15.9.08

"Press": bloger z Piątej Władzy jednym z najlepszych dziennikarzy we Wrocławiu :)

Nazywa się Dominik Panek. Na co dzień pracuje w Radiu Wrocław. W wolnych chwilach - jako Pinio - komentuje rzeczywistość w Piątej Władzy. Pisze też o horrorach w Pinio Horror Show. I o aferze futbolowej w Korupcji w polskim futbolu. Wszechstronny z niego gość. Wszak jest jeszcze znawcą punk rocka, hoduje psa, bywa nad morzem i w ogóle.

Z dumą i radością oświadczam, że w rankingu najlepszych wrocławskich dziennikarzy ogłoszonym przez miesięcznik "Press" Dominik Panek zajął czwarte miejsce!

Pierwsza trójka wygląda następująco: 1. Marcin Rybak ("Polska - Gazeta Wrocławska"); 2. Jacek Harłukowicz ("Gazeta Wyborcza Wrocław"); 3. Sylwia Jurgiel (Radio Wrocław). Wszystkim nagrodzonym gratulujemy! Tym bardziej, że zasługują na takie wyróżnienie.

"Press" po raz pierwszy ogłosił rankingi najlepszych dziennikarzy w największych polskich miastach. Szczegóły - na stronie "Pressa". Czytamy tam m.in.:

"Jurorzy z Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Poznania, Szczecina i Wrocławia wybierali największych profesjonalistów w swoim środowisku.

Dziennikarstwo nie kończy się na Warszawie – dlatego ”Press” postanowił pokazać dziennikarzy, którzy zdaniem przedstawicieli mediów w danym mieście są najwyżej cenieni. Redakcja poprosiła 15 jurorów z każdego miasta, by wskazali trzech najlepszych dziennikarzy, przyznając im kolejno punkty: 3, 2 i 1. Nie wolno było głosować na osoby z własnej redakcji. Wśród 39 laureatów rankingu są zarówno newsowcy, jak i reportażyści, dziennikarze radiowi, jak i prasowi czy telewizyjni. Z uzasadnień jury wynika, że wszyscy mogą służyć za wzór w tym zawodzie".

Radując się, że Pinio "może służyć za wzór", pozwolę sobie na kilka zdań komentarza z perspektywy uczestnika/obserwatora zdarzeń na wrocławskim rynku medialnym.

1. Marcinowi Rybakowi taka nagroda należała się jak psu buda. I to nie za ostatni rok, czy dwa lata pisania - a za przynajmniej dziesięć ostatnich lat kariery. Tym większego blasku nabiera teraz niedawny transfer Rybaka z "Gazety Wyborczej" do "Polski - The Times".

2. Jacek Harłukowicz już raz otarł się o nagrodę "Pressa". I to tę większą, krajową. Dziś z pewnością "Gazeta Wyborcza Wrocław" może świętować, że ściągnęła go z "Super Expressu". Zresztą Jacek - z bardzo wielu względów - rzucił Warszawę dla Wrocławia. A to przecież przypadek rzadki i z pewnością miły wszelkim wrocławiocentrystom :)

3. Bez Sylwii Jurgiel wrocławskie media wyglądałyby jak dom bez okien, albo kot bez ogona, albo - no nie wiem - punk rock bez gitary basowej... Niby byłyby, ale jakieś takie niezbyt kompletne. Miejsce na podium jest więc arcysłuszne. Tym większe gratulacje należą się Radiu Wrocław za "odzyskanie" Sylwii z Polskiej Agencji Prasowej.

I jeszcze jedno. Ten ranking to sukces dwóch największych redakcji prasowych we Wrocławiu oraz Radia Wrocław. W pierwszej czwórce uderza brak kogokolwiek z wrocławskiej TVP. Mało tego: żadna z uhonorowanych osób - o ile mi wiadomo - nigdy nie pracowała w telewizji. Zastanawiające.

AKTUALIZACJA:

Dopiero nazajutrz po napisaniu tego tekstu dowiedziałem się, że na piątym miejscu (a ściślej - na czwartym/piątym ex aequo z Dominikiem Pankiem) w rankingu znalazł się Wojciech Szymański z "Gazety Wyborczej Wrocław". Oczywiście - również gratuluję :) I muszę dodać, że tak oto posypała się moja śmiała teza o zadziwiającym braku ludzi telewizji w rankingu - wszak Wojtek, choć jest przede wszystkim dziennikarzem prasowym, pracował przez pewien czas we wrocławskim ośrodku TVP.

Poniżej wklejam jeszcze skan rankingu z "Pressa". Przesłał mi go Piotrek - dziękuję!

6 Comments:

At 15 września, 2008 23:07, Anonymous Anonimowy said...

Gratulacje!!!

 
At 15 września, 2008 23:29, Blogger pinio said...

Dzięki 8-) Ja gratuluję Sylwce, Marcinowi i Haremu 8-)

 
At 16 września, 2008 10:46, Anonymous Anonimowy said...

Gratuluję!

 
At 16 września, 2008 11:00, Blogger pinio said...

olgierd:
dzięki, dzięki 8-)

 
At 16 września, 2008 21:52, Anonymous Anonimowy said...

Szkoda,że PRESS dopiero teraz zdecydował się na taki ranking. W przeszłości było wielu fantastycznych dziennikarzy we Wrocławiu, którzy zasługują na uznanie.
Nie do końca cieszy mnie czołówka zwycięzców, choć teksty red.Rybaka lubię czytać.Pozostaję pogratulować:)

 
At 11 grudnia, 2009 23:15, Blogger Unknown said...

W kwestii harłukowicza jedna uwaga:
Pan
Jerzy Sawka
Redaktor Naczelny
Dodatku wrocławskiego „Gazety Wyborczej”

Szanowny Panie,
do regularnego mijania się z prawdą przez „Gazetę Wyborczą” i różnego rodzaju, najczęściej zamierzonych, „nieścisłości” w tekstach w niej zamieszczanych zdołałem się już przyzwyczaić. Jak dotąd jej wrocławski dodatek na tle innych wydawnictw koncernu „Agora” pod tym względem- przynajmniej w moich oczach- prezentował się w zdecydowanie lepiej. Z przykrością muszę jednak zmienić zdanie. Sprawiło to opowiadanko science fiction Jacka Harłukowicza pt.” Kto na szefa wrocławskiego radia, a kto telewizji?” zamieszczone- ku memu zdziwieniu - na prawach poważnego artykułu, w piątkowym wydaniu redagowanego przez Pana dodatku. W tymże tekście wspomniany Harłukowicz postanowił wmieszać w swoje dziwaczne spekulacje moją skromna osobę, jako kandydata na stanowisko Dyrektora OTV Wrocław. Dodam, ze nie miał do tego żadnych podstaw, co usilnie starałem mu się wytłumaczyć w rozmowie telefonicznej. Niestety nic z tego nie zrozumiał i napisał swoje. To, że nie zrozumiał jest oczywiście wybaczalne, bo przecież nie można nikogo winić, za jego niedowład intelektualny. Zatem wmieszanie mnie w swoje urojenia mu wybaczam. Nie mogę się jednak pogodzić z dwiema zamieszczonymi w tekście, uwłaczającymi mojej dziennikarskiej uczciwości, sugestiami. Tej, że jestem „człowiekiem PiS” oraz tej, że jestem znany( ciekawe komu?) z prawicowych poglądów. Co sugeruje wprost, iż w swojej pracy kieruję się pobudkami ideologicznymi i politycznymi. Otóż musze Harłukowicza zmartwić. Nie jest w stanie na podstawie żadnej z moich prac dziennikarskich, ani innych działań medialnych tych swoich tez udowodnić. A zatem, to co napisał jest bezczelnym pomówieniem i przyprawianiem gęby. Co nie znaczy , że nie posiadam żadnych poglądów politycznych. Oczywiście, że je posiadam, ale używam ich tylko i wyłącznie przy urnie wyborczej. Natomiast w pracy staram się być pod tym względem „przeźroczysty”. Mam na to wielu świadków. Krótko więc mówiąc: oczekuję satysfakcjonujących mnie przeprosin. Jeżeli ich się nie doczekam, skieruje sprawę na drogę sadową.
Z poważaniem
Mirosław Spychalski

 

Prześlij komentarz

<< Home