29.4.08

Teczki Zorro (17): Szczakiel mistrzem z „lotnego”. Budrewicz demaskuje żużlowy triumf sprzed lat

Jedyny dotąd polski mistrz świat na żużlu (1973) Jerzy Szczakiel, pokonał w decydującym biegu Nowozelandczyka Ivana Maugera z lotnego startu, co było ówczesnym niedopatrzeniem sędziów. Nie zmienia to oczywiście faktu, że Szczakiel był świetnym zawodnikiem, a dziś pozostaje ujmującym skromnością sympatycznym człowiekiem.

Oglądając jednak dziś wnikliwie zdjęcia z chorzowskiego finału (nie pobity do dziś rekord ilości publiczności na zawodach żużlowych – 100 tysięcy widzów!), widzimy wyraźnie, że sędzia startowy „uległ atmosferze”. Zawodnicy przed startem powinni zgodnie z przepisami znieruchomieć, a na historycznym filmie widać wyraźnie, że motocykl Szczakiela w chwili uniesienia taśmy startowej jest w ruchu. Sportowy efekt takiego startu jest porównywalny z niezauważeniem falstartu w biegu sprinterskim.

Oto ten emocjonujący film:



Ówczesne zmagania o rozgrywane w jednym finałowym turnieju mistrzostwo świata miały bardzo dramatyczny przebieg. Utytułowany Nowozelandczyk (w momencie startu już czterokrotny mistrz świata, potem jeszcze dwa razy wywalczył tytuł, wygrywając m.in. w 1979 r. w Chorzowie z Zenonem Plechem) był faworytem. Liczono się też, że jego najgroźniejszymi rywalami będę Szwed Michałek, Duńczyk Olsen, Rosjanin Chlynowski. Polacy jako gospodarze byli uprzywilejowani i mogli wystawić najwięcej zawodników, ale już trzy lata wcześniej na pierwszym finale rozgrywanym we wschodniej Europie okazało się, że na Maugera to za mało - wówczas we Wrocławiu jadący z numerem 10 Nowozelandczyk prowadził we wszystkich biegach od startu do mety i mimo wysiłków dwóch polskich wicemistrzów, Pawła Waloszka i Antoniego Woryny, nie dał sobie wydrzeć nawet jednego punktu.

W Chorzowie 2 września 1973 r. popełnił jednak błąd i w jednym z biegów przyjechał dopiero trzeci. Punkty stracił też świetnie tego dnia dysponowany Szczakiel, który przegrał najpierw z Waloszkiem, potem z Rosjaninem Chlynowskim.

Początkowo decydujący wydawał się bieg XIX z udziałem Zenona Plecha. Polak nawet po kilku roszadach prowadził, ale upadł na tor po „kozackim” ataku Chlynowskiego. Sowiecki zawodnik został wykluczony, ale w powtórzonym biegu potłuczony Plech był dopiero drugi.

"Na placu" zostali: utytułowany Mauger i mało znany Szczakiel, obaj mający po 13 punktów.

Bieg dodatkowy był thrillerem: Szczakiel wyszedł w wirażu pierwszy, a dramatycznie atakujący go Mauger przy kolejnej próbie wyprzedzenia Polaka upadł. Zawodnik Kolejarza Opole dokończył bieg samotnie i jest do dziś naszym jednym indywidualnym mistrzem świata w dyscyplinie, której popularność można porównać tylko do piłki nożnej.

W telewizyjnym programie po zawodach doszło do skandalu. Uwielbiany przez widzów komentator Jan Ciszewski (według najnowszych ustaleń IPN donosiciel SB) był w studio pijany i rozmawiał głównie z Zenonem Plechem, który ostatecznie zajął trzecie miejsce. Komentator całkiem przy tym ignorował Szczakiela, co zakończyło się czasowym odsunięciem Ciszewskiego od ekranu.

Szczakiel, wcześniejszy mistrz świata par (razem z Andrzejem Wyglendą), nie powtórzył już nigdy sukcesu tej skali. Przez całą karierę był wierny Kolejarzowi Opole, a zawodnicy nie jeździli jeszcze wtedy w trzech ligach jednocześnie. Dziś żyje skromnie pod Opolem. Mauger jeszcze dwukrotnie sięgał po tytuł indywidualnego mistrza świata, został wybrany przez "British Motocycle News" Człowiekiem Dekady 1970-1980 i otrzymał między innymi honorowe obywatelstwo Gniezna (1985).

28.4.08

Polskapresse nie zmonopolizowała rynku dolnośląskich gazet

Warszawski Sąd Apelacyjny oddalił odwołanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od wyroku w sprawie rzekomego zmonopolizowania rynku dolnośląskich gazet przez Polskapress. Oznacza to, że koncern połączył pięć lat temu: Słowo Polskie, Gazetę Wrocławską i Wieczór Wrocławia zgodnie z prawem. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał tę operację za łamiącą przepisy antymonopolowe prawem i nakazał kilka lat temu Polskapresse odsprzedaż Słowa Polskiego i zapłacenie maksymalnej wówczas grzywny - 50 tysięcy euro. Sąd Okręgowy w Warszawie jednak uchylił tę karę a stołeczny Sąd Apelacyjny dzisiaj tę decyzję podtrzymał.

Dolnośląskie gazety tej próby czasu nie przetrwały. Słowo Polskie i Wieczór Wrocławia nie istnieją już. Gazeta Wrocławska wychodzi jako Polska The Times Gazeta Wrocławska.
Nie byłoby nawet jak sprzedać tytułu Słowo Polskie. Pytanie - czy ktoś by chciał...
A dodatkowo ponad czteroletnie procesy, to sprawia, że wyrok , poza prestiżowym dla Polskapresse, nie ma juz żadnego znaczenia.

25.4.08

3 maja: światowy bojkot komputera

Czy można wytrzymać 24 godziny bez komputera ? I czy Ty dałbyś radę ? W internecie trwa
światowy eksperyment polegający na całkowitym 24-godzinnym bojkocie komputera. Zaplanowany on jest na 3 maja. Szczegóły znajdziecie tutaj.
Ja w wakacje wytrzymałem niemal 2 tygodnie i to chyba był mój rekord 8-)

24.4.08

Grzegorz Braun znowu oskarża

Ponad rok temu stwierdził, że profesor Jan Miodek był informatorem policji politycznej PRL. Dziś Grzegorz Braun znowu oskarża. Tym razem atakuje Lecha Wałęsę i Grzegorza Schetynę.

Okazją był proces, jaki znany językoznawca wytoczył publicyście – dziennikarzowi (chce przeprosin i przekazania 50 tysięcy złotych na cele społeczne). Grzegorz Braun zarzucił byłemu prezydentowi, że ten był w 1970 – 76 tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Bolek” (zarejestrowanym przez wydział III SB w Gdańsku). „Składał doniesienia, które stanowiły materiał załączany do akt sprawy „Jesień'70” (dotyczyła ona uczestników Wydarzeń Grudniowych), donosił na swoich kolegów z pracy i współpracowników z Komitetu Strajkowego” - mówi Grzegorz Braun.
Jego zdaniem dowodem na to są dokumenty zachowane w IPN. Twierdzi, że w latach 90., za czasów gdy Lech Wałęsa był prezydentem, zbierano i niszczono dowody świadczące o jego współpracy z SB. „Zachowały się jednak doniesienia na kilku stoczniowców. Lech Wałęsa pobierał za swoje donosy wynagrodzenie (łącznie wg SB kilkanaście tysięcy złotych)” - mówi Braun.

Książkę na ten temat mają przygotowywać dwaj historycy IPN. Natomiast Grzegorz Braun przygotowuje drugi film na temat TW „Bolka”.

Grzegorz Braun podczas rozprawy mówił o rzekomo „niejasnej” przeszłości Grzegorza Schetyny i domagał się jej wyjaśnienia.

Czy to oznacza, że Grzegorza Brauna czekają następne procesy ? Rzucając tak ciężkie oskarżenia musi się na pewno z tym liczyć. Zresztą nie robi tego po raz pierwszy. A Lech
Wałęsa z zarzutami o rzekomą swoją współpracę już się nie raz rozprawiał. Zamieścił też dokumenty z IPN na swój temat w internecie.

A Grzegorza Brauna czeka chyba odpowiedzialność karna za utrudnianie pracy policjantom, którzy zabezpieczali manifestację nacjonalistów 14 kwietnia we Wrocławiu. Został wówczas zatrzymany. Podobno podczas szarpaniny wykręcił kciuk jednemu z policjantów ..


23.4.08

Bentley za milion ukradziony we Wrocławiu

Bentley continental GT coupe. Był i się zmył. Dzisiaj w nocy został skradziony z podziemnego parkingu na wrocławskim Grabiszynku. Auto warte milion złotych. Pożyczyli je wrocławscy dziennikarze z "Auto Motor i Sport" od dilera z Berlina. Jak doszło do kradzieży sprawdza policja, ale dosyć dziwne, że złodzieje wypatrzyli samochód zamknięty w garażu na podziemnym parkingu. Więcej na ten temat możecie poczytać i posłuchać tutaj.

22.4.08

VIVA kontra Gucwiński w sądzie

Ten proces może być precedensowy. Ekolodzy wytaczają proces ws. nieprawidłowości we wrocławskim zoo. Chodzi o głośną kilkanaście miesięcy temu sprawę misia Mago.
Miś Mago to nie taki mały miś a wielki niedźwieź brunatny. Niemal 10 lat spędził w poniemieckiej gawrze, o powierzchni kilkunastu metrów.

Sprawę nagłośniła Katarzyna Lubiniecka z Gazety Wyborczej Wrocław. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Wrocław - Śródmieście. Dwa razy je umarzała. Co zresztą mnie nie zdziwiło. Na sporządzenie prywatnego aktu oskarżenia zdecydowała się Fundacja VIVA. Oskarżyła Antoniego Gucwińskiego - jednego chyba z najbardziej znanych przez wiele lat mieszkańców Wrocławia (kto nie oglądał jego "Z kamerą wśród zwierząt" ) m.in. o znęcanie się nad Mago. Chodziło o warunki w jakich żył niedźwiedź. Zresztą nie wiem czy pamiętacie - jest to syn słynnej na początku lat 90. niedźwiedzicy Magdy, która kiedyś buszowała w Tatrach. Groziło jej odstrzelenie. Antoni Gucwiński by ratować jej życie zabrał ją do wrocławskiego zoo. Dziś rozpoczął sie proces. Mojej relacji możecie posłuchac tutaj. Nie będę się więc rozpisywał.

Trochę przerażające jest jak 84 letni dzisiaj Antoni Gucwiński musi się tłumaczyć na sali sądowej, młody przedstawiciel Vivy Czarek Wyszyński zadaje mu pytania a były dyrektor musi się tłumaczyć. W pewnym momencie Antoni Gucwiński powiedział, że nie ma pretensji do autorów aktu oskarżenia, że działają w obronie zwierząt i im wiecej jest takich ludzi tym lepiej. Ale jak dodał - on też to robi i nie jest winny znęcania się.

I wierzę mu, że nie chciał się znęcać. Ale też nie zrobił nic konkretnego by Mago miał lepsze warunki (tutaj film w jakich warunkach żył niedźwiedź). Ostatecznie trzeba było go wykastrować (by nie był agresywny i mógł trafić na zwykły wybieg) a nie żałować , że straci się świetnego reproduktora.

Czarek Wyszyński ma rację, że w ogrodach zoologicznych często dochodzi do patologii. I niemal nigdy nie opuszczają one ich murów. Dlatego tak ważny jets ten proces. Bo obrona praw zwierząt to nie jest tylko martwa ustawa, której nikt nie traktuje poważnie. Także policja, prokuratura i sądy ...

W kilkadziesiąt dni po odejściu Antoniego Gucwińskiego ze stanowiska Mago odzyskał wolność, co prawda został wykastrowany, ale teraz spędza czas na świeżym powietrzu ze swoją siostrą, która jest także matką ich dzieci ...

Manu Chao we Wrocławiu !!!

Cudowne wiadomości potrafią rozjaśnić cały dzień. Początkowo tę informację traktowałem z lekkim przymrużeniem oka. Ale na stronie Manu Chao jest potwierdzenie. 15 lipca przyjeżdza do Wrocławia !! Szykujcie się Panie i Panowie ! Wielki Manu znowu w Polsce i to we Wrocławiu !!

Jeszcze niedawno cieszyliśmy się koncertem Gogol Bordello, teraz Mano, a kto jeszcze ?

21.4.08

Cejrowski obywatelem Ekwadoru ??

Zaskakujące wyznanie Wojciecha Cejrowskiego. W wywiadzie dla Polskiego Radia Wrocław znany publicysta i podróżnik mówi: "nie chce być obywatelem Unii Europejskiej i dlatego rezygnuje z polskiego paszportu" . Zapowiada, że wszelkie formalności załatwi jeszcze w tym roku i zostanie obywatelem Ekwadoru. "Wtedy będę wolnym człowiekiem" - mówi. Podróżnik zasłynął pod koniec lat 90-tych telewizyjnym programem "WC kwadrans" Całej rozmowy z Wojciechem Cejrowskim możecie posłuchać tutaj.

Antyreklama Unilliver w Warszawie

Od kilku tygodni w mediach można oglądać reklamę AXE z Morganem Freemanem. Wiele osób uznaje producenta komsetyków tej marki Unilliver za firmę, która, zdaniem jego autora, jest na bakier z prawami kobiet. I tak oto pojawiła się na billboardzie w Warszawie antyreklama jaką widzicie na zdjęciu (fotka z portalu indymedia) . Szerzej o zarzutach wobec koncernu możecie poczytać tutaj.

To nie pierwsza taka akcja. Kilka miesięcy temu pisałem o kampani przeciwko Coca Coli.

14.4.08

We Wrocławiu nie będzie można protestować przeciwko faszyzmowi?

Nowatorski pomysł władz Wrocławia. Antyfaszyści mogą dostać zakaz zgromadzeń :)

To oznacza, że jeśli przez miasto będzie sobie szedł pochód rasistów, to każdy, kto przeciwko niemu zaprotestuje - będzie mógł zostać legalnie zatrzymany przez policję.

Oczywiście - rasiści też borykają się z podobnym zakazem. Acz ostatnio pokazali, że potrafią wykiwać odpowiednie organa w kwestii legalizacji własnych imprez.

W tej sytuacji proponuję władzom Wrocławia pomysł znacznie prostszy i bardziej efektywny: absolutny zakaz zgromadzeń w mieście.

No chyba, że zgromadzenie zwołują same władze miasta.

Remanenty, remanenty, remanenty 3

No cóż. Kilka dni temu pisałem o naczelniku wydziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Dziś już wiadomo, że Marek Kuczyński został zdymisjonowany. Tak źle to mu nie życzyłem. Tym bardziej, że traci pracę także w wydziale... Ciekawe, że o swojej piątkowej dymisji dowiedział się dopiero w poniedziałek...
Ministerstwo Sprawiedliwości nie podaje powodów dymisji.

Nowym szefem W 11 został prokurator Edward Zalewski, były prokurator okręgowy z Legnicy. Nieoficjalnie mówi się, że pracę ma stracić kilku prokuratorów tego wydziału...


Pisałem też jakiś czas temu o aktorze Pawle Małaszyńskim i jego starcie w sztafecie olimpijskiej. I proszę pan Paweł zrezygnował z udziału w niej !!!!!!!

"Krwawe stłumienie zamieszek w Tybecie wzbudziło mój sprzeciw. W cywilizowanym świecie walka narodu tybetańskiego o prawo do samostanowienia bezdyskusyjnie zasługuje na wsparcie i pomoc" - napisał aktor w oświadczeniu.

I jeszcze jedna sprawa na koniec - pięciu młodych mężczyzn zatrzymanych pod zarzutem pobicia nacjonalisty z NOP w sobotę we Wrocławiu ma już postawione zarzuty. Grozi im do 3 lat więzienia. Musieli wpłacić kaucję aby wyjść na wolność. Jeden z nich przyznał się do zarzutów.

13.4.08

Komentarz o antyfaszystach i ONR z ciepłej redakcji przy Placu Solnym we Wrocławiu

W "Gazecie Wyborczej Wrocław" znajdujemy taki oto komentarz autorstwa Mirosława Maciorowskiego na temat sobotniej konfrontacji narodowców z antyfaszystami w centrum Wrocławia:

"Dotąd ... w przypadku starć między narodowcami i antyfaszystami nie było wątpliwości, kto reprezentuje zło, a kto dobro. Tym razem aktywiści ONR zrezygnowali z rasistowskich i faszystowskich haseł. W sobotę agresorami byli antyfaszyści. To oni w szóstkę bili pałkami samotnego narodowca. Tym samym postawili świat wartości na głowie. Nikt mi nie powie, że to przypadek, bo nie przez przypadek bierze się na manifestację pały. Oni nie przyszli pokojowo manifestować przeciw skrajnym poglądom ONR. Oni przyszli na zadymę, tak jak pseudokibice chodzą na ustawki.

Tylko palant może myśleć, że pała jest najskuteczniejszym argumentem do przekonania ideologicznego przeciwnika. Antyfaszyści w sobotę skompromitowali się kompletnie".


To ja mam pytanie. Czy redaktor Maciorowski był na placu Dominikańskim we Wrocławiu? I widział przebieg wydarzeń? Czy może widział je ze zdjęć swojego fotorepotera? A może wie, że początkowo stosunek sił (nacjonalistów i antyfaszystów) był zupełnie inny? Tyle że większość (według moich informacji) agresywnych nacjonalistów uciekła zostawiając paru kolegów... A może pan redaktor Maciorowski chciałby skomentować to, że zdjęcia jego fotoreportera z wizerunkami tych, co bili są już na nacjonalistycznych stronach internetowych?

Antyfaszyści mogą obawiać się teraz polowania na nich. Można rzec: sami są sobie winni. Inni odpowiedzą - nam nie jest wszystko jedno ... Jeszcze inni - kto mieczem wojuje ten mieczem ginie. Red. Maciorowski pewnie nadstawi drugi policzek ...


Ja proponuję komentarz Łukasza na ten temat...

Zjazd PZPN - ciąg dalszy żenady ...

Media, dla których problemy w polskim futbolu pojawiły się kilka miesięcy temu emocjonowały się dzisiejszą zapowiedzią dymisji Michała Listkiewicza. Gdyby sięgnęły w przeszłość trochę dalej to by zauważyły, że obecny prezes PZPN obiecywał już wiele razy, wiele rzeczy … Mnie bardziej w pamięci tkwi jego wypowiedź po zatrzymaniu byłego sędziego pierwszoligowego Antoniego F. o „czarnej owcy”.

Swoją drogą z tą wypowiedzią wiąże się pewna historia. Jeśli dobrze pamiętam pan Antoni został zatrzymany w majowy piątek 2005 roku podczas zasadzki policyjnej (kontrolowane wręczenie łapówki, co prawda nie przez policjantów, ale przez byłego prezesa GKS Katowice Piotra Dziurowicza) – w sobotę dowiedział się o tym Michał Listkiewicz – i zapewniał dziennikarza, który jako pierwszy się do niego dodzwonił, że to od niego się dowiedział. Kłamał ewidentnie i wiem to na pewno. Może się mylę co do dni tygodnia (minęło już sporo miesięcy) ale nie co do faktów. Do tej pory zarzuty postawiono około 120 osobom (nie ma w tej liczbie tych co się zgłosili sami do prokuratury).

Szczerze mówiąc nie interesuje mnie czy Listkiewicz będzie prezesem czy nie, choć człowiek honoru podał by się do dymisji (pojawiające się co rusz informacje, że sędziował w „ustawionym” rzekomo meczu). Mnie interesuje by zrezygnował cały ten „beton” w centrali i w okręgach. Bo to tam tkwi „złe”. Dzisiaj w TVN 24 pod niebiosa wychwalał „Listka” Jan Tomaszewski. Naprawdę było to żenujące widowisko. Były reprezentacyjny bramkarz (człowiek, który na Wembley zatrzymał Anglię) zagubił się już w tym co mówi i robi, a liczba przegranych przez niego procesów jest coraz większa … Sensownie mówił w TVN 24 P. Zarzeczny, ale moim zdaniem on z innych powodów nie powinien się wypowiadać w mediach jako ekspert…

Na szczęście dzisiaj nadzwyczajny zjazd PZPN przerwano i nie zapadła decyzja o rezygnacji z karania degradacją klubów, które korumpowały sędziów, obserwatorów PZPN czy piłkarzy … Na szczęście bo byłby to dzień, w którym , jak już kiedyś pisałem, polski futbol należałoby zaorać …

I jeszcze jedna, żenująca sprawa. W sobotę, kiedy żyłem raczej tym co się działo we Wrocławiu, pojawiła się informacja o zatrzymaniu pana F. prezesa Cracovii. Zawodowo sprawdzałem tę pogłoskę lecz okazało się, że nie ma to nic wspólnego ze śledztwem w sprawie korupcji w polskim futbolu. Zatrzymywała krakowska policja na zlecenie krakowskiej prokuratury rejonowej. Profesorowi F. (właścicielowi giełdowej spółki) postawiono zarzuty antydatowania umowy z jednym z zawodników. Czy w takiej sprawie powinno się zatrzymywać człowieka w sobotę po południu na lotnisku ? Czy nie wystarczyłoby wezwanie do prokuratury ? A może postanowiono dokonać spektakularnego zatrzymania prezesa jednego z pierwszoligowych klubów piłkarskich przed dzisiejszym zjazdem PZPN ?

12.4.08

Nacjonaliści spacyfikowani we Wrocławiu

I policja i władze miasta oraz nacjonaliści wiele się nauczyli od ubiegłorocznego rasistowskiego wiecu 21 marca we Wrocławiu. Nacjonaliści nie mieli żadnych symboli, które mogły by się kojarzyć z nazizmem i rasizmem (przynajmniej ja nie zauważyłem). Władze miasta wiedzą już jak przerwać legalnie takie demonstracje ,a policja jak sprawnie zapakować do samochodów te zatrzymane 198 osób.

I teraz tak.
Jeżeli nacjonaliści i im podobni nie łamią prawa, z bólem serca muszę powiedzieć, niech maszerują. Takie prawa demokracji. I nikt nie ma prawa im tego zabronić.

Jeżeli łamią prawo – niech ich policja zatrzymuje i stawia zarzuty. Myślę, że jakaś nauczka dla tych prawie 200 osób dzisiaj była.

I trzecia rzecz.
Sam nie wiem jak to napisać. Ci antyfaszyści, którzy kopali dzisiaj leżącego, powinni być ukarani. Bez dwóch zdań. Trudno w jakiś sposób ich bronić. Ale jak już będziemy ich potępiać to pamiętajmy, że jednak zwykle jest inaczej. Pamiętam jak moja koleżanka dostała kiedyś od skinów kilka razy metalowymi rurkami w głowę. Ale przy tym nie było żadnego fotoreportera. Podobnie jak w kilkudziesięciu czy kilkuset innych przypadkach. Nie było wówczas fotoreporterów, którzy zarejestrowaliby jak naziści katują ludzi tylko za wygląd. Radykałowie powiedzą – kto mieczem wojuje od miecza ginie …

Polecam komentarz Łukasza (tutaj). Nic dodać nic ująć.

11.4.08

Remanenty, remanenty 2

No niestety. Nacjonaliści okazali się (wbrew temu co pisałem) sprytniejsi od miasta. Jutrzejsza demonstracja NOP-u została zalegalizowana. O szczegółach możecie przeczytać tutaj. Swoją drogą, że miasto tak się dało podejść to naprawdę strasznie smutna sprawa. Po ubiegłorocznej kompromitacji z rasistowskim wiecem w rynku - jutro nacjonaliści znowu będą maszerować. Chyba, że silniejsi będą Ci od hasła „Niech nie przejdą” … A policja ma nadzieję, że nie będzie żadnego marszu. Smutne to ...

Jeszcze a propos małych tajemnic prokuratury. Dzisiejsze „czynności techniczne” jakie wykonano z panem Dariuszem W. w prokuraturze to zawieszenie go w czynnościach trenera… I po co było robić takie tajemnice ???? przecież pan minister zapowiadał to już kilka dni temu ...

Zrezygnować z niesienia ognia olimpijskiego jednak można. Co prawda nie zrobił tego żaden z panów, o których pisałem, ale Reni Jusis jasno wskazuje im drogę !

Na żenujący temat kiełbasy, jak napisałem kilka dni temu, wypowiadał się już nie będę. Ciszej nad tą trumną …

Mało tajemnicze tajemnice prokuratury

Dzisiaj śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się już przy zapalonych światłach a mówią o nim niemal wszyscy. Niemal. Bo jedyną , która ogranicza do minimum liczbę informacji jest prowadząca je prokuratura i naczelnik W11 – wydziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

Prokuratora Marka Kuczyńskiego znam od wielu lat. Od tego czasu się nie zmienił jego niechętny stosunek do dziennikarzy, choć po tym jak tzw. pz przejęła Prokuratura Krajowa ma obowiązek prowadzić politykę informacyjną. I prowadzi ją doprowadzoną do absurdu. Choć jest przy tym sympatyczny. Może strzelam sobie w stopę pisząc to. Ale też nie ukrywam swojego zdania w rozmowach z nim. Liczbę informacji ogranicza do minimum. Jego unikanie potwierdzenia zatrzymania Dariusza W. do niemal samego końca była absurdalna. Zwłaszcza, że w tym samym czasie rzecznik CBA mówił nawet jakie zarzuty zostaną postawione. No ale CBA dostało po łapkach i znowu niewiele mówi.

Ale mówią inni. Proszę bardzo:

Minister Ćwiąkalski korupcja dotyczy chyba 29 klubów , 35 osób jest do zatrzymania już teraz …

O zatrzymaniu Andrzeja W. (byłego bramkarza reprezentacji) poinformował Lech Poznań, w którym pracował on jako trener.

O przeszukaniach w Koronie Kielce poinformowały władze klubu

O spotkaniu z ministrem sprawiedliwości prokuratorów prowadzących śledztwo i zwiększeniu ich liczebności informował sam rzecznik resortu, prok. Kuczyński twierdził, że to spotkanie wewnętrzne i nie będzie udzielał żadnych informacji

Jacek Kryszczuk z PZPN: śledztwo obejmie kolejnych 17 klubów. Prok. Kuczyński – nie wypowiadam się na temat korespondencji z PZPN

Itp. itd.

Czasy kiedy ukrywało się niemal wszystko minęły już jakiś czas temu… Minęły też niedawne czasy kiedy mówiło się o wszystkim (czy można było czy nie) na szczęście. Tylko przy dzisiejszym drapieżnym dziennikarstwie nie ma szans na ukrycie jakichkolwiek tajemnic. I chyba boleśnie się potykać o to często, prawda panie Marku ?

p/s tekst ten nie ma na celu by kogoś złośliwie skrytykować, ale żeby coś może życzliwie podpowiedzieć ? Bo nieciekawie wyglądało gdy Fryzjer w TVN 24 pomawiał prokuraturę, a niukt z niej nie wypowiadał się ...

9.4.08

Równi i równiejsi ...

Wczoraj pisałem o tym jak Sąd Okręgowy we Wrocławiu ulgowo potraktował oskarżonego o handel narkotykami syna naczelniczki wrocławskiego CBŚ. Sprawa później miała c.d., a wersja wydarzeń z utajnienia wyjaśnień oskarżonego, którą przedstawił sędzia Zbigniew Muszyński rzecznikowi SO nieco inna niż w rzeczywistości, ale nie ma co już wracać do sprawy.

Dzisiaj kolejny przykład równych i równiejszych. Normalny człowiek gdy kogoś potrąci samochodem, ma zarzuty i sprawę. Generalnie zostaje ukarany lub uniewinniony. Inaczej jest z przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości. Pewien asesor z Sądu Rejonowego Wrocław Fabryczna kilka miesięcy temu cofając autem potrącił kobietę. Prokuratura chciała panu Miłoszowi Ch. postawić zarzuty. Wystąpiła do Sądu Apelacyjnego o uchylenie immunitetu chroniącego asesora. Ale ten powiedział NIE, dzisiaj NIE powiedział też Sąd Najwyższy

Pan Miłosz Ch. nie ma więc szansy by przed sądem udowodnić swoją niewinność. Ktoś zapyta koledzy koledze pomogli ? Sam nie wiem, ale niesmak jest duży …

Ale skoro niegdyś nawet były minister sprawiedliwości Marek Sadowski migał się przez 10 lat od odpowiedzialności za wypadek… Jego udało się oskarżyć bo pozbył się immunitetu zostając ministrem ….

8.4.08

Małaszyński, Hołowczyc - nie nieście splamionego krwią ognia olimpijskiego !

Ogień olimpijski mają nieść m.in. dwaj Polacy Krzysztof Hołowczyc i Paweł Małuszyński. Panowie – zrezygnujcie – pokażcie, że nie ma kompromisu w obronie praw człowieka. Zróbcie coś fajnego, nie dla pieniędzy ! Zwłaszcza Paweł Małuszyński – aktorski idol wielu młodych ludzi. Na Hołowczyca nie liczę, szczerze mówiąc. Jak czytam jego banały, że nie należy łączyć polityki ze sportem to nie wiem czy płakać czy się śmiać.
Piszczcie na ich emaile – apelujcie by zrezygnowali ! Zrozumiałem, że od sportowców nie możemy tego wymagać. Ale tylko od sportowców …

Nie wiem czy obaj Panowie wiedzą co się dzieje w Tybecie, w Chinach? Czy ich to interesuje? To może niech pomyślą chociaż o swojej karierze…

Chcecie zobaczyć w mediach swoje zdjęcia ze zgaszonym ogniem ??? Chcecie biegnąc widzieć obrońców praw człowieka i plakaty „Wolny Tybet” , zdjęcia zabitych Tybetańczyków ??

Pojedynczy człowiek niewiele może, ale ja zapewniam sponsorów Hołowczyca nigdy nie kupię Waszego produktu, a producentów Małuszyńskiegonigdy więcej nie obejrzę żadnego filmu z tym aktorem. Oczywiście jeżeli poniosą splamiony krwią ogień olimpijski…

Naiwne ?? I co z tego … Świat jest teraz pełen (naiwnych) obrońców praw człowieka w Chinach. Ci naiwni wiszą teraz na moście w San Francisco a pokazuje ich cały świat ….

Remanenty

Kilka tygodni temu pisałem (dla Polskiego Radia Wrocław) o plakatach NOP z wizerunkiem Grossa i napisem „wyrwij chwasta”. Dzisiaj już wiemy, że zostało w tej sprawie wszczęte śledztwo z paragrafu „kto nawołuje do zbrodni…” ...

Pisałem też o plakatach NOP-u „powieś swojego posła” . Także w tej sprawie jest wszczęte postępowanie wyjaśniające. Wątpię by to była sprawa na zarzuty, bo z samego plakatu wynika, że chodzi o wieszanie plakatów. Ja to rozumiem, pytanie tylko – czy rozumie to szeregowy działacz NOP

A na sobotę ONR zapowiada marsz we Wrocławiu. Urząd Miejski pamiętając o tym co działo się 21 marca ubiegłego roku nie wyraził zgody. I bardzo dobrze. W internecie jednak nadal ONR reklamuje swój marsz. A antyfaszyści zapowiadają: „Nie przejdziecie” !

Dziwne przypadki sądowe

Czasami człowieka może w pracy szlag trafić. Zwłaszcza jak widzi arogancję sądów. Nie zdarza się to może zbyt często, ale jednak irytuje.

Dzisiaj wrocławski sąd rozpatrywał proces oskarżonego o handel narkotykami syna
naczelniczki wrocławskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego. Obrońca młodego mężczyzny we wniosku o utajnienie jego wyjaśnień wskazywał właśnie na to czyim synem jest Piotr L. i tłumaczył, że za obciążenie w śledztwie innych osób, a za to może mu grozić zemsta. Mecenas Andrzej Grabiński tłumaczył, że dzięki wyjaśnieniom Piotra L. śledztwo potoczyło się sprawnie. Jego wniosek poparł też prokurator, a sędzia Zbigniew Muszyński się do niego przychylił. Zwykle w takich sprawach prokurator jest za jawnością procesu a sąd uznaje jego wniosek. I to na podstawie takich samych argumentów jak obrońcy. Oczywiście nikt pretensji do adwokata nie ma, taka jego praca.

Zresztą sprawa od samego początku była kuriozalna i wzbudzała podejrzenia. Na elektronicznej wokandzie był podany inny, o godzinę wcześniejszy termin rozpoczęcia rozprawy, później niespodziewanie zmieniono salę, a sądowa protokolantka formalnie nie wywołał sprawy jak zwykle bywa.

Nie wypowiadam się na temat tego, że syn szefa CBŚ jest dilerem narkotykowym. To już sprawa pani naczelnik, która zresztą jest uznawana za bardzo dobrą policjantkę… Czy powinna dalej szefować takiej jednostce, nie mnie oceniać …

Ale to co zrobił dzisiaj sąd przy pomocy prokuratury jest kuriozalne !

7.4.08

Zgasł płomień olimpijski

Płomień olimpijski niesiony przez sztafetę we Francji został wygaszony. Policja twierdzi, że nastąpiło to z przyczyn technicznych. Ale wiadomo, że wcześniej dwa razy osoby protestujące przeciwko sytuacji w Tybecie próbowały zagasić płomień (czytaj o tym więcej tutaj) . Czy skutecznie ? na razie nie wiadomo.

O sytuacji w Chinach pisałem wcześniej (tutaj) nawołując do bojkotu olimpiady. Symboliczny bojkot jest mozliwy - wynika to chociazby z takich informacji jak ta, że polskiego rządu na otwarciu igrzysk nie będzie ...

6.4.08

Świetny koncert Gogol Bordello we Wrocławiu

Nie będę się zbytnio rozpisywał bo zespół ten nie jest mi dobrze znany. Ale od kilku miesięcy głównie jego płyt słucham. W sobotę miałem okazję zobaczyć po raz pierwszy Gogol Bordello na żywo. Dzięki organizatorom PPA, którzy zaprosili kapelę do Wrocławia. Gogol Bordello to w uproszczeniu połączenie punka z muzyką cygańską, ukraińską i kabaretem. Taki ostrzejszy Manu Chao. Żywiołowość na scenie zaprawdę godna uwagi. Słuchało się i oglądało z zapartym tchem od początku do końca. To jeden z najlepszych koncertów jakie w życiu widziałem, podobne wrażenie robiły kiedyś: Chumbawamba, Ukrainians czy Zion Train. Gogol Bordello stał się sławny od czasu trasy z Madonną (zobaczcie sami tutaj). Jednak wrocławski koncert nie zgromadził pełnej sali – bilety po 80 złotych chyba jednak odstraszały. Za to po 30 złotych można było kupić ich płyty, za 100 złotych fajne bluzy.

A oto fragment tego unikatowego koncertu (pochodzi z YouTube):



Przed Gogolami wystąpił nieznany mi bliżej Skindred . Bardzo fajne połączenie punka z reggae i hip hopem. Wart uwagi ! Później ich wokalista zaśpiewał jeden kawałek z gwiazdą wieczoru …

Jedna drobna uwaga do organizatorów. Zaprawdę nikomu nic by się nie stało gdyby uczestnicy tego koncertu mogli zgasić pragnienie piwem. …

3.4.08

Co oglądał w telewizji na dzień przed śmiercią Jan Paweł II

Umierający papież Jan Paweł II oglądał w telewizji Wiadomości TVP. Takie niespodziewane „rewelacje” przekazał dziennikarz telewizji publicznej Piotr Kraśko. Informacje miał mu ujawnić kardynał Stanisław Dziwisz.

„Papież słyszał każde nasze słowo (…) biskup Stanisław powiedział -
Trzymam Ojca Świętego za rękę i oglądamy Wasz program”


Posłuchać wypowiedzi Kraśki możecie tutaj. Nagranie pochodzi z TVP Info.

Na początku chciałem ocenić te wypowiedzi, ale jakoś mi przeszło. Myślę, że każdy sam może wyrobić sobie zdanie na ten temat po wysłuchaniu redaktora Kraśki


Dziś we Wrocławiu manifestacja na rzecz Tybetu

Szczegóły na plakacie poniżej.

2.4.08

Kolejna kompromitacja PZPN ?

Wiele osób mówiło, że PZPN nie da zrobić krzywdy powiązanemu z KGHM Zagłębiu Lubin i degradacji za korupcję nie będzie. O sponsorowaniu przez państwowe firmy klubów sportowych pisał jakiś czas temu Łukasz. Nie chciało mi się wierzyć. Wydział dyscypliny zadecydował jednoznacznie – spadek o ligę niżej, karne punkty i grzywna. Trybunał PZPN – druga instancja – stwierdziła, że sprawę trzeba ponownie rozpatrzeć. Tym razem zajmie się nią wydział dyscypliny już pod nowym szefostwem, poprzedni przewodniczący – zwolennik surowego karania – odszedł …

Dowody w sprawie kupienia przez Zagłębie Lubin prawie 10 meczów są podobno pewne. Nie widziałem ich na oczy więc nie mogę tak stwierdzić, ale do tej pory WSZYSTKIE dowody przekazywane przez wrocławską prokuraturę pozwoliły na ukaranie WSZYSTKICH klubów zamieszanych w korupcję, m.in., Arki Gdynia, Górnika Łęczna czy Górnika Polkowice.

PZPN kompromituje się niemal co chwilę – pisałem już o tym. Szlag mnie trafia gdy Dariusz W. , który przyznał się do udziału w korupcyjnym procederze (a później zaprzeczył) zasiada kilkanaście godzin po wyjściu z prokuratury zasiada na ławce trenerskiej (a po drugiej stronie na ławce Lechii Gdańsk zatrzymany w ubiegłym roku przez CBA Dariusz Kubicki). A szef PZPN Michał Listkiewicz twierdzi, że to nie sprawa jego związku. A radykalne decyzje są niezbędne – pokazał to dzisiaj szef Kolportera, który zerwał ze sponsorowaniem trenowanej niegdyś przez Dariusza W. Korony Kielce. Powiedział, że poczuł się oszukany. Ciekawe co teraz do powiedzenia mają kibice kieleckiego klubu Dariuszowi W.

A PZPN rozważa abolicję, namawiają go do tego kluby i ja im się nie dziwię , kto by chciał być zdegradowany. Ktoś znający śledztwo ws. korupcji w polskim futbolu kiedyś powiedział mi, że występują w nim nazwy ponad 30 klubów …

Zaorać, zasiać i czekać by wyrosło coś pięknego ? Czy dalej patrzyć na te chwasty ?? Jestem zagorzałym kibolem od 30 lat. I jestem za tym by zaorać ….

1.4.08

NOP namawia do wieszania !

Ktoś mnie kiedyś zapytał- po co Ty piszesz o tym NOP-ie i jemu podobnym, przecież im tylko reklamę robisz tym idiotom. No cóż, może i tak , ale ja uważam, że trzeba o takich rzeczach pisać, bo cholera wie kiedy od słów przejdą do czynów. Jaki plakat jest sami widzicie. Tu więcej o ich akcji. To kolejny z tych ostrych. Wcześniej dostało się Grossowi za jego książkę.

Śledztwo w tej sprawie jeśli się nie mylę nadal toczy się we wrocławskiej prokuraturze, choć policji nie udało się jakoś znaleźć żadnego z plakatów. Inna sprawa , że policja jakoś w przypadku NOP jest dziwnie leniwa, że przypomnę tylko manifestację rasistowską sprzed roku …