17.9.08

Wrocławska firma zbankrutowała po akcji policji?

Każdemu zdarzają się większe lub mniejsze wpadki. Jednak kiedy do tego już dochodzi to powinno się uznać swoją winę i naprawić poczynione szkody. Wrocławska policja co prawda przyznaje się do błędów, ale za zarekwirowane przed ośmiu laty komputery, programy i projekty amerykańskiej firmy Alucon proponuje ... 700 złotych odszkodowania.

Osiem lat temu policjanci weszli do siedziby amerykańskiej firmy Alucon na wrocławskich Krzykach. Zarekwirowali programy, komputery i projekty. Stało się tak bo funkcjonariusze dostali zawiadomienie, że przedsiębiorstwo projektowe, należące do Mitcha Noculi z USA (Polak, który wyjechał do Stanów Zjednoczonych kilkanaście lat temu) korzysta z pirackich programów. Szefowa firmy została najpierw oskarżona, a po kilku latach prawomocnie uniewinniona.
Nocula zaczął się starać o zwrot zabezpieczonego w jego firmie majątku, tyle że bezskutecznie. Był m.in. w prokuraturze, ministerstwie sprawiedliwości, ambasadzie itd. (mojej szczegółowej relacji możecie posłuchać tutaj). Sprzętu i płyt jednak nie odzyskał, a co gorsze dowiedział się, że ...zaginęły one z policyjnego magazynu!!!
Policji sprzętu nie udało się odzyskać, były dymisje, jednak prokuratura śledztwo w tej sprawie umorzyła z powodu problemów z ustaleniem sprawców. Wtedy Mitch Nocula zażądał odszkodowania. I policja zaproponowała mu ... 700 zł!!! Przedsiębiorca na tak śmieszną sumę nie zgodził się i w procesie cywilnym przed wrocławskim sądem okręgowym domaga się 1,5 miliona złotych odszkodowania. W czwartek kolejna rozprawa i przesłuchanie kolejnych świadków...

Sprawa przypomina upadek innego wrocławskiego przedsiębiorstwa komputerowego JTT. Tam także po działaniach policji, prokuratury i Izby Skarbowej zbankrutowała firma zatrudniająca 400 osób. Co prawda sąd jej byłych szefów uniewinnił, a „fiskus” pieniądze oddał, ale było już za późno....

Etykiety: , ,

5 Comments:

At 17 września, 2008 22:33, Anonymous Anonimowy said...

A także Romana Kluski, Włodzimierza Olewnika i wielu innych przedsiębiorstw, które "nieznani sprawcy" próbowali zniszczyć przez dyspozycyjnych urzędników. Niestety, dopóki ta banda byłych ubeków nie wyzdycha nie ma mowy np. o jakimkolwiek uczciwym przetargu w Polsce.

 
At 18 września, 2008 10:31, Anonymous Anonimowy said...

Vagla juz dawno o tym pisal...
Niestety Takie sa reali agzekwowania polskiego prawa
http://prawo.vagla.pl/node/7910

wg mnie pojda wyzej do ETS i tam dostana swoje 1.5 miliona...

 
At 18 września, 2008 19:16, Blogger pinio said...

moron - także pisałem o tym kilka miesięcy temu na www.prw.pl Teraz była okazja sprawę przypomnieć z racji dzisiejszej rozprawy. A co do ETS co prawda to prawda ...

 
At 18 września, 2008 19:33, Anonymous Anonimowy said...

I po ptokach.
http://blogmedia24.pl/node/2636

 
At 29 września, 2008 14:35, Anonymous Anonimowy said...

" domaga się 1,5 miliona złotych odszkodowania."

powinien dostać sute odszkodowanie

 

Prześlij komentarz

<< Home