13.6.09

Shell zapłaci za łamanie praw człowieka w Nigerii!

Shell to jedna z tych światowych korporacji, która jest szczególnym celem ataków obrońców praw człowieka i ekologów. Zieloni już dawno ogłosili bojkot stacji tej sieci. Tymczasem Po latach protestów gigant naftowy wypłaci 15,5 miliona dolarów odszkodowania rodzinom nigeryjskich ekologów, zamordowanym przez miejscową juntę (tu możecie zobaczyć ciekawy film na ten temat, a tu poczytać)! Napisała o tym w środowo - czwartkowym numerze Rzeczpospolita.

"Trwający ponad dziesięć lat spór w sprawie zabójstwa w 1995 roku nigeryjskiego pisarza i ekologa Kena Saro-Wiwy oraz ośmiu jego kolegów przez juntę wojskową zakończył się poza salą sądową. Rodziny ofiar oskarżyły koncern naftowy o potajemne poparcie dla brutalnych represji, które rząd Nigerii stosował w latach 90. wobec członków Ruchu na rzecz Przetrwania Ludu Ogoni (MOSOP), którzy protestowali przeciwko obecności Shella w delcie Nigru. Saro-Wiwa i jego koledzy byli bici i torturowani, zanim zostali powieszeni. Aby uniknąć procesu przed nowojorskim sądem, Shell zgodził się zapłacić ich rodzinom ponad 15 milionów dolarów odszkodowania. Część pieniędzy trafi do rodzin ofiar, reszta do ludu Ogoni".

To precedens, który pozwoli na kolejne procesy. Po kilkunastu latach jest szansa, że zostaną ukarani winni łamania praw człowieka w Nigerii przez miejscowy rząd, który robił wszystko by Shell inwestował w tym kraju. I nadzieja, że ujawniona zostanie chociaż część kulisów tych działań.

Etykiety: , , , ,

3 Comments:

At 13 czerwca, 2009 16:34, Anonymous Anonimowy said...

Jeden z najlepszych portali blogerskich pisze o Nigerii, a nie zauważył wywiadu z kataryną w Rzepie. Wywiadu, w którym pada wiele ważnych słów na temat piątej władzy. Czytam o bohaterach z plemienia Ogoni i jednocześnie w uszach słyszę stary dobry kawałek Jacka Kleyffa " Gwatemala nie dostrzega, że elita władzy kradnie".Pozdrawiam Marcin R

 
At 13 czerwca, 2009 19:48, Blogger pinio said...

Marcin R.:
ech. Bo widzisz na razie przeczytałem numer bożonarodzeniowy Rzepy 8-) nadrobimy, przepraszamy, masz rację 8-)

 
At 14 czerwca, 2009 00:41, Blogger mk said...

No i kolejny mój komentarz, w którym redaktor pinio dostaje wazeliny. Otóż panie Marcinie, nie zgodzę się ze zdaniem (expresis verbis nie padło, wiem), że sprawa korpo i Nigerii jest mniej ważna niż polska lokalna wojenka (zdezaktualizowana zresztą już!) interesująca jedynie garstkę dziennikarzy i dwie garstki blogerów, którzy myślą, że żurnaliści nie dorastają im do pięt.
A kiedy czytam Jankego "Miejsce, w którym piszesz, Salon24, ma dziś dwa razy większą publiczność niż kilka miesięcy temu" i to ma być dowód, że "Głos zwykłych ludzi jest coraz mocniejszy", to przecieram ze zdumienia oczy. To fascynujące, móc obserwować, jak rozmowa o słabości dziennikarstwa ilustrowana jest słabością dziennikarstwa właśnie.
Może będzie okazja napisać więcej na ten temat, kiedy 5W zajmie się wzmiankowanym wywiadem.
A Shell i Nigeria są bez wątpienia ważniejsze, niż katarynowa wojenka. Choć dociera do mnie myśl, że na blogu poświęconym mediom akcenty mogą rozkładać się nieco inaczej.

 

Prześlij komentarz

<< Home