27.9.06

TVN podmiotem gry politycznej?

Jak się okazuje, Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz z PiS stali się ofiarami prowokacji w stylu TVN-owskiego "Mamy Cię!".
Oto Tomasz Sekielski z TVN-owskiego programu "Teraz My" przyznał publicznie, że słynne nagranie rozmowy Lipińskiego i Mojzesowicza z posłanką Samoobrony Renatą Beger było dziennikarską prowokacją.

Mamy więc sytuację niezwykłą. Dziennikarska prowokacja wywołuje kryzys polityczny, który może doprowadzić do upadku rządu i przedterminowych wyborów.

I tu rodzą się pytania: czy dziennikarze TVN byli świadomi możliwych konsekwencji swojego pomysłu? A jeśli tak, to jakie mieli intencje? Chodziło im wyłącznie o komercyjny sukces? Czy też o zmianę sytuacji politycznej w kraju?

Tak czy owak, wprowadzili TVN do gry politycznej.

A co Wy o tym sądzicie? Czy są granice dziennikarskich prowokacji? A może mediom wszystko wolno?

38 Comments:

At 27 września, 2006 14:22, Anonymous Anonimowy said...

Chlopcy sie zabawili (teraz w TVN z widoczna radoscia magluja zrozpaczonego jakiegos pisiaka) Begerowa z oskarzonej o falszowanie podpisow na listach stala sie obronczynia demokracji. Kompletny syf i pomylenie pojec - a w tle szczere i oburzone glosy PO i SLD, jak w ogole tak mozna. Jakby ich koalicje byly budowane inaczej. Do dupy z taka telewizja i z taka polityka.

 
At 27 września, 2006 14:25, Anonymous Anonimowy said...

Dziwi mnie reakcja 5 Wladzy. Panowie jesli kupczenie stanowiskami was nie dziwi i nie rusza propozycja obciazenia podatnikow kosztem splaty weksli to gratuluje.
Brakowalo mi tylko stwierdzenia mówiacego jak to "wrogie elementy układu znowu kąsają". Rzeczywicie, nic sie nie stało. To poprostu kolejna "prowokacja".
Posługując się tą logiką, jeśli w telewizji zobaczymy chuliganów demolujących stadion, to możemy być pewni, że to obrzydliwa prowokacja układu wrogiego pseudokibicom. Jeśli kamera w sklepie zarejestruje kradzież, to poprostu potężna prowokacja ze strony sklepu wymierzona w lobby złodziejskie. Jeśli kogoś złapie policjant i ten zaproponuje mu kilkaset złotych za nie wypisywanie mandatu, to nie będzie to próba przekupstwa, to bedą poprostu "negocjacje".

 
At 27 września, 2006 14:25, Anonymous Anonimowy said...

To nie jest rzeczywista afera, okiektywnie rzecz biorąc. Tu dużo, bardzo dużo zależy od jej opakowania, omówienia i sposbu podania.

Dalczego TVN? Dlaczego ten program? Dlaczego wieczorem? Dlaczego tak?

Jakby to pokazać w innej telewizji, z komentarzem, że "tak oto posłowie SO kupczą się o stanowiska, oto jak SO dało się popuścić emisariuszowi PiS", to reakcja byłaby zgoła inna.

A sam mechnizm ujawnienia mówi wiele o tej "aferze", o tym, kto to przygotował, sprokurował i przeprowadził.


Robimy wieczorem, w nocy, tak jak w 1992... Nawet zatrudniamy tą samą marionetkę, Donalda.

Celowo wieczorem, bo na rano juz będą powtórki gotowe, zmontowane najlepsze ujęcia nocnej konferencji prasowej. I omówienia zaprzyjaźnionych, oddanych sprawie dzienniakrzy, i podsumowania i analizdy tuzów z TVNu.


To tylko potwierdza teorię, że Donald Lepper i Andrzej Tusk to jednak odbyli tą randkę przed tygodniem, umówili się, i plan jest wykonywany.

Jedni podłozyli kurwiki,
Drudzy już okraszają komentarzem,
Zaprzyjaźnione media zaraz zrobią swoje...




Na biurku Macierewicza leży gotowy raport. Po niedzieli zostanie przedstawiony sejmowi. Mocni gracze nie chcą dopuścić do tego, by to się pokazało.

 
At 27 września, 2006 14:34, Anonymous Anonimowy said...

"Dalczego TVN? Dlaczego ten program? Dlaczego wieczorem? Dlaczego tak?"
bo program Teraz My jest emitowany o godz. 22. Ale to pewnie tez kolejny element UKŁADU i dowód na jego istnienie. Jak tak mozna, miec program o 22giej!

 
At 27 września, 2006 14:35, Blogger Łukasz said...

no isms!,
Drobna uwaga. Termin "dziennikarska prowokacja" jest powszechnie stosowany w mediach i nie ma wydźwięku pejoratywnego. Wręcz przeciwnie - media wręcz lubią chlubić się swoimi udanymi "prowokacjami". A TVN jest akurat mistrzem tego gatunku, i to od dawna.

 
At 27 września, 2006 14:45, Anonymous Anonimowy said...

Łukaszu,
Drobna uwaga. Kuchciński nie użył terminu "dziennikarska prowokacja", bo jak sam napisałeś nie ma w tym nic zdrożnego. On mówił o "potężnej prowokacji politycznej". A to duża różnica, bo takie określenie ma już pejoratywne znaczenie.
Pozatym Gosiewski mówił, że sprawa nagrań tajnych rozmów to "kolejna próba obrony układu". Jakżeby inaczej; wrogie elementy układu kąsają. Jednocześnie w tej samej wypowiedzi zaznacza, że "w tej chwili najważniejsze jest by utrzymał się rząd". No tak, to zdecydowanie nie jest obrona układu. :)

 
At 27 września, 2006 14:48, Blogger Łukasz said...

no isms!,
Ale ja nie odnoszę się do wypowiedzi Kuchcińskiego, a do oświadczenia Sekielskiego. To dwie całkiem różne sprawy.
Pytanie: jak potraktować słowa Kuchcińskiego w kontekście tego, co mówi Sekielski?

 
At 27 września, 2006 14:53, Anonymous Anonimowy said...

TVN od dawna jest już w tej grze. Nie jestem jednak pewien, czy jako podmiot.

http://tomaszplokarz.wordpress.com/2006/09/27/proroctwa-sie-sprawdzaja/

 
At 27 września, 2006 15:19, Anonymous Anonimowy said...

Dwóch dziennikarskich skurwysynów robi nocną zmianę 2.

Ciekawe ilu dziennikarzy z TVN jest na liście współpracowników WSI?

 
At 27 września, 2006 15:21, Anonymous Anonimowy said...

Major Sekielski wykonal zadanie! Nie bedzie jednak Nocnej Zmiany. Wojskowi zapomnieli ze historia moze sie powtorzyc co najwyzej jako farsa:) Dla Tuska i Niesiola w zasadzie sikuel. moze dostana oscara?

 
At 27 września, 2006 15:25, Anonymous Anonimowy said...

"Raz zdobytej władzy nie oddamy!"- mawiał Włodzimierz Ilicz. I tej zasadzie wierni są jego następcy.
Naiwnością byłoby zakładanie, że odsuniecie układu od władzy nie spowoduje przeciwdziałania. Do tej pory wszystko szło zbyt łatwo. Moment kontrataku został wybrany już dawno. Przecież PO od wiosny mówiła o jesiennych wyborach. Wałęsa też ostrzegał. Do tej pory grano na zużycie PiS w sprawowaniu władzy. Ale teraz,gdy PiS uzyskał już możliwość przystąpienia do faktycznego demontażu układu konieczne było mocnne kontruderzenie. Pretekst jest bzdurny, ale kampania medialna idzie na pełnych obrotach ( szkoła Goebbelsa )
Sojusz PO i SLD też już w zasadzie został jakiś czas temu zapowiedziany przez Palikota. Scenariusz jest więc dość jasny.
Wynik tego poniekąd zapowiedzianego starcia zależy natomiast od tego, jakie armaty mają Kaczyńscy.

 
At 27 września, 2006 15:29, Anonymous Anonimowy said...

mir,
dlaczego obrażasz ludzi? Kto dał ci do tego prawo, PiS?
Dzieki TVN wszyscy mieli okazje zobaczyć jak wygladaja standardy moralne ugrupowania braci K., głoszących moralistyczne frazesy o naprawie państwa!

 
At 27 września, 2006 15:30, Anonymous Anonimowy said...

Panie no isms,

> bo program Teraz My jest
> emitowany o godz. 22. Ale
> to pewnie tez kolejny element
> UKŁADU i dowód na jego
> istnienie. Jak tak mozna,
> miec program o 22giej!

Kpina niczego nie załatwi.

Afery to zacnie pokazać w paśmie 18.45-20, w szlaku bojowym Informacje-Fakty-Wiadomości.

A nocą, to przeprowadza się zamachy, rewolucje, nasyła asasynów, robi nocne zmiany.

tuskowi tak się nocą śpieszylo popaplać przed kamerą, że nawet nie zdążył się przypudrować i świecił się jak psu jajca. Schetina to w tle przysypiał.

A nic nie powiedział. To co ostatnio przez rok, tylko bardziej. Ale czego mozna się spoeidzewać, jak frontmanem tej kapeli jest histeryk... yy... historyk.


Donald Lepper i Andrzej Tusk zaplanowali, wykonali, i teraz się jednoczą Razem z SLD, wszyscy przeciwko "tym Kaczorom". Oto wiemy, o co chodziło z tych plakatach "Razem".


Nie ciekawi pana raport Macierewicza? Chcialbyu pan rzutem na taśmę ocalić WSI?

 
At 27 września, 2006 15:38, Anonymous Anonimowy said...

az,
czyli sie nie myliłem; wrogie elementy UKŁADU tak ułożyły ramówkę TVN, że program Teraz My jest emitowany o godz. 22. Ergo, układ istnieje! Jak tak mozna, miec program o 22giej!

 
At 27 września, 2006 15:39, Anonymous Anonimowy said...

Panie no isms,

> dlaczego obrażasz ludzi?
> Kto dał ci do tego prawo, [...]

Kto dał? Proste - nazywamy zachowanie ścierwojadów po imieniu. Sępy ruszją na żer.


Dam panu przykład: Rok 2001, czerwiec, pewna uczelnia w Trójmieście. Wkurzony student zatłukł wykładowce siekierą, drugiego ranił.


I cóż w efekcie było?

Budynek zaroił się od ścierwojadów. Nie można było odmówić komentarza.

Nawet jak się oddalić, to pokazali obrazek "przykłądowej grupy ludzi" zoomem przez cały korzytarz.

Tuż przy nas, przy zakrawawionych, opieczetowanych drzwiach, na miejscu tragedii machali rękoma, zastanawiajac się, jak to lepiej skadrowac, jak to lepiej pokazac, jak to lepiej sprzedać.

Więc mówię: dziennikarzyny to ścierwojady, taka niewdzięczna fucha.



Te wczorajsze się od tego nie różnią za wiele. Jak opakować materiał, żeby z teog wyszła afera, i uderzyła w tych tak, a tamtych pokażemy jako zawsze uczciwych. Manipulację, pozowanie, krętactwa, pseudoobiektyweizm (patrz: lis), to chlep powszedni tych ścierwojadów.

Są pytania?

 
At 27 września, 2006 15:46, Anonymous Anonimowy said...

Anonymous,
nadal obrażasz ludzi (oczywiście anonimowo bo tak bezpieczniej), obnażając swój niski poziom. Dlatego nie będe się zniżał i prowadził z tobą dyskusji. Pozatym, anonimy wyrzuca się do kosza.
"Są pytania?"
Nie, nie ma, jesteś po prostu prymitywem.

 
At 27 września, 2006 15:55, Anonymous Anonimowy said...

To o ścierowjadach pisałem ja. postanowiłem broić niesłusznie napadniętego anonima.

Oczywiście, idź sobie do swojego brodzika intelektualnego, skoro nie potrafisz bronić swoich tez.

Skoro mocy nie starcza, by skomentować prosty wniosek wynikający z obserowanych faktów (jak ktoś zachowuje się jak ścierwojad => jest ścierwojadem).

A to jak na razie Ty zachowujesz się arogancko. Unikasz dyskusji z tymi, których odgórnie uzna pan za "niegodnych".




Toć już nawet ksiąze światłości, Donald rozmawia z tym niedobrym Lepperem. To może i pan coś powie?

 
At 27 września, 2006 16:03, Anonymous Anonimowy said...

az,
oczywiście, że potrafie bronić swoich tez. Mam za to wątpliwość co do twoich umiejętności czytania ze zrozumieniem.
"Skoro mocy nie starcza, by skomentować prosty wniosek"
A co tu komentować, że ubliżasz ludziom. Co tu komentować, twój prymitywizm?
A nie rozmawianie z chamami, anonimowo ubliżającymi ludziom, to nie przejaw arogancji. To przejaw higieny.

 
At 27 września, 2006 16:12, Anonymous Anonimowy said...

Obawiam się, panie no isms, że to pan nie umie czytać.

Ja nie ublizam. Wyciagam logiczny wnoisek, z wydarzeń, które miałem okazję obserwować.

Logiczny wniosek. Spokojnie mieszczący się w ramach prawa do swobodnego wyrażania poglądów. A tu nagle wyksakuje jakiś bolszewik, i chce mnie ograniczyć?

A najhigieniczniejsze ze wszystkiego jest zamknięcie się w swoim własnym światku, tam nikt z "nieprawomyślnymi" pomysłami nie wejdzie. I będzie higienicznie, czysto, bezpiecznie, i na pewno będzie można spokojnie wywyższać się nad byle anponiimowy motłoch.

Zajrzął pan kiedyś choćby na Slashdota? Znaczna ilość interesujacych komentarzy jest tam napisana przez anonimów.



Ale wróćmy do sedna:

Ah, tak, też pan zignorował, selektywnie widząc tylko zarzut o nocnej porze rewolucji:
Nie ciekawi pana raport Macierewicza? Chciałby pan rzutem na taśmę ocalić WSI?

 
At 27 września, 2006 16:31, Anonymous Anonimowy said...

az,
pamietaj; czytanie ze zrozumieniem!
Wiec powtórze ci: nie dyskutuje się z chamami, ubliżającymi anonimowo innym. Rozmawiaj z kims na swoim poziomie. Ubliżasz mi od bolszewików, a sam prezentujeż ich poziom. Jestes chamem i prostakiem ze skłonnościami paranoidalnymi.
Lecz się! Nie robisz tego pewnie, bo lekarze to też przeciez wykształciuchy, moga należeć do układu.
p.s.
raportu Macierewicza nie widziałem, wiec sie nie wypowiadam. Ty pewnie go znasz dokładnie. A moze to ty go napisałes (panie Antoni).

 
At 27 września, 2006 16:39, Anonymous Anonimowy said...

Cholera, chyba jotesz zmienił nicka i troluje...

Jeśli ktoś stawia znak równości pomiędzy "wykształcony", a "wyksztalciuch", to tylko świadczy, że wywiad Dorna zna z realcji przetworzonych przez jakieś tuzy pokroju Żakowszczyny.

A Bolszewikiem jednak jesteś - ja przedstawiłem moje zdnanie odnośnie dziennikarzyn. Ty uznaleś je za nieuprawnione. Uzasadniłem. Uznaleś, że nie mam prawa wyrażać takiego zdania. Heeem...


"Jestes chamem i prostakiem ze skłonnościami paranoidalnymi."

PLONK, panie 200% racji.

 
At 27 września, 2006 16:44, Anonymous Anonimowy said...

Swoją drogę -- przecież to właśnie bolszewicy wymyślili "schozofrenię bezobjawową" i diagnozowali ja wśród niewygodnych wrogó ustroju.

Bo to trzeba było być chorym psychicznie by zuepłeni bez powodów dezawuować tak wspaniały ustrój, jak komunizm...

Gratulujemy metod, towarzyuszu Beria!

 
At 27 września, 2006 16:56, Anonymous Anonimowy said...

zaraz! panowie!
czy to jest Wasza "odnowa moralna"?!?
(i te de.)
jeśli tak -- to ja wolę swoją deprawację.
...
żenująco naiwne Głupki dały się żałośnie podejść sklepikarce z Szamba z Bronią.
co to za "politycy"?!?
co to za klasa?!?
amatorzy i tyle...
ich koniec będzie żałosny; choć to jeszcze chwilę potrwa, niestety...

 
At 27 września, 2006 17:00, Anonymous Anonimowy said...

Jasne, ty poprostu przedstawies swoje zdanie wyzywając dziennikarzy tvn od skurwysynów.
Pisałem ci juz; nie dyskutuje się z chamami, ubliżającymi anonimowo innym.
p.s.
Pamiętaj wziąść dziś tabletki.

 
At 27 września, 2006 17:20, Anonymous Anonimowy said...

a ja bym chcial, zeby np.Gazeta Polska robla takie prowokacje dzien w dzien Po i SLD, a Wyborcza, TVN Pisowi.

ale mozna tez tak powyłaczac kamery w sklepie ,ze by udawac ze nikt nie kradnie na półkach.

az piszesz" tuskowi tak się nocą śpieszylo popaplać przed kamerą, że nawet nie zdążył się przypudrować i świecił się jak psu jajca. Schetina to w tle przysypiał." to chyba dowód na to, ze wszytko nie było zaplanowane.

Pamietaj gdy rozum spi budza sie demony

 
At 27 września, 2006 17:53, Anonymous Anonimowy said...

Panie Galopujący,

> to chyba dowód na to, ze
> wszytko nie było zaplanowane.

Jakby wyglądał ZANADTO dobrze, to by wzbudził podejrzenia.

Bo tylko przypomnę - jak już domagamy się jawności, to niech dońko też powie, o czym rozpawiał z Lepperem? Czemu elektorat PO nie chce wyjaśnień od lidera stada?



> a ja bym chcial, zeby np.
> Gazeta Polska robla takie
> prowokacje dzien w dzien Po i SLD,
> a Wyborcza, TVN Pisowi.

Marzene o równawadze sił w mediach, yh.

A swoją drogą - dziś w G.P. daja dużo lepszą sytuację sił, gier, intersów i zysków stron w kryzysie koalicji rządowej, niż wszyscy ci, co od rana kwiczą o korupcji.

 
At 27 września, 2006 18:36, Anonymous Anonimowy said...

ci sami politycy, te same służby, ci sami dziennikarze...
Czy mamy rok 1992?

 
At 27 września, 2006 19:53, Anonymous Anonimowy said...

kilka (5) zdjęć u mnie

 
At 27 września, 2006 20:07, Anonymous Anonimowy said...

Z blogu Dariusza Kosa
http://www.kos.media.pl/?p=73#more-73

Od ludzi z TVN wiem, iż Sekielski z Morozowskim nie pokazali całej nagranej rozmowy Lipińskiego z Beger i Mojzesowicza z Beger. Pokazali tylko to co potwierdza tezę o korumpowianiu posłanki. Jeśli to prawda to mamy jeszcze większą aferę. Tak samo, jak to, że teleizja poprosiła posłą Suskiego z PiS, by poddał się badaniu na wariografie (wykrywaczu kłamstw) napotrzeby wczorajszego pogramu “Teraz My”. Suski przystał i badanie wykazało, iż mówi prawdę twierdząc, że posłom i posłankom Samoobrony nie składał żadnych propozycji dot. przejścia za profity do PiS. Tego badania i ich wyników, mimo rejestrowania przez telewizję Sekielski z Morozowskim nie pokazali. Dlaczego? Tłumaczenai ich są śmieszne. Powiedzieli, że to taka zabawa była tylko i nie pasowała im do formuły programu. No właśnie. Nie pasowała, bo pokazywała prawdomównego posła PiS. Takie jaja!

 
At 27 września, 2006 20:49, Anonymous Anonimowy said...


Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Jeśli faktycznie do władzy dojdzie PO i centrolewica to prawdopodobnie bardzo szybko sie okaże, że ORLEN jednak nie jest zainteresowany rafinerią Możejki. Rosyjskie media piszą o takiej możliwości od kilku dni, a oni ot tak sobie nie spekulują tylko zawsze w jakimś celu.

Przecież jak SLD wróciło do władzy w 2001 roku to jedną z pierwszych decyzji było uwalenie kontraktu na rurociąg do Norwegii i podtrzymanie wyjątkowo niekorzystnych umów z Gazpromem.

W tym momencie uwalenie PiS, dowolnymi metodami, to dla Rosjan jedyny sposób na zablokowanie niekorzystnego z kolei dla nich przejęcia Możejek przez Orlen.

A Lepper robi dzisiaj dokładnie to samo, co parę lat temu robił Kaczmarek, Pol i reszta przyjaciół Gazpromu. Dziwi mnie, że nikt nie zadaje w mediach pytania po co Lepper pojechał na Białoruś. Przecież jeszcze pół roku temu - jak Lepper był ten zły - to media by o tym trąbiły - przyjaciel reżimu, zdrajca itd. A teraz - wziął i pojechał, jak wiadomo miliony Polaków jeżdżą co roku na wakacje do Mińska i nikogo to nie dziwi.

 
At 27 września, 2006 21:04, Anonymous Anonimowy said...


Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Jeśli faktycznie do władzy dojdzie PO i centrolewica to prawdopodobnie bardzo szybko sie okaże, że ORLEN jednak nie jest zainteresowany rafinerią Możejki. Rosyjskie media piszą o takiej możliwości od kilku dni, a oni ot tak sobie nie spekulują tylko zawsze w jakimś celu.

Przecież jak SLD wróciło do władzy w 2001 roku to jedną z pierwszych decyzji było uwalenie kontraktu na rurociąg do Norwegii i podtrzymanie wyjątkowo niekorzystnych umów z Gazpromem.

W tym momencie uwalenie PiS, dowolnymi metodami, to dla Rosjan jedyny sposób na zablokowanie niekorzystnego z kolei dla nich przejęcia Możejek przez Orlen.

A Lepper robi dzisiaj dokładnie to samo, co parę lat temu robił Kaczmarek, Pol i reszta przyjaciół Gazpromu. Dziwi mnie, że nikt nie zadaje w mediach pytania po co Lepper pojechał na Białoruś. Przecież jeszcze pół roku temu - jak Lepper był ten zły - to media by o tym trąbiły - przyjaciel reżimu, zdrajca itd. A teraz - wziął i pojechał, jak wiadomo miliony Polaków jeżdżą co roku na wakacje do Mińska i nikogo to nie dziwi.

 
At 27 września, 2006 21:22, Anonymous Anonimowy said...

Arturze i Łukaszu.
Stawiając tak żenujące pytanie odwracacie kota ogonem. Rozumiem Was, też chcecie być błyskotliwi, ale nie o to w tym wszystkim chodzi.

 
At 27 września, 2006 21:40, Blogger Łukasz said...

Jah,
Dlaczego uważasz to pytanie za żenujące?

 
At 27 września, 2006 22:39, Anonymous Anonimowy said...

Oczywiście nadmuchana pseudoafera starannie przygotowywana przez Leppera i tuska,tvn moim zdaniem ma dużo do stracenia skoro tak glupawo atakuje,to wmawianie dziecka w brzuch to obraznie inteligencji Polakow,jeśli ktoś mial watpliwości że układ isnieje to je stracił i dobrze...

 
At 27 września, 2006 23:06, Anonymous Anonimowy said...

az tak jest brawo Jakby Tusk mial upudrowana twarz to by zanczylo ze sie przygotowal , a jak nie ma to znaczy ze tez sie przygotował tylko chcial zeby tego nie odkryto.Ot logika wg.IV RP

 
At 27 września, 2006 23:38, Anonymous Anonimowy said...

Łukasz

W demokracji media z założenia są elementem politycznej gry, bowiem pełnią m. in. funkcję kontrolną. Także internet. To po pierwsze. Po drugie, znamy rozliczne przykłady dziennikarskiej prowokacji podyktowanej wyższą koniecznością.
Zatem nie widzę nic nagannego w praktyce dziennikarzy tvn.
Trzeba być nieźle zaślepionym, by uznać za clue sprawy nie treść kontrowersyjnego nagrania, lecz rzekome intencje domniemanych prowokatorów.


"Podejrzanego złapano, ale musiano go zwolnić, bo jak zeznał zatrzymany, policjantowi śmierdziło z gęby"

PiS zaklinał się, że nie próbuje "przyciągnąć" posłów Samoobrony, a tymczasem Beger pokazała, że jest inaczej.

Można powiedzieć: sytuacja analogiczna do policyjnej prowokacji. Lipinski się skusił i to jego klęska.

Co do żenady wyzierającej z pytania:
pytanie dotyczy dyrdymałów, gdy tymczasem zasadniczą kwestią jest degrengolada klasy politycznej.
Utrata przez środowiska polityczne legitymizującego ich poczynania autorytetu. Co z tym fantem zrobić?
Gdzie szukać źródeł ewentualnej sanacji? Kto będzie ją uosabiał, jeśli prezydent nie wykazuje żadnej aktywności i politycznej woli, PO bierze się za łby z PiS, a na poły oczyszczona lewica nadal tkwi w kokonie niemożności. Wszak ów wyniszczający polityczny świat proces grozi wyniesieniem do władzy populistów. Gdy zbywa autorytetów i stabilizacji, to oni idą po władzę.

 
At 28 września, 2006 09:21, Anonymous Anonimowy said...

Zgadzam się z krytykami, stawiając sprawy w ten sposób mój ulubiony (jeszcze) blog zejdzie do poziomu 1001 blogów pełnych połajanek i pyskowania.
Ja rozumiem, że każdy ma poglądy i nie musi ich kryć ale na litość, warto też zachować jakieś pozory obiektywizmu.
PS jeśli to ma być walka układu (poprzez służby) to prosty wniosek, że elementem tego układu jest Lipiński, bo to on nagadał głupot. Przecież ta ukryta kamera mogła nagrać ministra, który opiernicza Begerową za składanie takich propozycji. Dlaczego tego nie widać?

 
At 29 września, 2006 11:03, Blogger jotesz said...

"az said...
Cholera, chyba jotesz zmienił nicka i troluje..."

Szanowny Panie az - miło mi, że raczył Pan zauważyć mą nieobecność akurat w tym wątku. Pragnę uprzejmie dodać, że NIGDY nie zmieniłem nicka i zawsze staram się NIE TROLLOWAĆ. Popełniłem kilka blogów, zainspirowany osławionym galbą, który pierwszy nazwał mnie "wielonickowym", ale wszystkie one wzajemnie się linkują i wszędzie jestem tym samym joteszem.

W PIĄTEJ WŁADZY coraz rzadziej występuję właśnie dlatego, że też nie lubię trollowania. Będąc mocno subiektywnym antypisowcem cenię sobie wysoce obiektywność i neutralność, którą u Kolegów z 5W jakbym w miejszym wymiarze odbierał niż dawniej... To pewnie również moja subiektywna opinia.

Pozdrowienia i powodzenia

 

Prześlij komentarz

<< Home