20.11.08

Para roku: Raczek i Szczygielski


Zmienia się. Wczoraj wieczorem, 19 listopada 2008 roku w TVP 2, Kazimiera Szczuka - historyk literatury, ogłosiła nazwiska laureatów Róż Gali w kategorii "Piękne Pary". Zwycięzcami zostali Tomasz Raczek i jego życiowy partner Marcin Szczygielski, przełamując tym samym "świecką tradycję" nagradzania tym tytułem par damsko-męskich. Jednym słowem - prawdziwa rewolta;-) na miarę lakierowanych, kolorowych tygodników.

Zacznijmy od początku. Tygodnik Gala to polskie pismo lifestylowe, zapełnione w całości zdjęciami i tekstami o gwiazdach, gwiazdeczkach oraz innych szalenie ważnych tematach, bez których nasze życie byłoby uboższe:-). Jest to ten rodzaj pop-kultury, gdzie obok horoskopów można przeczytać felieton wyżej wymienionej Kazimiery Szczuki, a w innej części przeglądnąć foto-relację z najbardziej trendy meetingów miejscowej i zagranicznej celebry.

Tygodnik Gala organizuje plebiscyt pt. Róże Gali, gdzie co roku czytelnicy i internauci nagradzają swoje ulubione gwiazdy Różami. Finałowa impreza ma charakter show, a ta wczorajsza była relacjonowana na żywo przez Program 2 Telewizji Polskiej.
Imprezę prowadzili: Tomasz Kamel i Monika Richardson, starając się w sposób wyreżyserowany dobić do niedoścignionych (dla polskiego show biznesu) amerykańskich wzorców w stylu Oscary czy Grammy.

Nie będziemy tu oceniać stylu i jakości prowadzenia gali Gali, ani oprawy artystycznej bo wszak to nie nasza branża:-), ale fakt nagrodzenia Różą w kategorii "Piękne Pary" dwóch mężczyzn o orientacji homoseksualnej jest wart odnotowania.

Oto Kazimiera Szczuka zapowiadając zwycięzców odniosła się do słów prezydenta elekta USA - Baraka Obamy, który po ogłoszonym zwycięstwie dziękował środowiskom gejów i lesbijek. A sami nagrodzeni, dziękując za oddane na nich głosy, stwierdzili, że ich sukces to argument za tym, że Polska nie jest krajem homofobów.
Były brawa, ochy i achy, wspólne zdjęcia, mniej lub bardziej trafne żarty i zabiegi reżyserskie.

Jak widać w pop-kolorowej kulturze się zmienia. Pytanie, czy porównanie z gestem Obamy nie jest nieco krzykliwym zabiegiem i nie na miejscu. Ciekawi nas też inna sprawa. Jak zareagują niektórzy politycy? Że oto państwowa telewizja lansuje wzorce rodziny opartej nie na związku kobiety i mężczyzny, że to też być może przejaw końca cywilizacji bi.cz... Cholera, a to nam się na koniec roku porobiło. Kryzysowy kwartał:-)

Ps. dla zainteresowanych: link do strony Marcina Szczygielskiego Berek

16 Comments:

At 20 listopada, 2008 16:27, Anonymous Anonimowy said...

Polska tv lansuje przede wszystkim kicz i tandetę, a jeśli chodzi o wzorzec 'rodziny' to tak z ciekawości, który z tej pary będzie rodzić? I może nie warto przesadzać z nazywaniem KSz 'historykiem literatury'...

 
At 20 listopada, 2008 16:57, Blogger Patrycja said...

Hola!
KSz - jest historykiem literatury.
Są pary, również heteroseksualne, które nie decydują się na posiadanie potomstwa z własnego wyboru - więc może w tym przypadku również bezzasadne jest podejmowanie tego tematu;-)

 
At 20 listopada, 2008 17:38, Anonymous Anonimowy said...

@ Patrycja
a są jakieś dzieła KSz z zakresu 'historii literatury'?

 
At 20 listopada, 2008 21:21, Anonymous Anonimowy said...

Pani Kazimiera jako historyk sztuki licznie występuje w reportażach filmowych na ten temat, realizowanych np. przez serwis pyta.pl

 
At 20 listopada, 2008 22:28, Anonymous Anonimowy said...

a to pismo "Gala" jest w jakims stopniu cos mowiace? opinotworcze?
nie zgodze sie ze lajfstajlowe, ale nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego - ostatnio chyba nawet pisali o tym gdzies
ja bym tu widzial przecieranie szlakow
ze jakies - jednak podrzedne, choc aspirujace wysoko - pisemko o celebrytach przyznalo jakis tam tytul czegos
bez znaczenia
warszawka spotkala sie na bankiecie
ktos tam zdradzil zone albo menza - albo jedno i drugie
i juz
no zaprosza jeszcze "roczna" pare do paru porannych programow, tokszou i innych wojewodzkich i juz
"nic sie nie stalo" jak spiewali kibole po stracie bramki
;o)
a tak na marginesie, to jak slusznie zauwazyl mrm - heterycy powinni popierac rozwoj homo
to znacznie obniza konkurencje

 
At 21 listopada, 2008 01:37, Blogger Unknown said...

Ja się wypowiem jako element środowiska :D Fajnie, że ktoś tam docenia R. i Sz, tylko przez takie laury możemy zapomnieć, że homofobia jest; co innego osoba publiczzna, co innego chłopak spod kieleckiej wsi, który czuje, że woli facetów. Podniecamy się niepotrzebnie, a o Gali nagle wszyscy mówią. Nota bene - Szczygielski pracuje dla wydawcy Gali... nic więcej nie dodam

 
At 21 listopada, 2008 09:08, Anonymous Anonimowy said...

ech, ile jeszcze tych części do rowerów będa nam wciskać?

 
At 21 listopada, 2008 13:43, Blogger Patrycja said...

Hola raz jeszcze!
Jest Kazimiera polonistką ze specjalizacją historyk literatury. Z tego co pamiętam z pradawnych czasów studenckich - to nie trzeba było pisać książek z branży aby posługiwać się takim hm. określeniem specjalistycznym. Ot, po prostu i tyle bez podtekstów.
Analogicznie: hmm, ha - cały wpis mieliśmy na uwadze stworzyć w lekko satyrycznym tonie, a i zgadzamy się, że lifestyle Gali to żaden lifestyle :-)
I jeszcze: no ogólnie wydawnictwo Latarnik z kariery salonowej Szczygielskiego musi być zadowolone. Wszak książki wydane lepiej się teraz będą sprzedawać.

I jeszcze na marginesie kwestii: pan kocha pana czy pani panią.
Ostatnio przebojem komerz-stacji był taki kawałek, gdzie młoda pani śpiewa: I kiss the girl and i like it... :-) hm, coś w tym musi być ha ha.

 
At 21 listopada, 2008 16:24, Anonymous Anonimowy said...

@Patrycja
"I kiss the girl and i like it... :-)" oh, yes!

 
At 24 listopada, 2008 16:00, Anonymous Anonimowy said...

WIELKA KPINA!!!! kicz tandeta i syf

 
At 25 listopada, 2008 23:37, Anonymous Anonimowy said...

Niech sobie parą będą, ale aby zaraz parą roku to już przesada. Cóż jest w nich takiego pięknego co zasługiwałoby na takie wtyróżnienie? Hm..Kochają się? Nie oni jedni. Są piękni " wizualnie? Chyba nie specjalnie. Mieli odwagę przyznać się do swojego związku i swojej orientacji? Cóż to za bohaterstwo jeżeli przed nimi byli inni którzy to zrobili. Latami było to tematem tabu a teraz gdy jest to temat modny i na czasie, jako nie pierwsi zresztą się przyznali i obnoszą się z tym w mediach.I nagle zaprasza się ich do różnych programów i rozprawia o ich miłości. Cóż to za odwaga skoro inni byli odważniejsi? . Cóż ciekawszego i zasługującego na szczególna uwagę jest w miłości dwóch facetów od miłości kobiety do mężczyzny. Homofobem nie jestem ale skoro ma być równość to niech będzie. Nie widzę powodu aby rozprawiać o tej parze i zachwycać się ich związkiem a tym bardziej uznawać parą roku.

 
At 28 listopada, 2008 13:03, Anonymous Anonimowy said...

PISMO "GALA" TYLKO DLATEGO PISZE NA TEMAT HOMOSEKSUALIZMU PANA? RACZKA I PANA? SZCZYGIELSKIEGO,BO JEST TO TEMAT KONTROWERSYJNY I DZIĘKI NIEMU WZROŚNIE SPRZEDAŻ GAZETY. MYŚLĘ,ŻE WYDAWCÓW PISMA NIEWIELE INTERESUJĄ PROBLEMY Z TOŻSAMOŚCIĄ TEJ PARY. MOŻE TO EWENTUALNIE ZAINTERESOWAĆ PSYCHLOGA I WZBUDZIĆ NIESMAK OPINI PUBLICZNEJ JEŚLI PANOWIE ZACZNĄ DEMONSTROWAĆ SWOJĄ MIŁOŚĆ NA ULICY.

 
At 29 listopada, 2008 19:12, Anonymous Anonimowy said...

fuj

 
At 09 grudnia, 2008 00:02, Anonymous Anonimowy said...

bardzo dobrze, to krok na przód, żeby społeczeństwo się przyzwyczaiło :)

 
At 28 grudnia, 2008 21:25, Anonymous Anonimowy said...

chciałabym wiedzieć jak się ma ten wybór do głosowania czytelników, myślę, że jednogłośnie( no może dołączył podstarzały pan Raczek,który przez 30 lat ze swoją orientacją siedział cicho i już prawie zniknął z ekranów i zauważył,że to trendy być gejem i ,,odważył" się przyznać.)dokonała tego wyboru historyk literatury Pani Szczuka.

 
At 07 kwietnia, 2009 00:16, Anonymous Anonimowy said...

Zgroza!!! Para roku? Nie mam nic przeciwko homoseksualistam, ale dlaczego się tak afiszują? Nech sobie żyją obok nas, ale niech nie robią z nich bohaterów.Dla kogo mają być wzorcem do naśladowania??? Para roku, program w telewizji o prawie idealnej parze.Przesada.

 

Prześlij komentarz

<< Home