Straż dla Zwierząt: adoptujcie zwierzęta przed zimą!
Okazją do nagłośnienia działalności Straży dla Zwierząt są dramatyczne przeżycia dwóch psów. Uratowane przez działaczki Stowarzyszenia pilnie potrzebują domów przed zimą.
Straż dla Zwierząt we Wrocławiu wyrasta na tę organizację, która nie zajmuje się gadaniem o tym jak trzeba pomagać zwierzętom, a działaniem. Miesięcznie jest to kilkadziesiąt interwencji. Po cichu, bez nagłaśniania przez media, bez rozgłosu, dla dobra sprawy. Inspektorzy SdZ nie biorą za swoją działalność pieniędzy (choć moim zdaniem zasługują na to jak najbardziej). Teraz jednak potrzebują pomocy. I dlatego przez te kilka dni wrocławskie media będą zapewne mówić o tym Stowarzyszeniu. A pomoc jest potrzebna. Stowarzyszenie utrzymuje się jedynie z datków. Miasto Wrocław - tak chętnie nagłaśniające swojego różnego rodzaju inicjatywy, przedstawiające się jako Miasto Spotkań, na SdZ nie daje ani grosza. Inaczej niż Warszawa. Cóż wiele razy pisaliśmy o tym, że władze Wrocławia są nastawione głównie na PR. Jednak jeżeli magistrat pomoże Stowarzyszeniu sam tu najchętniej, najgłośniej odszczekam.
Ale wracając do sprawy. Uratowane zwierzaki, po wyleczeniu, muszą trafić do domów nowych właścicieli. SdZ nie może się nimi zajmować za długo, bo niemal każdy tydzień przynosi nowe pobite zwierzę... Dzisiaj usłyszeliśmy historię dwóch psów.
Patrycja Starosta opowiada o małym kundelku znalezionym w rowie przy drodze. Psiak z licznymi obrażeniami (na zdjęciu właśnie z Patrycją) i praktycznie niewidzący wraca do zdrowia i czeka na nowy dom. Kiedy go dzisiaj obserwowałem trudno było nie zauważyć, że przeszedł wiele i potrzebuje nowych troskliwych właścicieli by uwierzyć w dobro ludzi.
Druga historię opowiedziała nam Irenka Lipińska, także inspektorka SdZ. Tym razem chodzi o dużego mieszańca (na zdjęciu z Irenką i lekarzem Wojtkiem Hildebrandem) Astera odebranego właścicielom - sadystom w małej wsi pod Lubinem. Początkowo nieufny - jednak widać, że może pokochać nowego właściciela całym swoim psim serduszkiem... Historii obu psów możecie wysłuchać w opowieściach Patrycji i Irenki na portalu Radia Wrocław.
I teraz jak możecie pomóc Straży dla Zwierząt:
Telefony do Straży dla Zwierząt: 0781 613-280, 0605 78 22 14, 0502 06 49 81.
Pieniądze można wpłacać na konto: Straż dla Zwierząt w Polsce Okręg we Wrocławiu, ul. Oleśnicka 21/6, 50-320 Wrocław, BZ WBK S.A. 56 1090 2486 0000 0001 0807 6435.
O szczegółowe informacje na temat tego w jaki inny sposób możecie pomóc możecie dzwonić do Patrycji - 660 470 166.Etykiety: Aster, Irena Lipińska, Patrycja Starosta, Straż dla zwierząt, Wojciech Hilderbrand, Wrocław
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home