8.7.08

Zbigniew Ziobro na celowniku

Czy Zbigniew Ziobro usłyszy zarzuty , a jego adwersarze powiedzą: ten Pan już nigdy nikomu nie pokaże żadnych akt prokuratorskich? Wydaje się, że PO znalazło wreszcie coś co pozwoli na postawienie zarzutów byłemu ministrowi sprawiedliwości.

Na Zbigniewa Ziobro PO poluje niemal tak samo jak PiS na ministra Ćwiąkalskiego. Na razie górą wydają się być ci pierwsi. No ale mają i większe możliwości. PiS pozostaje jedynie krytyka. Czy rzeczywiście Ziobro złamał prawo pokazując akta ze śledztwa paliwowego ? Tego nie wiem, ale coś jest na rzeczy, skoro Jarosław Kaczyński był wtedy „tylko” przewodniczącym partii. Zresztą na ten temat wypowiadają się niemal wszyscy, szkoda więc Waszego czasu bym pisał na ten temat. Spodobała mi się postawa Ziobry, który zapowiedział, że sam się zrzeknie immunitetu i nie będzie się za nim krył. Ale z drugiej strony szanse na jego obronienie w Sejmie miałby niewielkie ... Tak czy siak mam nadzieję, że ewentualne zarzuty będą miały charakter merytoryczny a nie rozliczeniowy.

Ciekawe, że w dniu, w którym pojawiła się informacja o wniosku o uchylenie immunitetu politykowi PiS Dziennik zaczął publikację zeznań Krzysztofa Baszniaka (miałem okazję go poznać gdy był prezesem Jedynki Wrocławskiej – firmę budowlaną , którą doprowadził do upadku i ostrego sporu ze związkami zawodowymi) – naprawdę bardzo ciekawych. Możecie je poczytać tutaj (o ile nie czytaliście w papierowym wydaniu).

I jeszcze jedna sprawa. Dzisiaj też pojawiły się informacje (także w Dzienniku), że byłego senatora PiS z Opolszczyzny Jarosława Ch. zatrzymano dopiero rok po tym jak śledczy dowiedzieli się o jego rzekomych korupcyjnych powiązaniach. Polowanie na CBA i prokuraturę trwa więc dalej. Nikt już nie chwali tego, że byłego polityka PiS zatrzymano a doszukuje się podtekstów. No ale nic mnie już nie zdziwi, po tym jak Gazeta Wyborcza określa sprawę byłej posłanki Sawickiej „prowokacją polityczną” a nie „sprawą korupcyjną” ....