Paweł Biedziak rzecznikiem NIK
Paweł Biedziak - najpierw był rzecznikiem policji, później zmienił barwy i został wicenaczelnym Super Expressu, a teraz znowu powraca do dawnego zajęcia. Tym razem został rzecznikiem Najwyższej Izby Kontroli.
O niespodziewanej wolcie w wykonaniu Pawła Biedziaka pisałem na 5W ponad dwa lata temu.
Człowiek, który przez wiele lat odpowiadał za wizerunek polskiej policji nagle przeszedł na "drugą stronę barykady" i został dziennikarzem. Zaskakujące!
Jak widać jednak nie odnalazł się w dziennikarstwie i postanowił wrócić do rzecznikowania. Tym razem w NIK. Na jak długo?
Sam Paweł Biedziak tak wyjaśnia swoją decyzję w Rzeczpospolitej: "Praca w gazecie była dla mnie ciekawym doświadczeniem, ale powrót do służby państwowej i PR to wyzwanie".
Etykiety: Najwyższa Izba Kontroli, Paweł Biedziak, Rzeczpospolita, Super Express
8 Comments:
ale wiaaaadomość... !!!! hoo hoo hoo, [piniu... jak wytrzymałeś napoór ciśnienia tej wiadomości? Gacie suche?
Lepszy NIK niż np. ZUS. Poza tym może podyskutujemy o wrocławskich rzecznikach bo na przykład propaganda uprawiana przez biuro prasowe prezydenta doprowadza mnie do białej gorączki.
po prostu gazety dużo wymagają, a bardzo słabo płacą, to teraz jest praca już tylko chyba dla studentów.
Zapewniam, że Paweł Biedziak nie miał problemu z wymaganiami stawianymi mu przez SE. Nie narzekał też na pensję, bo akurat Superak płaci bardzo dobrze. Jednak kiedy przychodził pracować do SE (wcześnie, kuszony, odrzucił m.in. propozycje Dziennika i RMF) to była zupełnie inna gazeta, robiona przez zupełnie innych ludzi. Myślę, że miało to spore znaczenie przy podejmowaniu decyzji o powrocie do PR.
Jacek
W SE Biedziak byl swieta krowa. Benbenek trzymal go, bo marzyla mu sie telewizja, ktoora Biedziak mial mu stworzyc. Na gadaniu sie skonczylo, a w SE zostali studenci i zolnierze...Zenada. Dobra decyzja Pawla Biedziaka, ale cos z malowanego lista ma...Nie da sie ukryc.
T
ja pamietam Pawła Biedziaka jeszcze jako mojego wikariusza w Poznaniu w parafii Sw. Rocha...:( jak teolog moze stac się rzecznikiem policji?... a teraz NIK? niezła volta:)
W policji, zanim Biedziak został rzecznikiem, pracował jako podoficer, a później oficer zajmujący się nieletnimi. Do KGP trafił, kiedy policja dołowała w sondażach (ok.37% ocen dobrych), kiedy odchodził z policji miała 70%ocen dobrych. NIK wziął Biedziaka bo instytucja też dołuje (40%ocen dobrych) i pewnie Biedziak pomoże jej uzyskać lepsze oceny, bo kto jak kto, ale on na PR zna się znakomicie.
Ciekawym jest dlaczego walnął tak dobry fach jakim jest wypas owieczek może nawet w takim Poznaniu?
A może wykonuje jakieś tajne zadanie w resortach(MSWiA,NIK)?
Prześlij komentarz
<< Home