31.12.08

Dariusz Wdowczyk przyznaje się do korupcji

Był jednym z najlepszych reprezentacyjnych piłkarzy w Polsce w latach 80. Później rozpoczął karierę trenerską, która miała mu dać posadę selekcjonera kadry. Dziś został oskarżony o korupcję.

Zatrzymanie Dariusza Wdowczyka było niemałym zaskoczeniem dla kibiców. Szybko piął się po szczeblach kariery i był uznawany za młodego, zdolnego trenera. Prowadził Polonie Warszawę, Widzew Łódź, Koronę Kielce i Legię Warszawa. Kielecki klub okazał się gwoździem do trumny jego trenerskiej kariery. Po zatrzymaniu, postawieniu zarzutów i zwolnieniu do domu Wdowczyk był jeszcze na tyle bezczelny, że pojechał do Gdańska by poprowadzić w meczu swoją Polonię Warszawę. Jednorazowo. Po krytyce medialnej został zwolniony. Próbował tłumaczyć jeszcze, że jego klub musiał dawać łapówki by sędziowie prowadzili mecze uczciwie. Z aktu oskarżenia wynika jednak jednoznacznie, że dla pieniędzy, cynicznie postanowił "ustawić" niemal całą rundę wiosenną sezonu 2003/2004. Miał bowiem obiecane za awans 120 tys. zł. premii. Pomógł inny młody trener, syn byłego szkoleniowca kadry Jerzy Engel Junior. Wskazał swojego kompana, człowieka ze znajomościami w środowisku piłkarskim - Andrzeja B. Korona "ustawiła" większość swoich meczów, przekupowała też sędziów w spotkaniach swoich rywali do awansu. Po sezonie Dariusz Wdowczyk zapłacił za "pomoc" Andrzejowi B. (w momencie zatrzymania był drugim trenerem Wisły Kraków) 30 tys. zł., ten przekazał 10 tys. Jerzemu Engelowi juniorowi.
W śledztwie Dariusz Wdowczyk do tego wszystkiego się przyznał i zgodził na skazanie bez procesu. Czeka go kara trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, 100 tys. zł. grzywny oraz pięcioletni zakaz pełnienia stanowisk związanych z profesjonalnymi rozgrywkami sportowymi. Trochę dziwne, że zaledwie trzyletni. Ciekawe jak zareaguje PZPN.

Więcej o akcie oskarżenia ws. Korony Kielce czytaj na moim blogu dotyczącym korupcji w polskim futbolu.

Etykiety: , , , , , , , ,