2.3.09

Rady osiedli - "gotowe na wszystko"?


My tu "gadu, gadu" o sprawach medialnych, a już za tydzień - 8 marca - czekają nas we Wrocławiu wybory do rad osiedli. Mało dyskutowana demokratyczna atrakcja, a jak się okazuje wzbudzająca wiele emocji:-)

Forum "Przyjazne Osiedle" jest przeciw: hipokryzji, obłudzie, destrukcji, perfidii.

Taki komunikat reklamowo-wyborczy można zobaczyć w witrynie jednostki samorządowej przy ulicy Nowodworskiej we Wrocławiu.
Wow:-) Nikt nie przypuszczał, że tak wielkie emocje i walka o wartości etyczne dzieją się z udziałem kandydatów do rad osiedli.
Przez chwilę sądziliśmy, że jest to scenariusz serialu "Gotowe na wszystko".

Tematem rad osiedli mało kto się zajmuje i nikt nie głosuje. A przecież powinna być to kwestia ważna - wszak dotyczy najbardziej obywatelskiego i oddolnego uprawiania demokracji:-). Tymczasem frekwencja w tych wyborach jest znikoma. Na dodatek, we Wrocławiu, panował jeszcze niedawno spory zamęt przy okazji organizacji wyborów do rad osiedli - o czym pisała Magda Kozioł w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
Przypadkowo "złapany w stop klatce" plakat wskazuje jednak na podskórne istnienie ważnych, emocjonujących problemów na naszych osiedlach, a do tego jakież walki między konkurencyjnymi obozami tam muszą być...

2 Comments:

At 03 marca, 2009 08:43, Anonymous Anonimowy said...

no i nqa przykadzie tych zamieszczonych fotek widać jak zdegenerowano tzw. działalność lokalną (i nie tylko). Kupę sloganów, a kto na wywieszenie owych sloganów ma więcej kasy (bo przecież okazalsze plakaty i więcej ich jest), ten wygra. Chore. Niekoniecznie z powodu "działaczy. Z powodu głosujących na hasła, które nic nie mówią. Znaczy mowią to, co każdy uczciwy człowiek stara się robić. A że z tych haseł sensację sie robi - cóż...

 
At 03 marca, 2009 11:12, Blogger Patrycja said...

ej anonimowy@ nie chodzi o sensację, raczej o to, że właśnie coś w tych radach nie trybi - w pewnym sensie dlatego, że gro zainteresowanych ma to tyłku. Kto z nas ostatnio interesował się tym co robi/planuje jego rada osiedla? Pewnie nikt. Ale zazwyczaj wszystkim "coś" się w naszym najbliższym otoczeniu nie podoba. rady osiedli stały się "obciachem" - i to jest złe, bo powinny być ważne. A co do haseł - tak mnie zaskoczyły, bo jakoś poczułam dyskomfort szafowaniem takimi słowami.

 

Prześlij komentarz

<< Home