IPN wydaje książkę o blogerze 5 Władzy
Leszek Budrewicz doczekał się wydania swoich wspomnień z czasów gdy działał w opozycji. Oto fragment wstępu Grzegorza Waligóry do wydawnictwa IPN:
"Urodzony we Wrocławiu w 1956 r. Leszek Budrewicz to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci wrocławskiej opozycji, w szeregach której spędził blisko trzynaście lat: od Wydarzeń Czerwcowych 1976 r. i włączenia się w akcji zbierania pieniędzy dla represjonowanych robotników Radomia i Ursusa, aż do wyborów do Sejmu kontraktowego z 4 i 18 czerwca 1989 r., będących początkiem upadku rządów komunistycznych w Polsce. Aktywność polityczna Budrewicza obejmuje więc najważniejszy okres funkcjonowania zorganizowanej opozycji w Polsce. Na przykładzie jego losów prześledzić można zarówno ewolucję chylącego się ku upadkowi systemu komunistycznego, jak i złożoną historię różnorodnych środowisk opozycyjnych. (…)
Prezentowane poniżej wspomnienia Leszka Budrewicza stanowią zapis zredagowanego i autoryzowanego wywiadu udzielonego Monice Kała. ZawDementarte w tekście poglądy i oceny związane z funkcjonowaniem środowisk opozycji w latach 1976-1989 odzwierciedlają jedynie poglądy autora wspomnień. Przypisy biograficzne, zamieszczone w części zawierającej wspomnienia Leszka Budrewicza mają wyłącznie charakter wyjaśniający i uzupełniający oraz znajdują się przy pierwszym występowaniu danego nazwiska. Szczególną uwagę zwrócono w nich na działalność opozycyjną do 1989 r. Informacje o aktywności poszczególnych osób po 1989 r. dotyczą przede wszystkim okresów zasiadania w parlamencie i pełnienia wysokich urzędów państwowych.
Wykorzystane ilustracje pochodzą ze zbiorów Niezależnej Agencji Fotograficznej "Dementi", Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, Zakładu Narodowego im. Ossolińskich oraz prywatnych zbiorów Leszka Budrewicza".
Promocja książki o Leszku Budrewiczu 27 kwietnia o godz. 16.00 we wrocławskim Ossolineum.
Etykiety: Dementi, IPN, Leszek Budrewicz, Monika Kała, Ossolineum, Radom, Sejm, Ursus, Wydarzenia Czerwcowe
1 Comments:
No Lechu, nie ma co :-)
Prześlij komentarz
<< Home