3.12.08

TVP 2 już bez imprez Gali i Vivy

Reakcja Zarządu TVP na wydarzenia związane z galą Gali i kwestią wyboru "najpiękniejszej pary" (Tomasz Raczek i Mariusz Szczygielski) jest ostra: w przyszłym roku w ramówce TVP 2 nie zobaczymy transmisji z tej imprezy. Po drodze dostało się też i magazynowi Viva oraz Tomaszowi Lisowi. O całym tym zgiełku możecie przeczytać tu.

Serwis Wirtualne Media cytuje Sławomira Siwka z Zarządu TVP:
Dwójka nie zgłosiła do realizacji koncertów we współpracy z pismami Viva i Gala. (...)...w umowach na tego typu imprezy z kontrahentami zewnętrznymi powinny się znajdować zapisy gwarantujące telewizji wpływ na stronę merytoryczną i organizacyjną tych przedsięwzięć.


Laury dla Tomasza Raczka i jego partnera Mariusza Szczygielskiego podziałały na Zarząd TVP jak płachta na przysłowiowego byka. Najwyraźniej publiczne odwoływanie homofobii w Polsce nie spotkało się z przychylnością władz państwowej spółki. Stąd kilka dni później homofobię w Polsce należało ponownie przywołać oficjalnie.
Jak już pisaliśmy: nie jesteśmy przekonani czy tego typu działania należą do dobrych posunięć. Impreza Gali nie była spontanicznym wydarzeniem, sposób transmisji wskazywał raczej na przewidywalność programu, znajomość scenariusza, wiedzę o osobach nagrodzonych. Żadnego zaskoczenia. Skąd więc to oburzenie post factum u przedstawicieli Zarządu TVP?

Ale to nie koniec.

Po tym jak wyszło na jaw, że ten sam Zarząd TVP chce "przebadać" kulisy kontraktów podpisanych z firmą Tomasza Lisa, doszło do innego "radosnego" incydentu. Otóż Tomasz Lis w czasie antenowym podjął dyskusję na "finansowe argumenty" z Sławomirem Siwkiem informując o zyskach jakie państwowej telewizji przynosi jego program oraz jaką ma oglądalność. Kolejny zgrzyt.

Telewizyjno-państwowa afera staje się za to przyczynkiem do żartów dla komercyjnych stacji. Wczoraj, podczas swojego show - Kuba Wojewódzki - powiedział, że do tej pory płacenie abonamentu telewizyjnego było głupotą, a po nagonce za "Róże Gali" dla Raczka i Szczygielskiego jest oburzające.
Hm, może w programie satyrycznym, ale jednak - po raz pierwszy komercyjna stacja TV wypuściła jednoznaczny komunikat: abonamentu płacić nie ma po co i za co.

Chyba nie takiej dyskusji o mediach publicznych wszyscy oczekiwali.

2 Comments:

At 03 grudnia, 2008 13:39, Anonymous Anonimowy said...

Nie płakałem po Lisie, Raczku i tym drugim, Gali itd. W gruncie rzeczy nigdy bym się nie dowiedział, że coś takiego istnieje ale jak widzę teraz do kanonu politycznej poprawności będzie należało głośne manifestowanie swojego poparcia dla tego czasopisma dla prowincjonalnych kucharek.

 
At 03 grudnia, 2008 14:13, Blogger Patrycja said...

czy ja wiem, czy to manifestowanie poparcia? Myślę sobie: bardziej pretekst.
Insza sprawa - o czym pisaliśmy już w pierwszym wpisie - że właśnie zabawne jest, że cała ta dyskusja wypływa z pop-papką kolorowych pism w tle.

 

Prześlij komentarz

<< Home