Kibice Sparty Wrocław podłożyli sobie świnie
O niechęci kibiców żużlowej Sparty Wrocław do Unii Leszno i odwrotnie napisano już wiele. Były zadymy kibiców, utarczki działaczy (po głowie dostał m.in. eurodeputowany Ryszard Czarnecki), a teraz podkładanie sobie świni. Dzisiaj wrocławska prokuratura na podstawie zdjęć z pewnego portalu rozpoczęła postępowanie sprawdzające w tej sprawie.
Adresu i nazwy portalu pana Dawida (znanego działacza NOP, oskarżonego w procesie dotyczącym rasistowskiego wiecu we wrocławskim rynku, a przy okazji bardzo dobrego fotoreportera) nie będę podawał. Zapewne Ci, którzy chcą znaleźć to i tak znajdą. Otóż na tym portalu pojawiły się zdjęcia z niedzielnego meczu Sparty Wrocław z Unią Leszno. Widać na nich m.in. świnię z owiniętym wokół szyi szalikiem Unii Leszno. Samo zwierze jak i wywieszony przez wrocławskich fanatyków transparent spowodowały, że wśród przyjezdnych zawrzało. Interweniowała policja. Zaś świnią, którą wyrzucono na tor żużlowy zajęli się ochroniarze z Impela. Są sprzeczne relacje czy próbowali ją z powrotem oddać kibolom czy nie. Nie widziałem więc trudno mi oceniać przebieg zdarzeń. Wracając do zdjęć. Widać na nich kibiców i ochroniarza trzymających świnie, widać jak biedne zwierze przechadza się po torze żużlowym.
Nie byłem na meczu. Wypowiadam się więc na podstawie tych zdjęć (trzeba tu podziękować ich autorowi za publikacje w internecie). Ustawa o ochronie praw zwierząt została złamana (mojego materiału na ten temat możecie posłuchać tutaj, a materiał Marcina Brodowskiego można zobaczyć tutaj). Ale czy rzeczywiście tak było? Prokuratura Rejonowa Wrocław Śródmieście (m.in. na podstawie zdjęć z meczu) wszczęła dzisiaj czynności sprawdzające.
Wydaje się, że sprawa jest bardzo podobna do tej, w której oskarżono Mariana Zagórnego znanego działacza rolniczej Solidarności z rejonu Jeleniej Góry. Za psychiczne znęcanie się nad świnią Rebelią (zmarło się jej na serce tej zimy) został on prawomocnie skazany. A ponieważ ma już na koncie kilkanaście wyroków (a sądy wnioski o ułaskawienie odrzucają) pewnie trafi do więzienia. O tej sprawie było bardzo głośno kilka lat temu. Wtedy prokuratura szybka była w oskarżeniu chłopskiego działacza, który występował przeciwko rządowi. Czy i teraz kiedy sprawa nie ma charakteru politycznego śledczy będą konsekwentni? Moim zdaniem jeżeli uznają, że nie doszło do złamania prawa to sprawa Mariana Zagórnego miała charakter polityczny. A to mogłoby oznaczać, że jest on prześladowany ze względów politycznych... Nikt mi bowiem nie udowodni, że świnia Rebelia była narażona na większe stresy od świni, którą przyniesiono na stadion Sparty Wrocław....
Pozostaje jeszcze jedno. Pani prezes Krystyna Kloc w rozmowie z dziennikarzem Telewizji Wrocław nazwała całą sprawę "psikusem"...
Etykiety: Atlas Wrocław, Impel, Krystyna Kloc, Marcin Brodowski, Marian Zagórny, NOP, Ryszard Czarnecki, Sparta Wrocław, Unia Leszno