Jutro koniec Wojskowych Służb Informacyjnych. Co będzie w raporcie o ich likwidacji?
Wedle tropicieli spisków, polityczny kryzys ostatnich dni należy wiązać z likwidacją WSI. Dlaczego? Bo te kontrowersyjne wojskowe służby specjalne mają zniknąć już jutro, 30 września. A że rzekomo po 1989 r. były bardzo wpływowe (zwłaszcza w polityce i biznesie), to wraz z ich likwidacją może wyjść na jaw wiele nieznanych faktów dotyczących naszego życia publicznego.
Faktem jest, że powstaje specjalny raport rządowy na temat WSI. Przypomnijmy, że za likwidację tych służb odpowiada wiceminister obrony Antoni Macierewicz.
Dziś o raporcie mówi w "Rzeczpospolitej" premier Jarosław Kaczyński, w wywiadzie, który przeprowadzili z nim Małgorzata Subotić i Paweł Lisicki:
J.Kaczyński: - Znam już teraz zarys raportu o likwidacji WSI. I niebawem się państwo przekonacie, co tam jest. Tylko dla tej sprawy warto było zawrzeć tamtą koalicję.Na początku tygodnia Grzegorz Indulski i Jarosław Jakimczyk pisali we "Wprost", że na rozpad koalicji PiS-Samoobrona "mogły wpłynąć fakty odkrywane przez Antoniego Macierewicza podczas likwidacji WSI".
"Rzeczpospolita": Proszę ujawnić chociaż zarys tego raportu.
- Na razie nic więcej nie powiem.
Musimy coś więcej usłyszeć. Inaczej stąd nie wyjdziemy.
- Mogę zapewnić państwu dobry nocleg i jakieś jedzenie. (...) Powtarzam: tylko dla tego raportu było warto. Po to, aby ten "Ubekistan" zaczął być wreszcie podważany. Niestety, ten "Ubekistan" znowu dzisiaj się broni. Bo my nie mamy żadnych złudzeń, kto przygotował tę prowokację z taśmami.
Ten "Ubekistan"?
- Tak Polskę nazywa socjolog profesor Andrzej Zybertowicz. Kiedyś uważałem, że ma dużo racji, ale jednak trochę przesadza. Teraz wiem, że nie przesadzał.
Jeśli powstanie tzw. rząd zgody narodowej (PO, SLD, Samoobrona, PSL - red.), to nie obawia się Pan powtórki z 1992 roku, gdy upadł rząd Olszewskiego?
- Obawiam się, bo raport z likwidacji WSI jest jedną z przyczyn tego, co się stało.
To może powinien go Pan jak najszybciej upublicznić?
- To nie jest takie proste, to wymaga zachowania procedury administracyjnej. Błyskawiczne upublicznienie byłoby nielegalne. Ale na pewno ujawnimy ten raport. I wtedy przeprowadzenie powtórki z 1992 roku nie będzie już takie łatwe.
"O tym, że lider Samoobrony może się obawiać Macierewicza, świadczy ubiegłotygodniowa wypowiedź jednego z najbliższych współpracowników premiera Kaczyńskiego. Przemysław Gosiewski w Radiu Maryja stwierdził, że Lepper mógł być pod wpływem środowisk związanych ze służbami specjalnymi, a konkretnie WSI" - pisze "Wprost". - "Lider Samoobrony w rozmowie z "Wprost" uznał takie sugestie za działania odwetowe PiS".Wygląda więc na to, że faktycznie mamy do czynienia z powtórką "Nocnej Zmiany" z 4 czerwca 1992 r., gdy część Sejmu - pod patronatem ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy - obaliła prawicowy rząd Jana Olszewskiego. Także wtedy jednym z głównych bohaterów był Antoni Macierewicz, który jako minister spraw wewnętrznych ujawnił słynną "listę agentów", co rozsierdziło m.in. Wałęsę, Donalda Tuska, ZChN i KPN. Owa "Lista Macierewicza" do dziś rozpala emocje.
Podobnie jak wtedy, Macierewicz i rząd mają przeciwko sobie egzotyczną koalicję, w której znalazł się m.in. Donald Tusk. Co więcej, zupełnie jak w 1992 r., kandydatem tej skleconej ad hoc opozycji na premiera może okazać się Waldemar Pawlak z PSL. Piszą o tym Małgorzata Czyczło i Dorota Kania w dzisiejszym "Życiu Warszawy".
Co o tym sądzicie? Co się może zdarzyć? Czy raport z likwidacji WSI faktycznie wywoła polityczne trzęsienie ziemi? Czy rząd Kaczyńskiego przetrwa? A może premierem znów zostanie Pawlak?