrobił Webb.

 
At 13 czerwca, 2008 02:39, Anonymous Anonimowy said...

jednym słowem to my wygraliśmy ten mecz!!!! za tą decyzje sędzia powinien zostać ostro ukarany!!! nie można tego tak zostawić!!!

 
At 13 czerwca, 2008 10:31, Blogger Patrycja said...

Jednym słowem jest o czy dyskutować - jak zwykle - chciałoby się powiedzieć ;-)
Ale, ale czy my aby na pewno zasługujemy na to aby wyjść z grupy? Chyba trochę jesteśmy za słabi.

 
At 13 czerwca, 2008 12:33, Anonymous Anonimowy said...

A nie pomyśleliście że gdyby było 2:0 to by podyktował 2 rzuty karne ?? Po prostu sędzia obstawił gdzies ze bedzie remis i tyle

A co do Angli, to i tak czy siak POLACY znajdą sposób na zemstę;]

 

Prześlij komentarz

<< Home