14.9.06

Doda Elektroda tematem publicystycznej debaty

W sobotnich "Wysokich Obcasach" Paulina Reiter namawia piosenkarkę Dodę, by stała się artystyczną ikoną wojującego feminizmu. Na wzór kanadyjskiej artystki Peaches, znanej z wulgarnych elektropunkowych piosenek o seksie.
"Gdy Peaches śpiewa, że weźmie nas do centrum ('Downtown'), to od pierwszych słów wiemy, że nie chodzi o spacery w tkance miejskiej. Jej downtown jest między jej nogami" - tłumaczy Paulina Reiter.
A nieco dalej tak opisuje Dodę: "Doda też jest wulgarna i bezczelna, i ma też dobry głos. Płytę nazywa 'Ficca', co w slangu znaczy dziwka. Mówi, że ludzie tak o niej myślą i że ma to w dupie. 'Lubię chodzić ubrana wyzywająco, klnę jak szewc' - mówi. Mogłaby się stać polskim odpowiednikiem Peaches, choć nie wystarczy spiłować tipsów i zapuścić włosów pod pachami.
Mogłaby podstawić haka patriarchatowi, gdyby zechciała nabrać dystansu do swojego wizerunku. Mogłaby pomóc przekroczyć wstyd, który za często nas krępuje. Wyśmiać go. Gdyby tylko jej bezczelność stała się wywrotowa, a nie prymitywna. Może Dodę wzięłyby w obroty jakieś sprytne feministki?".
Te niezwykłe zachęty skierowane do Dody ukazały się w rubryce "Hit i kit", w której dziennikarki "Wysokich Obcasów" oceniają nowe książki, płyty, spektakle itp. Tym razem Paulina Reiter pozytywnie oceniła płytę Peaches, a negatywnie - krążek zespołu Virgin, którego wokalistką jest właśnie Doda.

Tekstem żywo zainteresował się Rafał A. Ziemkiewicz. Tak oto odpowiedział na pomysł Pauliny Reiter w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej":
Beton dybie na silikon

Nawet Doda nie musi mieć złej prasy, jeśli tylko nieco lepiej się postara.

Paulina Reiter, redaktorka działu kultury feministycznego dodatku "Gazety Wyborczej", ocenia wprawdzie najnowszą płytę artystki jako "kit" (płyta nosi tytuł "ficca", co, podobnie jak tytuły innych płyt Dody, znaczy "dziwka"), ale też wyraźnie wskazuje, co Doda powinna zrobić, aby jej kolejny krążek "Wysokie Obcasy" zakwalifikowały do "hitów". Bo "charakter, głos i wysokie IQ Doda ma, potrzebuje poszerzenia świadomości feministycznej i przeskoczy z łatwością na wyższy poziom".

"Mogłaby podstawić haka patriarchatowi - postuluje recenzentka. - Mogłaby pomóc przekroczyć wstyd, który za często nas krępuje" (jeśli chodzi o wstyd za wygadywane brednie, to akurat redaktorki "Obcasów" już sobie wydaje się z tym problemem poradziły). "Może Kazimiera Szczuka porozmawiałaby z nią i może wtedy Doda zamiast pokazywać na płycie wakacje z mężem Radziem i wciskać nam w piosenkach romansowe scenariusze rodem z rubryki porad miłosnych kolorowego szmatławca, mogłaby przeprowadzić prawdziwą seksualną i moralną rewolucję?". Cóż, to jasne, że dla prawdziwej feministki wakacje z mężem to coś odrażającego, podobnie jak romanse między osobami odmiennych płci. Ale mimo wszystko Doda nie jest jeszcze stracona: "Może Dodę wzięłyby w obroty jakieś sprytne feministki?", apeluje szefowa działu kultury "Wysokich Obcasów".

"No, to mamy swojego Żeromskiego" - miał się ucieszyć Gomułka, kiedy mu przyniesiono nową powieść Romana Bratnego. Każdy chce mieć swojego Żeromskiego, feministki też. A Doda ma warunki, bo "jest wulgarna i bezczelna". I gdyby jeszcze swą wulgarność odpowiednio ukierunkowała, mogłaby liczyć nie tylko na klakę we wpływowych mediach, ale kto wie, choćby i na nagrodę Nike. Na początek może taki estradowy duet - Doda i Środa?

W ten sposób Doda Elektroda weszła do głównego nurtu debat polskich publicystów.

A jak Wam podoba się pomysł, by Doda stała się ikoną polskiego feminizmu?

14 Comments:

At 14 września, 2006 12:08, Anonymous Anonimowy said...

Wy znowu o Wyborczej. Nudni jesteście. Napiszcie lepiej jak się ma Polskie Radio "Jedynka" pod przywództwem towarzysza sekretarza Marcina Wolskiego. Oraz co się dzieje w rozgłośniach regionalnych.
Bo chyba będą jakieś zadymy - w Poznaniu ponoć są - jak donosi ulubiona i wroga Gazeta Wyborcza.

 
At 14 września, 2006 12:12, Anonymous Anonimowy said...

mnie się pomysł podoba. Myślę, żeby zacząć np. od namiętnego pocałunku Dody z Edytą Górniak (wzorem Madonny z bodajże Britney Spears)na jakiejś gali, np. rozdaniu Fryderyków, Superjedynek czy kto tam co chce.
Byłoby fajnie, wesoło i popularnie.

 
At 14 września, 2006 12:28, Blogger Łukasz said...

Anonymous,
Ale tak się składa, że mi się ten pomysł Pauliny Reiter podoba :) Nie wiem, skąd sugestia, że znów atakujemy "Wyborczą". Z faktu zacytowania felietonu Ziemkiewicza?

 
At 14 września, 2006 12:45, Blogger Artur said...

@ Anonymous and Łukasz :-)

A mi się ten pomysł nie podoba, co wiecej, uważam po prostu, że jest głupi (nie autorka, a pomysł). I co z tego? Wyciąganie wniosku, że to atakowanie "Gazety" to coś w rodzaju "panie doktorze, bo mi się wszystko kojarzy...".

 
At 14 września, 2006 13:14, Anonymous Anonimowy said...

Artur ma rację:)

Co do Dody - to jak zaglądniecie do najnowszego CKM to zobaczycie, ze Dorotea R. poszła inną jednak drogą niż Brzoskwinka.

A co do Ziemkiewicza - jego dyskurs to inny biegun myślenia tych, z których tak pięknie drwi. Jasne, bo pani dla niego ma być w stylu wiktoriańskiej moralności. Siedzieć w domku z naciągniętą kiecą za kolana, a jak mąż idzie na dziwki to ma udawać, że poszedł do klubu:)

 
At 14 września, 2006 14:33, Anonymous Anonimowy said...

Odpowiedziałbym słowami Wieszcza Adama: "odp...cie się od Dody!" ;-)

 
At 14 września, 2006 17:35, Anonymous Anonimowy said...

Przynajmniej lepiej wygląda niż 100 feministek razem wziętych ;-)

 
At 14 września, 2006 18:11, Anonymous Anonimowy said...

co wyglądnia lepiej niż 100 feministek;)
Moi drodzy zaprawdę zawsze powtarzam, że kobieta nie ma co sie obcyndalać i starać. Ograniczona męska percepacja jest w stanie ogarnąć tylko zewnętrzną estetykę i to aż wystarczy na miłe życie i święty spokój. Swoją drogą, żeby w naszym kochanym kraju jeszcze i mężczyźni wyglądali lepiej niż 100 razem wziętych gejów z parady:) - to byłoby zupełnie pięknie.

 
At 14 września, 2006 19:12, Anonymous Anonimowy said...

Byłoby nice i pyta.pl ;-)
Swoją drogą faktycznie ruch "postępowy" cienko przędzie skoro szuka nowych "autorytetów"-nic nie ujmując pani D. :D

 
At 15 września, 2006 00:03, Anonymous Anonimowy said...

To , ze Ziemkiewicz odpisal Wyborczej bo tylko o niej ciagle pisze tojeszcze nie dowod ze doda gdzies weszła tym bardziej do jakiegos dyskursu , a felieton Reiter przyjemny taki okraszony nowatorskim pomysłem. Doda walcząca z patriarchatem byloby ciekawie walka o rząd dusz niewinnych trzynastolatek

 
At 15 września, 2006 11:18, Anonymous Anonimowy said...

do: galopujący major.

"niewinne trzynastolatki":)))
to se newrati.
Ja już nie wiem czy mamy do czynienia jeszcze z niewinnymi 10-tkami.

 
At 18 września, 2006 13:04, Blogger jotesz said...

ciekawe, czy kolejną płytą Dody może być "Blać" (chyba taka forma miękka jest lepsza, bo "Blat" nie pasowałby do kształtów dodowych)

 
At 24 stycznia, 2008 13:48, Anonymous Anonimowy said...

dooda jest super a dyta to kit a doda to hhhhiiiittttt...
pozdro dla dody

 
At 24 stycznia, 2008 13:50, Anonymous Anonimowy said...

doda jestnajlepsza ja podzielam zdanie olkaax i pozdro dla virgin i dody.

 

Prześlij komentarz

<< Home