18.10.08

Czy Rafał Dutkiewicz zapomniał o Wrocławiu?

Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, jednego z liderów nowego ugrupowania Polska XXI pełno w mediach. Jednak nie mówi o problemach miasta a sprawach politycznych. Czy dba jeszcze o miesto, którego jest prezydentem?

Nad tą sprawą zastanawia się Łukasz w swoim artykule na portalu Radia Wrocław. Pisze m.in.:
"(...)Polityczna działalność Rafała Dutkiewicza budzi kontrowersje. Od kilku miesięcy jego oponenci wytykają mu, że Wrocław tylko na niej traci. Najczęściej mówi tak Platforma Obywatelska, która niegdyś wspierała Dutkiewicza, teraz jest z nim w otwartym konflikcie.
Mimo to, Dutkiewicz wciąż cieszy się w Polsce opinią świetnego samorządowca, który sprawnie kieruje dynamicznie rozwijającym się miastem. Wszyscy też pamiętają jego fantastyczny wynik wyborczy w 2006 r. - jako kandydat na prezydenta Wrocławia Dutkiewicz dostał wtedy niemal 85 proc. głosów.
A jednak rzeczywistość skrzeczy. W czwartek po południu Wrocław stanął.
Miasto sparaliżowały gigantyczne korki, jakich jeszcze nie było. I to bez żadnej wyraźnej przyczyny, bo ani nie doszło do jakichś dużych wypadków, ani nie rozpoczęła się żadna nowa inwestycja drogowa. Wniosek jest smutny: po sześciu latach prezydentury Dutkiewicza po Wrocławiu jeździ się coraz gorzej (...)".

Z sondażu dołączonego do artykułu wynika, że prawie 60 procent internautów podziela zdanie Łukasza. Jednak z komentarzy zamieszczonych pod tekstem wynika coś innego. Nie zmienia to jednak faktu, że ostatnio Wrocław traci dotacje unijne przyznawane przez rząd, miasto jest kompletnie zakorkowane, władze fundują fontannę za 20 mln. zł. i pozwalają na upadek utytułowanego klubu koszykarskiego Śląsk Wrocław...

Etykiety: , , ,

3 Comments:

At 19 października, 2008 00:19, Anonymous Anonimowy said...

Bez jaj, mieli odkupić Śląsk od Siemińskiego? I co potem z nim zrobić? Z czego finansować?
Dutkiewicz w wielu miejscach się nie popisał, ale akurat upadek Śląska jest wyłączną winą jego właściciela. Miasto powinno teraz wesprzeć inicjatywę odbudowy klubu - to będzie miało sens.

 
At 19 października, 2008 09:28, Blogger pinio said...

washko:
a piłkarski Śląsk? oczywiście, że winę ponosi jedynie Siemiński. Ale miasto przyglądało się temu i nic nie zrobiło... Ale jak zrobie- odszczekam 8-)

 
At 20 października, 2008 11:15, Blogger jotesz said...

Akurat Śląsk to marny argument, bo ilu wrocławian to tak zaciekli kibice, że ich polityczne wybory podyktowane mogą być losami klubu? W polskim sporcie, przeżartym korupcją...

PO nagle przejrzała? Łuski z oczu spadły, bo rośnie konkurent? Nerwowość może świadczyć, że obawy nie są bezpodstawne...

 

Prześlij komentarz

<< Home