Dymisja ministra sportu - oświadczenie
Minister Mirosław Drzewiecki poinformował na konferencji, że podaje się do dymisji. Wygłosił krótkie oświadczenie i powiedział "do widzenia". Czy wpływ na jego decyzję miały tylko wczorajsze doniesienie o Marcinie Rosole (czytaj tutaj) i kolejne stenogramy podsłuchów zamieszczone w Rzeczpospolitej (czytaj tutaj). Czy też może wyniki sondażów?
Oto treść oświadczenia:
"Szanowni Państwo,
w swoim życiu nie raz przekonywałem się, że za błędy, nawet te popełniane niechcący lub nieświadomie, trzeba płacić. Tak jest w życiu i tak jest w polityce.
Wierzę, że kiedy opadnie medialna wrzawa, kiedy wyjaśnione zostaną wszystkie okoliczności związane ze zmianami w ustawie hazardowej, okaże się, że oskarżany jestem niesłusznie. Jestem tego pewien. Dlatego zależy mi, aby postępowanie toczyło się naprawdę rzetelnie i tak szybko, jak to tylko możliwe.
Jestem tylko człowiekiem i jako człowiek muszę zająć się obroną mojego dobrego imienia. A to uniemożliwia mi prowadzenie projektów, za które jako Minister Sportu i Turystyki jestem odpowiedzialny. Nie mogę dopuścić, by na tej sytuacji ucierpiały przygotowania do EURO 2012 i mój ukochany program budowy Orlików.
Nie chcę, aby opinia publiczna zapamiętała mnie jako tego, który kurczowo trzyma się krzesła. Nie chcę także, aby moja osoba była wykorzystywana jako wygodny pretekst do atakowania Pana Premiera, jego rządu i Platformy Obywatelskiej. Moja obecność w życiu publicznym zawsze wynikała z chęci służenia współobywatelom i zmieniania rzeczywistości, zgodnie z wyznawanymi wartościami. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin padło pod moim adresem wiele nieuprawnionych oskarżeń i bezzasadnych zarzutów. Ja poczekam na wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej sprawy oraz rolę poszczególnych osób i instytucji. Wówczas wrócę i chętnie spojrzę w oczy dzisiejszym oszczercom.
Władza, także ta czwarta władza, oznacza wielkie uprawnienia, ale także, a może przede wszystkim odpowiedzialność. Warto o tym zawsze pamiętać.
Dlatego już dziś podjąłem decyzję. Suwerenną, podkreślam suwerenną decyzję. Składam dziś dymisję na ręce Pana Premiera Donalda Tuska ze skutkiem natychmiastowym.
Do widzenia Państwu, dziękuję za wszystko".
Etykiety: Marcin Rosół, Mirosław Drzewiecki, Rzeczpospolita
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home