Czystka na szczytach Polskapresse. Czas na rewolucję w tytułach regionalnych?
"Dziś w Polskapresse oficjalnie skończyła się stara epoka" - pisze Krzysztof Urbanowicz o poniedziałkowej czystce w kierownictwie Polskapresse, głównego wydawcy prasy regionalnej w Polsce, a zarazem rodzimej filii koncernu Verlagsgruppe Passau.
Z Polskapresse rozstają się m.in. dwaj dotychczasowi wiceprezesi: Julian Beck (zarazem redaktor naczelny "Dziennika Łódzkiego") i Mirosław Kowalski (spec od projektów internetowych, szef serwisu Gratka.pl). Z firmą żegna się także m.in. Marek Zalejski, dyrektor artystyczny grupy. "Murzyni zrobili swoje, teraz mogą odejść - tak działa machina wielkich korporacji" - komentuje cierpko Krzysztof Urbanowicz, który nie kryje sympatii dla zwolnionych.
Tak oto Polskapresse czyści grunt pod wprowadzenie nowego dziennika krajowego, tworzonego siłami ludzi ściągniętych z "Newsweeka" - na czele z Tomaszem Wróblewskim i Pawłem Fąfarą.
Jak głosi komunikat spółki, "przed nowym kierownictwem [Polskapresse] zostały postawione zadania wzmocnienia pozycji dzienników regionalnych oraz przygotowania oddziałów do wejścia nowej gazety ogólnopolskiej".
O spekulacjach na temat planów Polskapresse pisałem w styczniu. Przewidywałem wówczas m.in. duże zwolnienia w tej firmie. Tłumaczyłem, że wprowadzenie przez nią dużego dziennika krajowego oznacza de facto śmierć prasy regionalnej w Polsce.
Krzysztof Urbanowicz idzie w swoich spekulacjach jeszcze dalej. Uważa, że zadaniem "ekipy Wróblewskiego" jest nie tylko budowa nowego dziennika, ale wręcz stworzenie nowej Polskapresse. I coś w tym chyba jest, zważywszy radykalizm zmian.
Jeśli wierzyć pogłoskom, zmiany zejdą teraz w dół, do regionów.
I tak dochodzimy do mojego Wrocławia. Tu Polskapresse wsławiła się pierwszą dużą "fuzją gazet". Pod koniec 2003 r. scalone zostały trzy dzienniki: "Gazeta Wrocławska" (wydawana dotąd właśnie przez Polskapresse) oraz "Słowo Polskie" i "Wieczór Wrocławia" (które Polskapresse kupiła wówczas od Orkli). W wyniku połączenia powstało "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". Z perspektywy czasu uważam, że fuzja nie była nazbyt udana. Świadczy o tym mało imponująca, spadająca sprzedaż "SPGW". (Acz do pełnej analizy pozycji tytułu należałoby dołączyć jego udział w rynku reklam).
Osobą odpowiedzialną za tamtą fuzję był Julian Beck. To on był m.in. pierwszym naczelnym "SPGW". Ojcem layoutu nowej gazety jest Marek Zalejski. Obu panów od poniedziałku nie ma w Polskapresse.
Ciekawe że gdy kilka dni temu dotarła do mnie pogłoska o szykującym się odejściu Juliana Becka, towarzyszyła jej zapowiedź radykalnych zmian personalnych w "SPGW". Czyżby szalejące w Polskapresse tornado miało lada dzień dotrzeć do Wrocławia? Czy obejmie także inne regionalne tytuły koncernu?
By the way, jak będzie nazywał się nowy krajowy dziennik Polskapresse? "Wiadomości"? "24 Godziny"? Inaczej?
A co Wy sądzicie o tych ruchach w Polskapresse?
21 Comments:
Springerowcy wykonczyli starych passauerowcow.
Umarl Beck, niech zyje Wroblewski!
Tak konczy sie prasa lokalna w Polsce.
Cóż, jak widać sikorki ćwierkające o rychłym czyszczeniu Juliana nie myliły się. Co to oznacza? Chy7ba wciąż plany ekipy z ul. Lewartowskiego są zbyt skryte, by wieszczyć czym tak naprawdę ma być nowy dziennik. Najgorsze, że nie zmienił? się zasady w podejściu do pracowników - wyrobnicy, którzy piszą te gazety (gazetę) wciąż nie znają swojego losu...
To może rzeczywiście nie być koniec miotły. Jak kostki domina polecą zapewne zausznicy - dotychczas - Potężnego Juliana, a zastąpi się ich ludźmi z Warszawy, bądź cenionymi przez Wróblewskiego. Nie mieliście no Łukaszu telefonu w tej sprawie, hę? :-)
Śmierć prasy regionalnej? Nic z tego!
W Krakowie i tak pozostanie "Dziennik Polski", najstarsza w kraju gazeta regionalna. I żaden Passauer czy inny nic na to nie poradzi. Szkoda że w innych regionach jest inaczej.
Teraz dla passauera beda pisać za darmo dziennikarze obywatelscy z Wiadomości24, bo przecież "Media ty Wy". Wy je napiszcie a passsauer je sprzeda i zarobi :-)
no isms,
Ależ "Dziennik Polski" też jest w rękach Passauera! Polecam w tym względzie mapkę wpływów tego koncernu w Polsce.
Oporowski,
A któż miał do mnie dzwonić?
gwoli ścisłości: najstarszym w kraju dziennikiem regionalnym nie jest Dziennik Polski, tylko Gazeta Olsztyńska, która się ukazuje od 1886 roku.
a wracając do zmian w PP, to drodzy Panowie, proponuję poczekać z alarmem i dać zadziałać zasadzie "po owocach ich poznacie". informacje, jakie płyną z frontu nowego projektu, są ciągle zbyt skąpe, żeby na ich podstawie wysnuwać jakiekolwiek radykalne wnioski.
podobnie z roszadami personalnymi. ja osobiście nie wyobrażam sobie współpracy z ludźmi, których wizja rozwoju dalece odbiega od tej, którą przyjąłem jako priorytetową. to jest biznes, a nie kółko różańcowe, mamy się rozwijać, a nie wzajemnie adorować. odejścia i zwolnienia są rzeczą absolutnie normalną i chyba nie ma o co kruszyć kopii.
i nie ma też żadnego powodu, by ogłaszać śmierć prasy regionalnej. zresztą już tu o tym pisałem: pojęcie "prasa regionalna" to metajęzyk, jakim posługujemy się my, ludzie z branży. czytelnik w kiosku kupuje to, co mu odpowiada, bez względu na definicje.
Gdy pomyślę, że mogłem tkwić w tym młynie i teraz zostać zmielonym, to cieszę się, że przestałem pracować w prasie i poróciłem do mojego zawodu właściwego. Zamiast zawodu życiowego jest zawód wykonywany.
A pan Hirtreiter i jego banda z Passau to tylko wspomnienie sprzed lat...
Change,
Nie krytykuję zmian kadrowych w Polskapresse. Uważam je jednak za ważny sygnał na temat nowego dziennika. Tych sygnałów jest coraz więcej. I można na ich podstawie wysnuwać różne przypuszczenia. Acz zgadzam się, że z bardziej jednoznacznymi ocenami należy poczekać na premierę nowej gazety.
O prasę regionalną już raz się spieraliśmy ;) Ja wciąż uważam, że "gazeta regionalna" to byt samodzielny, a nie regionalna wkładka do gazety krajowej. Ale - owszem - koniec końców o wszystkim decydują odbiorcy. Być może za 20 lat w ogóle nie będzie papierowych gazet i kiosków.
i będziemy zdrowsi, jarając wirtualne jointy ;)
a tak swoją drogą, to cytujesz dość cierpki komentarz Urbanowicza, co samo w sobie jest jakąś formą krytyki również z Twojej strony ;)
generalnie - nie wiedzieć dlaczego - zapanowała jakaś dziwna maniera doszukiwania się wyłącznie samego zła we wszelkich zmianach, bez względu na to, gdzie następują. Bauer umieszcza swoich ludzi w RN Brokera - i już słyszę (być może można to też przeczytać na jakimś forum), że to zagłada dla radia. wchodzi AS do Polsatu - również biadolenie, co się stanie z telewizją. zmiany w PP i w Orkli - i od razu pisze się nekrologi dla prasy regionalnej.
a dajcież ludziom popracować nad nową koncepcją :) może urodzi się z tego coś lepszego, a nie samo zło?
Change,
O rany, ależ ja naprawdę nie biadolę nad tym Passauerem! Od pewnego czasu wręcz powtarzam w różnych miejscach, że im mniej gazet, tym lepiej, bo to szansa dla internetu ;)
Zaś K.Urbanowicz mam wrażenie, że przyjął do wiadomości zmiany w Polskapresse, acz z pewną goryczą.
ale ja też nie mówię wyłącznie o biadoleniu i wylewaniu łez.
chodzi mi o to, że _nigdzie_ dziś nie przeczytałem ani jednego pozytywnego komentarza do zmian w PP. w najlepszym wypadku obojętne, w większości - niestety - negatywne, albo przynajmniej gorzkie.
nie wiem... może to kwestia naszej mentalności: ponarzekać nawet na wszelki wypadek? albo przejść obojętnie, na siłę nie dopuszczając do siebie myśli, że może się z tego urodzić coś pozytywnego?
ależ nie obruszaj się na mały żarcik. Wszak towatrzystwo newsweekowe jest Ci doskonale znane, a i Ty przez nich ceniony... Ale w dyskusji zupełnie uciekł nam wątek wrocławski... Polecą głowy czy nie polecą?
Łukasz,
"Dziennik Polski" jest wydawany przez wydawnictwo Jagiellonia, w ktorym passauer ma TYLKO 25% udziałów.
change,
jesli twoim zdaniem w 1886 r. w Olsztynie była Polska...
Change + Oporowski,
Widzę, że muszę zweryfikować swój sposób pisania, bo dowiaduję się, że "narzekam" i "obruszam się" ;)) A ja ani nie narzekam, ani się nie obruszam :)
A tak bardziej serio. Oporowski, nie mam pojęcia, co stanie się we Wrocławiu. Zaczekajmy.
Do ch.... pana, piszcie po polsku:
Nie "na czele z Tomaszem Wróblewskim i Pawłem Fąfarą", lecz "z Tomaszem Wróblewskim i Pawłem Fąfarą na czele".
W tym akurat przypadku szyk ma znaczenie!
stach to według Ciebie prezes może zwolnić redaktora naczelnego, czy redaktor naczelny prezesa??? Do ch... pana - zakładając, że ch... jest panem dla Ciebie.
Z tego co wiem, to bałtyckiej cieszą się ze zmiany
czystki w polskapresse?czemu nikt się nie zainteresuje drukarniami tam też są czystki i ti jakie.ostatnio kosztem nowej drukarni w Sosnowcu zarżnęli jedna drukarnie w Krakowie a druga jest na wykończeniu.
wraz z pojawieniem się nowego tytułu z rynku małopolskiego zniknie GAZETA KRAKOWSKA kolejna ofiara Polskapresse.Dziennikarze mało zarabiają a co z bracią drukarzy?tam dopiero jest nędza nie dość że jest łamany kodeks pracy to jeszcze się każą cieszyć że praca jest
Szanowny Panie Redaktorze Change!
Jak Pan doskonale wie, nawet "Dziennik Łódzki", który ukazuje się od 1884 roku, nie pisze o sobie, że jest "najstarszą gazetą w kraju", tylko jedną z najstarszych.
Z poważaniem,
Niezarejestrowany
Prześlij komentarz
<< Home