5.7.08

Siekiera na szczytach sprzedaży płyt w Polsce

Płyta Siekiery „Na wszystkich frontach świata” sprzedaje się znakomicie. W ciągu kilku miesięcy rozeszło się (wg wydawcy) 6 tysięcy egzemplarzy. To znacznie więcej niż niektórych komercyjnych wydawnictw.

Ale nie ma się co oszukiwać – na tę płytę miłośników punk rocka czekali 23 lata ! Siekiera to jedna z najważniejszych grup lat 80. i tego rodzaju muzyki wogóle. Istnieli tylko 11 miesięcy i zagrali siedem koncertów. Niby niewiele, ale wystarczyło by stać się legendą. Oczywiście piszę o tzw. starej Siekierze jeszcze z Tomkiem Budzyńskim, choć i tę nową, zimnofalową bardzo lubiłem, Nic więc dziwnego, że zapowiedzi wydawnictwa „W moich oczach” Sławka Pakosa były elektryzujące. Na płycie znalazły się materiały z amatorskiej sesji studyjnej oraz koncertów w Jarocinie i we Wrocławiu. O samej płycie nie będę się rozpisywał bo genialny materiał napisał o niej niedawno Łukasz. Oprócz cd Siekiera wyszła też w limitowanym nakładzie niecałego tysiąca egzemplarzy na winylu pod tytułem „1984”. Zawiera on materiał z prób.

Bardzo cieszy, że płyty z punk rockiem sprzedają się tak dobrze. Sam wydawca był zaskoczony przygotowując trzy tysiące egzemplarzy. Już za niedługo złota płyta 8-) CD znalazło się w czołówkach sprzedaży polskich sklepów i ZAIKS-u.
Na fali sukcesu Siekiery pojawią się kolejne wydawnictwa z muzyką z Jarocina. Wydawcy zapowiadają już Made in Poland – świetną zimnofalową krakowską odpowiedź na Joy Division czy wczesne The Cure. Wydawcy zapowiadają dwie płyty cd plus dvd.
A w kolejce czeka pięciopłytowy album z jarocińskich festiwali z 1980 -85.
Z kolei Pasażer wydał jakiś czas temu archiwalne nagrania Post Regimentu. Pamiętam jak długo się bronili Nika, Smok i Maks przed wydaniem tego materiału. A namawialiśmy ich w latach 90. dosyć długo. Teraz udało się to Bezkocowi. Na płycie znalazły się 33 kawałki z lat 1988-90.
A kolejne nowości punkowe pojawiają się na youtubie: Siekiera, Dezerter, Armia, Kryzys, Post Regiment, Moskwa, Rejestracja i inni ...

1 Comments:

At 06 lipca, 2008 12:07, Anonymous Anonimowy said...

Ciekawe, czy kiedykolwiek doczekamy sie wydania plyty Kamana, bylo nie bylo najwiekszej legendy wroclawskiego undergroundu.

 

Prześlij komentarz

<< Home